Reklama

Wierność zobowiązaniem, które człowiek podpisał Bogu na całe życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tej niedzieli św. Łukasz zaprasza do pochylenia się nad napomnieniem Pana, który mówi: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i wielkiej będzie wierny”. Warto przypomnieć, że słowa wypowiada Ten, którego wierność mierzy się miarą Krzyża i Kalwarii.
To słowa nie tylko okupione ofiarą życia. To również słowa wskazujące drogę życia różnym stanom. Zacznijmy od małżonków. Nie można być wiernym od czasu do czasu; nie ma wierności na minutę, na chwilę. O wierności mogą mówić tylko ci, którzy wytrwali w dobrej i złej doli. Wspomina Jerzy z Lublina: „Od dziewięciu lat noszę na palcu obrączkę, znak oddania jednej, umiłowanej kobiecie. Kiedyś w pracy otrzymałem dwuznaczną propozycję »wolnej miłości« od koleżanki, z którą przebywam w biurze. Stanowczo odmówiłem! Mam żonę i dwójkę cudownych dzieci. Ale to zajście czegoś mnie nauczyło, że wierność musi przetrzymać w życiu niejedną próbę”.
A wierność duchownych - wierność Bogu i ludziom? Kapłan nie mający stałej przyjaźni z Bogiem, nie będzie potrafił oddać własnego życia na służbę bliźnim. Wierność modlitwie, czystości i życie łaską sakramentów, to ciągle ponawiane pytanie Chrystusa: „Czy kochasz mnie?”.
Wierność ludzi młodych? Nie da się zbudować własnej przyszłości, ucząc się ze środków społecznego przekazu, że można zdradzić wszystko i wszystkich, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Śnimy o wielkości, sławie i fortunie, wysuwając daleko idące postulaty ratowania ludzi, pomagania innym. Tymczasem wierność jest służbą dźwigającą ciężar najpierw rzeczy drobnych, a potem wielkich.
Wierność jest kluczem do miłości, służy jako narzędzie pokoju i przynosi obfity owoc rodzinnego szczęścia. To ona buduje nowe oblicze świata. Potrafi zachwycić sobą wszystkich śmiałków poszukujących tego, co w życiu ważne. Jest przebojowa, a jej cierpliwość nie zna granic. Idzie do urzędów, szpitali, sądów, rozlicza wymiar ludzkiej sprawiedliwości. Są jednak miejsca, gdzie ją wyproszono i czeka za drzwiami. To nic nowego. Tak było za czasów proroka Amosa, gdy jego ziomkowie depcząc wierność Bożemu Prawu, nie mogli doczekać się by: „zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować” (Am 8, 5).
Zdradzona prawda jest kłamstwem, sprzeniewierzenie się sprawiedliwości jest krzywdą ludzką. Czyżby więc od tamtych czasów nic się nie zmieniło? Otóż nie! Zaszła ogromna zmiana, tylko my tego nie dostrzegamy! Chrystus dokonał Odkupienia, które jest gwarantem, że można być wiernym do końca. „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik miedzy Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie” (1 Tm 2, 5-6). To autentyczny dowód, że wierność nie tylko przeżywa chwile radości, ale także może być odrzucona, wyśmiana i może skończyć na krzyżu. W wierności ginęli powstańcy i żołnierze. Wierność pierwszych chrześcijan krwią użyźniła ziemię, by przynieść pokój światu.
Niewierność z góry skazana jest na porażkę. Przekonał się o tym król Dawid, tracąc pierworodne dziecko, doświadczył Judasz odbierając sobie życie. Trzydzieści srebrników wydawało mu się większą wartością, niż wierność Mistrzowi.
Każdego dnia Chrystus rozlicza swych uczniów z powierzonych talentów wierności. „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu...” (Łk 16, 2). Powiedz, ile było w twym zarządzie roztropności? Czy byłeś przyjacielem człowieka, czy raczej zdradziłeś go ceniąc wyżej prywatne interesy? Św. Paweł przypomina: „Jezus Chrystus, będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was swoim ubóstwem ubogacić” (2 Kor 8, 9). To On czyni nas dziedzicami wiecznej radości. Zważ, że po rozliczeniu rzeczy materialnych możesz okazać się totalnym przegranym, bo nie umiałeś niegodziwą mamoną poprawić zobowiązań duchowych wobec swych braci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję