Reklama

Polska

Abp Jędraszewski: dziś na nowo chce się stworzyć ziemię jałową, bez krzyża

Chrześcijaństwo, któremu chciano odebrać radość i nadzieję, przetrwało także dzięki świadkom, takim jak bł. ks. Władysław Bukowiński – podkreślił abp Marek Jędraszewski, który 3 listopada w Zagórniku w Beskidzie Małym poświęcił Centrum, upamiętniające Apostoła Kazachstanu, więźnia sowieckich łagrów. Metropolita krakowski przestrzegł, że w dzisiejszych czasach „na nowo próbuje się zrobić ziemię jałową, pustą, bez krzyża, bez nadziei”.

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, w Zagórniku koło Andrychowa Stowarzyszenie im. ks. W. Bukowińskiego „Ocalenie”, które zajmuje się przybliżaniem postaci beatyfikowanego niedawno kapłana i reewangelizacją na wzór ks. Władysława, uruchomiło Centrum z Izbą Pamięci. To ośrodek szerzenia kultu tego błogosławionego, miejsce religijnej i duchowej odnowy, a także ośrodek patriotycznego wychowania dzieci i młodzieży. Prowadzone są tu kursy dla repatriantów z Kazachstanu.

Postulator w procesie beatyfikacyjnym kapłana z Karagandy, pochodzący z Zagórnika ks. Jan Nowak, który był jednym z inicjatorów powstania Centrum, podkreślił, że ośrodek jest dziełem wielu ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jest to wielki znak trudu wielu ludzi stowarzyszenia. To są drobne ofiary, które przez te lata składano. Owoc jest piękny. Okazuje się, że ofiara ubogich ma niezwykłą siłę. Bo powstał taki dom” – zauważył, a w słowie przed poświęceniem placówki przypomniał, że w budynku 150 lat temu mieściła się szkoła, później ośrodek PTTK, a w latach 90. ub. wieku nieruchomość popadła w ruinę. W 2003 roku gmina w Andrychowie przekazała go parafii św. Bartłomieja w Zagórniku na cele charytatywne. W 2010 roku budynek przeszedł w ręce Stowarzyszenia „Ocalenie”.

Metropolita krakowski za Janem Pawłem II powtórzył, że wiek XX był wiekiem męczenników. Przypomniał, że rewolucja październikowa, która wybuchła 100 lat temu, od samego początku była zwrócona przeciwko chrześcijanom. „Chciano stworzyć nowego człowieka i nowy ład. Ta rewolucja raz objąwszy władzę doprowadziła do tego, że zaczęto systematycznie walczyć z przeszłością ludzkości i to z tą najbardziej szlachetną i piękną, naznaczoną wiarą chrześcijańską” – dodał wskazując na ks. Bukowińskiego, który w tamtych czasach potajemnie odprawiał Msze św. chodząc od domu do domu.

Zdaniem hierarchy, prawdę o człowieku, odczytaną w życiu, nauczaniu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, która niesie radość i nadzieję, chciano ludziom odebrać za cenę ogromnych prześladowań. „Chrześcijaństwo przetrwało nawet najokrutniejsze prześladowania także dzięki świadkom i męczennikom, którzy oddawali swoje życie za Chrystusa i którzy pośród niebezpieczeństw i zagrożeń osobistego życia ciągle na nowo głosili ludziom nadzieję na pełnię człowieczeństwa, jaką można odkryć w Jezusie Chrystusie. Takim bohaterem, takim świadkiem pośród prześladowań i ogromu zła był ks. Władysław Bukowiński” – podkreślił.

Reklama

Jak zaznaczył duchowny, w swych założeniach rewolucja bolszewicka miała zniszczyć wszelkie wspomnienia o Chrystusie i chrześcijaństwie. „Dzisiaj jest podobnie pod wieloma względami, chociaż nie czyni się tego takimi metodami gwałtu i przemocy jak kiedyś, ale próbuje się indoktrynować już nawet dzieci w przedszkolach, niszcząc ich niewinność, czystość, osobistą godność, z czego sobie nawet częstokroć rodzice nie zdają sprawy” – stwierdził.

Odwołując się do znanej sprawy, dotyczącej próby usunięcia pomnika Jana Pawła II we Francji, metropolita zaznaczył, że dziś z Chrystusem i z krzyżem próbuje się walczyć nowymi metodami. „Próbuje się znowu zrobić ziemię jałową, pustą, bez krzyża, bez nadziei. Chce się stworzyć na nowo człowieka, który jest bardziej zwierzęciem niż człowiekiem” – skonstatował i zaapelował, by w odpowiedzi na te działania trwać przy najpiękniejszych kartach historii Kościoła.

„Taką kartę zapisał także bł. Władysław Bukowiński. Stąd wielkość i znaczenie tego domu pamięci, ale także domu formacji” – podkreślił.

Metropolita przekazał listy wdzięczności osobom zaangażowanym w dzieło powstania Centrum w Zagórniku. Wcześniej duchowny modlił się wspólnie z uczestnikami wydarzenia za wstawiennictwem błogosławionego i uczcił znajdujące się w specjalnym pokoju jego relikwie. Obejrzał zgromadzone w izbie pamiątki po kapłanie – m.in. stułę, ornat, marynarkę. Odwiedził pokoje rekolekcyjne w dwupiętrowym budynku Centrum i pobłogosławił je. Poświęcił także figurę apostoła Kazachstanu.

Reklama

W Zagórniku, w malowniczym otoczeniu gór, znajdują się stacje Drogi Krzyżowej i Dróżki Miłosierdzia, a na Wzgórzu Miłosierdzia stoi Jubileuszowy Krzyż Ziemi Wadowickiej.

Władysław Bukowiński urodził się 22 grudnia 1904 r. w Berdyczowie. Był duszpasterzem na terenie republik radzieckich. Po wojnie odmówił powrotu do Polski. Zdecydował się pozostać na terenie Związku Radzieckiego i do końca posługiwać katolikom. Wielokrotnie przebywał w więzieniach i obozach pracy. W sumie spędził w nich 13 lat, 5 miesięcy i 10 dni. Zmarł w opinii świętości w 1974 r. w Karagandzie.

Został beatyfikowany 11 września 2016 r. Dokonał tego legat papieski, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato podczas Mszy św. w katedrze Matki Bożej Fatimskiej Matki Wszystkich Narodów w Karagandzie. Była to pierwsza w historii beatyfikacja w Kazachstanie.

2017-11-04 10:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Żołnierze Wyklęci walczyli ze złem z jednej i drugiej strony

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

żołnierze wyklęci

Archidiecezja Łódźka

Aleksander Życiński ps. „Wilczur”, Karol Łoniewski ps. „Lew”, Czesław Spadło ps. „Mały” i Józef Figarski ps. „Śmiały” - czterej partyzanci zgrupowania „Wolność i Niezawisłość”, którzy zostali zamordowani z wyroku sądu komunistycznego 24 września 1948 r. w podkieleckich lasach, zostali pożegnani 5 września podczas Mszy św. w łódzkiej katedrze. „To byli żołnierze, których nazwano Żołnierzami Wyklętymi – mówił w homilii metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski. - Walczyli ze złem, z jednej i drugiej strony: z nazistowskimi Niemcami i komunizmem radzieckim, bo dla nich najważniejsze było to, by bronić ojczyzny, trwając przy swoim honorze żołnierza. A wszystko dlatego, że ostatecznym fundamentem honoru osobistego i tej szczególnej wspólnoty, którą jest ojczyzna, jest sam Bóg – podkreślił arcybiskup.

Łódzkie pożegnanie Żołnierzy Niezłomnych rozpoczęło się uroczystym wniesieniem do świątyni czterech trumien z ich doczesnymi szczątkami, które zostały ustawione przed ołtarzem głównym. Mszy św. żałobnej sprawowanej o spokój ich dusz przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję