W katedrze na Wawelu zgromadziła się również Kapituła Metropolitalna oraz wierni, którzy co roku pamiętają o rocznicy święceń kapłańskich i Mszy prymicyjnej ks. Karola Wojtyły.
Kard. Stanisław Dziwisz dziękował za dar kapłaństwa Karola Wojtyły – Jana Pawła II. Modlił się również w intencji spoczywających w narodowej nekropolii królów, bohaterów narodowych i biskupów, zwłaszcza za zmarłego ponad rok temu kard. Franciszka Macharskiego, który był jego poprzednikiem na stolicy arcybiskupiej w Krakowie. Pamiętano też o spoczywającej w krypcie Józefa Piłsudskiego parze prezydenckiej – śp. Marii i Lechu Kaczyńskich i wieszczach narodowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„W ten sposób chciałem również oddać cześć i szacunek wszystkim, którzy spoczywają w królewskiej katedrze na Wawelu; tym, którzy swoje życie poświęcili dla dobra ojczyzny” – powiedział KAI krakowski arcybiskup senior. Osobisty sekretarz Jana Pawła II podkreślił, że modlitwa w miejscu, gdzie u progu swojego kapłaństwa sprawował Mszę św. przyszły papież, jest jego wypływającym z serca obowiązkiem.
Reklama
Po święceniach kapłańskich, w Dzień Zaduszny, ks. Karol Wojtyła odprawił trzy Msze „ciche” za dusze zmarłych rodziców i rodzeństwa, za wszystkich zmarłych oraz w intencji wyznaczonej przez papieża. Msze te miały miejsce w krypcie św. Leonarda na Wawelu, wśród sarkofagów królów i bohaterów narodowych. Młodemu kapłanowi towarzyszył ks. Kazimierz Figlewicz, a do Mszy służył Mieczysław Maliński, młodszy kolega z seminarium, który był znakiem łączności ze środowiskiem Jana Tyranowskiego, już wtedy ciężko chorego.
W wawelskich prymicjach uczestniczyło niewiele osób, wśród których była Maria Wiadrowska, matka chrzestna przyszłego papieża. „Odprawiając prymicyjną Mszę św. w krypcie św. Leonarda pragnąłem uwydatnić moją żywą więź duchową z historią Narodu, która na Wzgórzu Wawelskim znalazła swoją szczególną kondensację”- wspominał papież w książce „Dar i Tajemnica”.
Podkreślił w niej także, że ludzie, którzy spoczywają w katedrze, są wielkimi „ Królami-Duchami”, prowadzącymi naród poprzez stulecia. „Są to nie tylko koronowani władcy i ich małżonki, czy też biskupi i kardynałowie, są to także wieszczowie, wielcy mistrzowie słowa, którzy tak ogromne znaczenie posiadali dla mojej chrześcijańskiej i patriotycznej formacji” – pisał Jan Paweł II, wyznając, że jako kapłan, a następnie biskup, zawsze nawiedzał kryptę św. Leonarda z wielkim wzruszeniem.