Reklama

Nie ma to jak kolonie

Lepiej pojechać na kolonie niż o nich słuchać, lepiej je przeżyć niż oglądać na zdjęciach. Tego zdania był biskup sosnowiecki Adam Śmigielski SDB, który postanowił sam odwiedzić kolonię zorganizowaną przez Caritas Diecezji Sosnowieckiej w Zakopanem-Harendzie. Akurat podczas wizyty Biskupa Ordynariusza w Zakopanem przebywały dzieci z Polski i Ukrainy, z Kamieńca Podolskiego i Sławuty. Przybyły także dzieci odpoczywające na Chramcówkach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ogromnie się cieszę, że mogę się z wami spotkać - powiedział witając się z uczestnikami kolonii bp Śmigielski - do was należy przyszłość Europy i świata. Ufam, że dziś zawarte przyjaźnie zaowocują w przyszłości dobrosąsiedzkimi stosunkami międzynarodowymi. Poznając naszą kulturę, będzie wam łatwiej zrozumieć naszą mentalność i nasz sposób bycia. Im więcej się o sobie dowiemy, tym bardziej będziemy sobie bliscy”.
Tak też było w istocie na koloniach. Dzieci z Polski i Ukrainy mieszkały we wspólnych pokojach. Nie było tylko ukraińskich pokoi ani tylko polskich. Prawie każdy dzieciak z Kamieńca Podolskiego czy Sławuty rozumiał język polski, a niektórzy potrafili także coś powiedzieć. Niemniej, po kilku dniach wspólnego przebywania dzieci potrafiły doskonale się porozumiewać na migi. Nic tak nie integruje jak wspólne działania.
A takich działań było co niemiara. Trzeba zacząć od wspólnych posiłków, modlitw, pogodnych wieczorów, a skończyć na zawodach sportowych, wspólnym śpiewie czy wycieczkach w góry. „Zawsze w czasie kolonii jest realizowany program, którego zasadniczym celem jest integracja grupy, rozładowanie napięcia emocjonalnego i ruchowego, odreagowanie napięć. Staramy się również dzięki zabawom edukacyjnym doprowadzić do podniesienia poczucia własnej wartości, a także zapoznać dzieci z lokalnymi zwyczajami. Mieliśmy dzień ludowy, zapoznający dzieci z obyczajami regionu, dzień żołnierski czy dzień sportowy” - powiedziała „Niedzieli” Agata Jaros, kierownik kolonii na Harendzie.
Do niewątpliwych sukcesów turystycznych należy zaliczyć wejście na Giewont. „Po raz pierwszy w historii kolonii na Harendzie udało się wejść 24 osobom na szczyt Giewontu. Chodziliśmy na Gubałówkę, do Morskiego Oka czy do zakopiańskich dolin. Każdy turnus miał także przygotowaną wycieczkę autokarową do Krakowa, Wadowic czy Kalwarii Zebrzydowskiej” - podkreślił Paweł Jaros, wychowawca. „Do tradycji już weszły rozgrywki kolonistów z miejscową młodzieżą. W tym roku doszły jeszcze mecze z drużyną karateków, którzy trenowali nieopodal. Bardzo sympatycznie wspominamy również wizytę zespołu pieśni i tańca „Przygodzice” z Kaszub”, dodaje Paweł.
Ale wycieczki turystyczne to jedno, a pobyt w szkole to drugie. Klasy szkolne zastąpiły młodzieży domowe pokoje, a korytarz był miejscem rozmów, spotkań i zabaw. I tak już od 8 lat. Od tylu bowiem lat Caritas wynajmuje szkolne sale na Harendzie. Piotr Kyc, dyrektor szkoły, a jednocześnie wieceprzewodniczący Rady Powiatu Tatrzańskiego przyznaje, że z radością przyjmuje kolonistów z naszej diecezji oraz gości z Ukrainy. „Harenda to urocza część Zakopanego, znana przede wszystkim dzięki Kasprowiczowi. Latem stanowi doskonałą bazę wypadową w wysokie góry, a zimą staje się centrum narciarskim”.
Wakacyjne kolonie Caritas mogły być zorganizowane dzięki dofinansowaniu z MENiS, Senatu RP, Kuratorium Oświaty w Krakowie i Katowicach oraz ze środków własnych Caritas uzyskanych z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe zmarłego śp. ks. Jacka Drozdka

2025-04-04 19:40

[ TEMATY ]

pogrzeb kapłana

Magdalena Kowalczyk

Informacje o uroczystościach pogrzebowych.

Archidiecezja Częstochowska
CZYTAJ DALEJ

Gdy sakramentu udziela człowiek niegodny, to czy traci on swoją moc?

2025-04-05 20:57

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie - czy jeśli sakramentu udziela człowiek niegodny, to traci on swoją moc?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję