Reklama

Polska

Jasna Góra: tysiące pielgrzymów wiwatuje na cześć Maryi Królowej

Na cześć Maryi Królowej wiwatują na Jasnej Górze kolejne tysiące pątników. W wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny wejścia pieszych pielgrzymek rozpoczęły się już przed 6.00 rano. Zakończą się wieczorem, w 14 dużych grupach spodziewanych jest ok. 25 tys. pątników. Przybywają zarówno diecezjalne pielgrzymki, jak i inne grupy: strażaków, żołnierzy, studentów, rodzin, bezdomnych i niepełnosprawnych. O 15.00 rozpoczęło się wejście prowadzonej przez paulinów 306. Warszawskiej Pielgrzymki.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka 2017

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chcemy głosić Twoje imię, Maryjo, na drogach Europy” – zabrzmiała przed 6.00 rano pieśń na wejście 37. Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej. Ok. 3 tys. pątników w progi Sanktuarium wprowadził biskup siedlecki Kazimierz Gurda. – Chcemy stworzyć koronę dla Maryi z naszych serc otwartych pełnych miłości do Niej i Jej Syna – mówił biskup.

Jako jedna z pierwszych grup weszła „szara” harcerska. „Czuj, czuj, czuwaj!” – zabrzmiało gromkie harcerskie pozdrowienie dla Maryi. Jak zapewnił ks. Tomasz Kostecki harcerze szczególnie pamiętali w modlitwie o tragicznie zmarłych rówieśniczkach z harcerskiego obozu w Suszku. Tegoroczna pielgrzymka była jedną z form przygotowania do świętowania Jubileuszu 200–lecia powstania Diecezji Podlaskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Swoim programem i hasłem: „Żywe diamenty Maryi” 36. Piesza Pielgrzymka Płocka uczciła jubileusz 300–lecia koronacji Cudownego Obrazu Jasnogórskiego.

Teresa wybrała się na Jasna Górę po 32 latach przerwy, dla niej być „diamentem Maryi” to żyć dla Matki Bożej, Jej zawierzyć i za wszystko dziękować. - Być diamentem Maryi to być posłusznym Bogu, wypełnić Jego przykazania i dobrze postępować w codziennym życiu – wymieniali płoccy pielgrzymi. Diakon Adam Kowalski z grupy biało–czerwonej wyjaśnił także, że pielgrzymowanie szlifuje „diamenty ludzkich serc”, nawet przez takie niedogodności jak burze i upały, pokonywanie własnych słabości. W czasie pielgrzymki 120 pątników podjęło się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, 120 przyjęło szkaplerz maryjny, a 70 podpisało Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, czyli zobowiązanie do abstynencji. Płoccy pielgrzymi wypraszali także w drodze powołania do kapłaństwa i życia zakonnego za wstawiennictwem św. Brata Alberta, którego relikwie towarzyszyły pątnikom.

O godz. 9-tej na szczycie Jasnej Góry sprawowana była Eucharystia z udziałem uczestników pielgrzymek: podlaskiej, płockiej oraz łomżyńskiej i kaliskiej, które dotarły wczoraj.

Reklama

W homilii bp Janusz Stepnowski przestrzegał przed fałszywymi bożkami w naszych rodzinach: kariery, pieniądza czy innych fałszywych przywiązań, które czynią człowieka niewolnikiem. Ordynariusz łomżyński wskazał na Chrystusa, który daje wolność. - Nieraz osoby tak skoncentrują się na sobie, na swoich potrzebach, na swoim pięknie, tym zewnętrznym, że zapominają, że maja dusze nieśmiertelną, zapominają, że Bóg ich stworzył, aby oni przez swoje życie ten świat czynili pięknym i tym życiem dzielili się – ubolewał kaznodzieja i wskazał na przykład pieszych pielgrzymów i wszystkich przyjmujących ich do swoich domów, wspierających w drodze jako ludzi o bogatych, hojnych sercach.

Prawie 5 tys. osób wybrało przygodę z Jezusem i dawało na szlaku do Częstochowy świadectwo, że Kościół ma Matkę. Uczestników 37. Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej powitał na Jasnej Górze bp Marek Solarczyk. W drodze żacy realizowali program „Synu, oto Matka Twoja!”. W pielgrzymce uczestniczyli studenci, młodzież ze szkół średnich, gimnazjaliści oraz przedstawiciele środowisk akademickich a także żołnierze.

Za 25 lat istnienia diecezji dziękowali z kolei uczestnicy 35. Pieszej Pielgrzymki Diec. Zamojsko-Lubaczowskiej. Zdaniem ks. Karola Solarczyka, wicedyrektora pielgrzymki, owocem ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży jest wzrost młodzieży w grupie. W pielgrzymce szła grupa z Bełza na Ukrainie.

Na trasie nie zabrakło elementów jubileuszu 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Pątnikom każdego dnia towarzyszyła „modlitwa jubileuszowa. Wiele grup wysyłało ‘selfie dla Maryi’. Wierności Chrystusowi, wzorem „Poznańskiej Piątki”, młodych salezjańskich wychowanków męczenników II wojny światowej uczyli się w drodze na Jasną Górę podopieczni duchowych synów św. Jana Bosco. Znakiem rozpoznawczym Salezjańskiej Pielgrzymki Ewangelizacyjnej przy wejściu na Jasną Górę są odpalane kolorowe race, oryginalne okrzyki, śpiew i taniec, a nawet akrobacje.

Reklama

250 osób wyruszyło w drogę liczącą 365 km – ze Szczańca k. Świebodzina w woj. lubuskim, gdzie znajduje się parafia salezjańska pw. św. Anny. W drodze pątnicy spędzili 15 dni. 22. Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa wędrowała pod hasłem: „Wstań, idź, głoś!”. W tym roku pielgrzymka była wyrazem wdzięczności za zakończoną peregrynację wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej w diecezji łowickiej i prośbą o jej dobre owoce. Jedna z grup pielgrzymowała z relikwiami świętych dzieci fatimskich Hiacynty i Franciszka.

Mieszkańcy Lublina i okolic dziękowali za 30-lecie pobytu św. Jana Pawła II w Lublinie oraz 25-lecie powstania metropolii lubelskiej. Rysem charakterystycznym tegorocznych pielgrzymek jest liczniejszy niż zwykle udział małżeństw i rodzin z dziećmi. Także ks. Mirosław Ładniak, kierownik lubelskiej pielgrzymki, potwierdził liczny udział najmłodszych w wędrówce do Częstochowy. - „Najmłodsze dzieciaki to Tolek i Tosiek, którzy mają kilka miesięcy i są w łonie matki. Niesamowite, jak Ania będąc w ciąży z bliźniakami, radziła sobie i pielgrzymowała w te upały. To było coś niesamowitego” – opowiedział przewodnik.

Razem z Fundacją Szczęśliwe Dzieciństwo zachęcano do krucjaty modlitewnej o dobre wychowanie młodego pokolenia”, a pątnicy lubelscy chętnie podejmowali dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego. Pielgrzymka lubelska rozpoczęła w tym roku wraz z Matką Bożą Królową Polski przygotowanie do przyszłorocznego 100-lecia odzyskania niepodległości. Stąd nasza krucjata różańcowa w intencji młodego pokolenia, aby dobrze wykorzystało dar wolności – wymienia ks. Ładniak.

Ze stolicy dotarła także 34. Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin Totus Tuus z pielgrzymką strażaków z Warszawy. Rodzice z dziećmi, młodzież, osoby starsze i duchowni modlili się w intencji polskich rodzin oraz za nienarodzone dzieci. Z udziałem pielgrzymów, którzy weszli przed południem sprawowana była Eucharystia pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza. Homilię wygłosił bp Mariusz Leszczyński. Biskup pomocniczy diecezji zamojsko–lubaczowskiej przestrzegał, by „dojrzałej wiary” nie utożsamiać ze współczesnymi tendencjami do odrzucania nauki Kościoła i jego pasterzy, wybierania tego, w co, chce się wierzyć, a w co nie, z „wiarą według własnego uznania”, która przedstawia się jako odwagę wypowiadania się przeciwko magisterium Kościoła. – Tymczasem odwaga to gotowość do tego, aby przyjąć wiarę Kościoła, nawet gdy jest sprzeczna z modelem współczesnego świata. To jest właśnie wiara dojrzała – tłumaczył kaznodzieja.

Reklama

Od 14.30 rozpoczęło się wejście popołudniowych grup. Przyszli żołnierze. Wraz z mundurowymi pielgrzymami z Polski na Jasną Górę dotarli także żołnierze z Chorwacji, Litwy, Niemiec, Słowacji oraz Stanów Zjednoczonych. Na Przeprośnej Górce dołączyli do nich funkcjonariusze i pracownicy straży granicznej. Rozpoczęło się wejście prowadzonej przez paulinów 306. Warszawskiej Pielgrzymki. Późnym popołudniem dotrze 26. Piesza Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej.

Jutro, 15 sierpnia, pielgrzymi piesi, jak i ci, którzy dojadą specjalnie na uroczystości, wezmą udział w sumie pontyfikalnej o godz. 11.00. Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny co roku gromadzi w Częstochowie tysiące wiernych - to jeden z największych pod względem liczby pątników odpustów na Jasnej Górze. Tegoroczne święto przebiegnie w duchu dziękczynienia za obecność Maryi Królowej w Polsce. To w związku z 300. rocznicą koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Reklama

O 8.00 tradycyjnie dla uczestników pieszych pielgrzymek z Warszawy przewodniczyć będzie kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski a kazanie wygłosi o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry.

Sumę pontyfikalną o godz. 11.00 poprzedzi modlitwa pielgrzymów „Dziękujemy za Maryję Królową”. Mszy św. odpustowej przewodniczyć ma abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

2017-08-14 19:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Widzieć jasno niewidzialne

Niedziela Ogólnopolska 35/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

pielgrzymka 2017

Bożena Sztajner/Niedziela

Na zdjęciu: ks. Paweł Król i grupa z Libiąża, m.in. koleżanki i koledzy Helenki

Na zdjęciu: ks. Paweł Król i grupa z Libiąża, m.in. koleżanki i koledzy Helenki

„Dotknąć, co nienamacalne, widzieć jasno niewidzialne. Daj mi siłę, bym uwierzył, bym mógł w pełni życie przeżyć” – z tymi słowami na ustach wchodzili przed Szczyt Jasnogórski wierni z parafii pw. św. Barbary w Libiążu, którzy stanowili jedną z grup 37. Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Krakowskiej. Piosenka jest o tyle nieprzypadkowa i szczególna, że jej słowa napisała przed kilkoma laty Helena Kmieć, zamordowana w styczniu 2017 r. na misjach w Boliwii. Młoda wolontariuszka, pochodząca z parafii w Libiążu, wielokrotnie wędrowała pieszo na Jasną Górę. To z tego powodu jeszcze przed wyjściem na pątniczy szlak tegoroczna diakonia muzyczna położyła na jej grobie pielgrzymkowy identyfikator z podpisem „Muzyczna Helenka”

– Ona jest dobrym duchem naszej grupy. W poprzednich latach wielokrotnie wspomagała nas swoim pięknym śpiewem, swoją radością i optymizmem. Jestem pewna, że będzie patronką niejednej pielgrzymki – tłumaczy przyjaciółka Heleny Paulina Plucińska. Słowo „przyjaciółka” przewija się bardzo często wśród jej znajomych. Wiele osób, które miały okazję poznać tę wyjątkową libiążankę, podkreśla jednogłośnie, że jej sposób bycia, traktowania ludzi i otwartości powodował, iż człowiek miał wrażenie, że zna ją „od zawsze”. Często przychodzili do niej po radę, wskazówkę. Opowiadali jej o swoich dylematach, problemach, nawet tych najbardziej osobistych, wiedzieli bowiem, że ona zawsze coś podpowie i doradzi. Przy niej życie wydawało się prostsze. Miała niesamowite zaufanie do Pana Boga. Z nią nawet wiara była łatwiejsza. – Była osobą bardzo energiczną, pozytywną, uśmiechniętą, a zarazem bardzo inteligentną i przede wszystkim skromną. I to nas w niej po prostu urzekało, że miała naprawdę dużo do zaoferowania innym, ale nigdy się z tym nie narzucała – mówi Nikola Frączek, która z Heleną zapoznała się w Ruchu Światło-Życie. I nie chodzi tu o piękne laurki i pienia na jej cześć, ale o konkrety. Ks. Paweł Król z parafii pw. św. Barbary, którego irytują sytuacje, kiedy próbuje się koloryzować pewne zachowania Heleny czy jej cechy, podkreśla, że ona nie była chodzącym ideałem, ale człowiekiem, który w swojej normalności pokazywał współczesną świętość. – My w Libiążu nie mamy wątpliwości, że ona jest już w niebie. Czekamy jedynie w posłuszeństwie Kościoła, żeby można było oficjalnie rozpocząć jej proces. Zdradza także przed nami, że za przyczyną Heleny dzieją się już dzisiaj rzeczy, które trudno wytłumaczyć po ludzku. Podczas tegorocznej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, kiedy ks. Paweł i siostra Heleny – Teresa opowiadali o życiu młodej misjonarki, słyszeli m.in. o cudownych nawróceniach, o tym, że ludzie pod wpływem jej historii decydowali się na radykalne zmiany w swoim życiu. Kapłan z Libiąża wspomina także o wielu historiach, które słyszał od znajomych i najbliższych. One pokazują, że Helenka nie była, jak to określa jej siostra, „predestynowana do świętości i wcale nie chodziła 3 metry ponad ziemią, tylko zwyczajnie żyła i pokazywała swoją postawą, że warto wierzyć w Jezusa”. Z tego czerpała siłę do codziennej walki z tym, co trudne. A tego nie brakowało. Potrafiła jednak ćwiczyć swój charakter i przez to w sprawach wyborów była bardzo jednoznaczna. Niejako przypadkiem jej najbliżsi dowiedzieli się, że jedną z takich sytuacji był temat czystości przedmałżeńskiej. By w niej wytrwać, podjęła post, że w ciągu tygodnia nie będzie spożywać słodyczy. Jak jednak tłumaczy ks. Król, i w tym było widać jej cichość i pokorę. – Kiedy była w towarzystwie, na weselu czy urodzinach, i wiedziała, że w jakiś sposób zasmuciłaby gospodarzy albo zwróciłaby na siebie całą uwagę i oceny, jaka to jest niesamowita, to wówczas jadła to, co jej proponowano.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Spotkania w dekanatach dużo mi dają, widzę w diecezjanach nadzieję

2024-05-25 17:27

[ TEMATY ]

spotkania

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Te spotkania wiele mi dają, bo widzę w nich dużo nadziei ze strony diecezjan - deklaruje bp Artur Ważny, który od blisko trzech tygodni pełni posługę biskupa sosnowieckiego. Od tego czasu w kolejnych dekanatach diecezji spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby dobrze przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian.

- Spotykam się na modlitwie i rozmowie, przede wszystkim na słuchaniu, bo nie chcę przychodzić i mieć od razu jakieś recepty i rozwiązania, bo byłoby to niepoważne - zadeklarował bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN. Przyznał, że te spotkania dają mu dużo radości oraz, że widzi w nich dużo nadziei ze strony diecezjan.- Narzuciliśmy sobie duże tempo, ale jak mówi Ewangelia z dnia ogłoszenia mnie biskupem diecezjalnym - jeśli ziarno nie obumrze to nie wyda plonu - zaznaczył biskup.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 26.): Afekt i efekt

2024-05-25 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

mat. prasowy

Czy Maryja może być papieżem? Jak się modlił Jan Paweł II, kiedy kula przeszyła jego brzuch? I co właściwie ma wspólnego afekt z efektem? Zapraszamy na dwudziesty szósty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przywołuje trzy mało znane i niesamowite wypowiedzi św. Jana Pawła II o Maryi oraz opowiada o Jej roli w życiu i pontyfikacie papieża z Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję