Reklama

Polska

Modlitwa mierzona w kilometrach – na Jasną Górę docierają kolejne pielgrzymki

Nie brakuje im odwagi i determinacji w głoszeniu Ewangelii i chwały Maryi. Na Jasną Górę docierają dziś pielgrzymki, które pokonały największą liczbę kilometrów; z Helu, Białegostoku, Warmii i Zielonej Góry. Pątnicy wszystkich kompanii zapewniali, że przemierzając znaczną część Polski, można zauważyć wielką gościnność. Za pomoc i otwarte serca pielgrzymi z całego serca dziękują.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka 2017

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymi z Gorzowa dziękowali za pomoc okazywaną przy odbudowie spalonej katedry. Bp Tadeusz Lityński, ordynariusz zielonogórsko-gorzowski zauważył, że tak jak spalona katedra potrzebuje odbudowy, tak i człowiek jako „Boża katedra” potrzebuje renowacji. Czasem takiej odbudowy dla ludzkiego ducha są właśnie „rekolekcje w drodze” do Częstochowy – zaznaczył.

Ordynariusz zielonogórsko – gorzowski podziękował szczególnie wiernym arch. częstochowskiej za ciepłe i serdeczne przyjęcie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za polską oświatę i nauczycieli wychowujących „piękne młode pokolenia” modlili się uczestnicy jubileuszowej 25-tej edycji pielgrzymki pedagogów w ramach „Warsztatów w drodze”. – Mamy taka świadomość, że jak my się przestaniemy rozwijać i formować, to uczniowie też ustaną w drodze, a trzeba być w drodze, nie chodzi o słowo, ale o piękne człowieczeństwo. Wymadlaliśmy wszelkie potrzebne łaski dla naszej oświaty, to wszystko, co będzie zmianą i nowa forma w naszych szkołach. I każdy z nas niósł swoją szkołę, swoich uczniów i środowisko pracy i życia, żeby ono było coraz to piękniejsze – zapewniała s. Alicja, katechetka.

Z kolei pątnicy z Sulechowa z grupy zielonogórsko-gorzowskiej, modlili się szczególnie w intencji młodzieży za wstawiennictwem ich patrona św. Stanisława Kostki, którego relikwie peregrynowały wraz z pielgrzymami.

Grupa kaszubska z Helu wędrowała aż 19 dni, pokonując ponad 640 kilometrów.

Mimo, że pielgrzymka gdańska jest jedną z najdłuższych w kraju, to podążają w niej także niepełnosprawni. Jak zapewnił ks. Krzysztof Ławrukajtis przewodnik, to wyjątkowa i bardzo potrzebna grupa.

- Niepełnosprawna pielgrzymi są ważnym świadectwem dla osób, które idą dlatego, że nikt nie ma taryfy ulgowej, dodają ogrom sił. W nas pełnosprawnych, zdrowych jest nieraz tyle goryczy, tyle trudnych relacji itd., to oni uczą nas uśmiechu, innego spojrzenia. W ich cierpieniu jest żywy Chrystus i to jest najpiękniejsze – podkreślił.

Reklama

Pielgrzymi sandomierscy pamiętali o III Synodzie Diecezji Sandomierskiej, stąd też szli z synodalnym hasłem: „Nieść światło Ewangelii”. Po wielu dniach upałów i suszy grupa sandomierska licząca prawie 1,5 tys. osób dotarła w ulewnym deszczu.

- To jest misja ewangelizacyjna, kiedy ktoś idzie w imię Chrystusa, z Chrystusem, kiedy żyje Ewangelią na co dzień, to jest ewangelizacja. I za to jestem im wdzięczny, i wierzę, że ta ewangelizacja będzie kontynuowana w diecezji - podkreślał bp Krzysztof Nitkiewicz.

Od Matki Bożej Gietrzwałdzkiej do Matki Bożej Jasnogórskiej przybyła 34. Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Warmińskiej. Pielgrzymi w tym roku w czasie drogi przeżywali jubileusze związane z Gietrzwałdem – 140. rocznicę objawień Maryi oraz 50. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Pątnicy w czasie od 14 do 16 dni pokonali 480 km.

Wieczorem dotrą pątnicy z diec. toruńskiej oraz Ziemi Lubawskiej.

2017-08-12 15:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Widzieć jasno niewidzialne

Niedziela Ogólnopolska 35/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

pielgrzymka 2017

Bożena Sztajner/Niedziela

Na zdjęciu: ks. Paweł Król i grupa z Libiąża, m.in. koleżanki i koledzy Helenki

Na zdjęciu: ks. Paweł Król i grupa z Libiąża, m.in. koleżanki i koledzy Helenki

„Dotknąć, co nienamacalne, widzieć jasno niewidzialne. Daj mi siłę, bym uwierzył, bym mógł w pełni życie przeżyć” – z tymi słowami na ustach wchodzili przed Szczyt Jasnogórski wierni z parafii pw. św. Barbary w Libiążu, którzy stanowili jedną z grup 37. Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Krakowskiej. Piosenka jest o tyle nieprzypadkowa i szczególna, że jej słowa napisała przed kilkoma laty Helena Kmieć, zamordowana w styczniu 2017 r. na misjach w Boliwii. Młoda wolontariuszka, pochodząca z parafii w Libiążu, wielokrotnie wędrowała pieszo na Jasną Górę. To z tego powodu jeszcze przed wyjściem na pątniczy szlak tegoroczna diakonia muzyczna położyła na jej grobie pielgrzymkowy identyfikator z podpisem „Muzyczna Helenka”

– Ona jest dobrym duchem naszej grupy. W poprzednich latach wielokrotnie wspomagała nas swoim pięknym śpiewem, swoją radością i optymizmem. Jestem pewna, że będzie patronką niejednej pielgrzymki – tłumaczy przyjaciółka Heleny Paulina Plucińska. Słowo „przyjaciółka” przewija się bardzo często wśród jej znajomych. Wiele osób, które miały okazję poznać tę wyjątkową libiążankę, podkreśla jednogłośnie, że jej sposób bycia, traktowania ludzi i otwartości powodował, iż człowiek miał wrażenie, że zna ją „od zawsze”. Często przychodzili do niej po radę, wskazówkę. Opowiadali jej o swoich dylematach, problemach, nawet tych najbardziej osobistych, wiedzieli bowiem, że ona zawsze coś podpowie i doradzi. Przy niej życie wydawało się prostsze. Miała niesamowite zaufanie do Pana Boga. Z nią nawet wiara była łatwiejsza. – Była osobą bardzo energiczną, pozytywną, uśmiechniętą, a zarazem bardzo inteligentną i przede wszystkim skromną. I to nas w niej po prostu urzekało, że miała naprawdę dużo do zaoferowania innym, ale nigdy się z tym nie narzucała – mówi Nikola Frączek, która z Heleną zapoznała się w Ruchu Światło-Życie. I nie chodzi tu o piękne laurki i pienia na jej cześć, ale o konkrety. Ks. Paweł Król z parafii pw. św. Barbary, którego irytują sytuacje, kiedy próbuje się koloryzować pewne zachowania Heleny czy jej cechy, podkreśla, że ona nie była chodzącym ideałem, ale człowiekiem, który w swojej normalności pokazywał współczesną świętość. – My w Libiążu nie mamy wątpliwości, że ona jest już w niebie. Czekamy jedynie w posłuszeństwie Kościoła, żeby można było oficjalnie rozpocząć jej proces. Zdradza także przed nami, że za przyczyną Heleny dzieją się już dzisiaj rzeczy, które trudno wytłumaczyć po ludzku. Podczas tegorocznej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, kiedy ks. Paweł i siostra Heleny – Teresa opowiadali o życiu młodej misjonarki, słyszeli m.in. o cudownych nawróceniach, o tym, że ludzie pod wpływem jej historii decydowali się na radykalne zmiany w swoim życiu. Kapłan z Libiąża wspomina także o wielu historiach, które słyszał od znajomych i najbliższych. One pokazują, że Helenka nie była, jak to określa jej siostra, „predestynowana do świętości i wcale nie chodziła 3 metry ponad ziemią, tylko zwyczajnie żyła i pokazywała swoją postawą, że warto wierzyć w Jezusa”. Z tego czerpała siłę do codziennej walki z tym, co trudne. A tego nie brakowało. Potrafiła jednak ćwiczyć swój charakter i przez to w sprawach wyborów była bardzo jednoznaczna. Niejako przypadkiem jej najbliżsi dowiedzieli się, że jedną z takich sytuacji był temat czystości przedmałżeńskiej. By w niej wytrwać, podjęła post, że w ciągu tygodnia nie będzie spożywać słodyczy. Jak jednak tłumaczy ks. Król, i w tym było widać jej cichość i pokorę. – Kiedy była w towarzystwie, na weselu czy urodzinach, i wiedziała, że w jakiś sposób zasmuciłaby gospodarzy albo zwróciłaby na siebie całą uwagę i oceny, jaka to jest niesamowita, to wówczas jadła to, co jej proponowano.

CZYTAJ DALEJ

Święty Atanazy z Aleksandrii

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

www.fundacjamaximilianum.pl

Drodzy Bracia i Siostry!

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję