Reklama

Polska

Kraków: centralne uroczystości Roku św. Brata Alberta

Gromadzimy się, by Bogu dziękować za Jego nieskończoną miłość wobec nędzy człowieka, okazaną przez posługę ofiarną aż do końca św. Brata Alberta – powiedział abp Marek Jędraszewski na rozpoczęcie Mszy św. z racji ogólnopolskich obchodów Roku św. Brata Alberta. Uroczystości, którym przewodniczy abp Stanisław Gądecki, odbywają się w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

[ TEMATY ]

Kraków

Rok św. Brata Alberta

B.M. Sztajner

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Według św. Brata Alberta nędza nie jest gdzieś na peryferiach człowieka. Ona jest dokładnie w tym miejscu, gdzie może zrodzić się największe uwznioślenie człowieka. Wszystkie inne rodzaje nędzy są wtórne wobec tego, kiedy brak człowiekowi odniesienia do Boga” - mówił metropolita krakowski. Podkreślał, że miłość miłosierna Boga „chce się do tej nędzy ludzkiej zbliżyć poprzez miłość autentyczną aż do końca ze strony drugiego człowieka”.

„Tej miłości Bóg zażądał od Adama Chmielowskiego. Adam Chmielowski wadził się z Bogiem, uważając, że Bóg od niego zbyt wiele żąda, domagając się, by zrezygnował z tej miłości, którą żył i dzięki której tak wiele znaczył dla świata: ze swojej miłości do sztuki, do malarstwa” - wspominał abp Jędraszewski. Dodał, że ostatecznie Adam Chmielowski dał się pokonać miłosiernej miłości Boga, żeby móc dźwigać innych ludzi ku Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Eucharystii pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego uczestniczą polscy biskupi: kard. Stanisław Dziwisz, bp Edward Janiak, bp Adam Dyczkowski, biskupi pomocniczy archidiecezji krakowskiej Jan Szkodoń i Grzegorz Ryś oraz Jan Zając, a także bp Tadeusz Pieronek. Obecne są siostry albertynki i bracia albertyni oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych. Do udziału w liturgii zostali zaproszeni także ubodzy, artyści, podopieczni Caritas Archidiecezji Krakowskiej, uczniowie i nauczyciele szkół, a także fundacje i parafie, którym patronuje św. Brat Albert.

Konieczny jest oddolny solidaryzm społeczny, a więc taka dobroczynność, która rodzi się poza instytucjami, jest spontaniczna i wyczulona na to, co w danym momencie się dzieje – mówił abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej podczas ogólnopolskich obchodów Roku św. Brata Alberta w Krakowie. Przewodniczący KEP apelował, aby zamiast utyskiwać na zło, skupić się na czynieniu dobra.

W homilii abp Gądecki nazwał Brata Alberta „najpiękniejszym człowiekiem swojego pokolenia, dla dobra człowieka i Kościoła”. „Jako tercjarz zajmował się nędzarzami i bezdomnymi, dostrzegając w nich twarzach sponiewierane oblicze Chrystusa. Mieszkając pośród biedoty, pomagał jej w dźwiganiu się z nędzy materialnej i moralnej” - mówił. Podkreślił, że przytuliska albertynów i albertynek zawsze były otwarte dla wszystkich potrzebujących, bez względu na ich narodowość czy wyznanie. Zapewniano tam pomoc materialną i moralną, stwarzano możliwości pracy i samodzielnego zdobywania środków do życia.

Reklama

Arcybiskup stwierdził, że ludzki głód ma dzisiaj różne nazwy, lecz „najbardziej niebezpiecznym jest głód, który pozostaje nienazwany”. „Patrząc na to, co nas otacza, wydaje się, że taki właśnie niebezpieczny głód wdziera się w polską kulturę, w systemy wychowania i komunikacji, wskutek czego niemal bezboleśnie zatracamy własną tożsamość kulturową i ludzką godność” - zauważył metropolita poznański.

Hierarcha podkreślił, że dziś konieczny jest „oddolny solidaryzm społeczny”, czyli taka dobroczynność, która „rodzi się poza instytucjami, jest spontaniczna i wyczulona na to, co w danym momencie się dzieje, kto naprawdę potrzebuje pomocy”. „Taki solidaryzm jest najpiękniejszy i najsilniejszy, dlatego zamiast utyskiwać na zło, skupmy się raczej na czynieniu dobra” - nawoływał kaznodzieja, dodając że tylko pod takim warunkiem odrodzimy się jako społeczeństwo.

„W świetle wiary solidaryzm zmierza do przekroczenia samego siebie, do nabrania wymiarów specyficznie chrześcijańskich: całkowitej bezinteresowności, przebaczenia i pojednania. Wówczas bliźni jest nie tylko istotą ludzką z jej prawami i podstawową równością wobec wszystkich, ale staje się żywym obrazem Boga Ojca, odkupionym krwią Jezusa Chrystusa i poddanym stałemu działaniu Ducha Świętego” - mówił przewodniczący KEP. „Winien być więc być kochany tą samą miłością, jaką miłuje go Bóg. Trzeba być gotowym do niesienia dla niego nawet najwyższej ofiary: oddania życia za braci” - dodał.

Reklama

Przypominając biografię świętego, zwrócił uwagę na artystyczny talent Adama Chmielowskiego, człowieka głębi umysłu i wielkiego artyzmu, dla którego świat wewnętrzny odgrywał ogromną rolę. „Świadom był zagrożeń, jakie niesie ze sobą bezgraniczne oddanie się sztuce, na skutek czego gubi się rodzinę, moralność, ojczyznę, związek z Bogiem i wszystko, co święte” - podkreślił kaznodzieja.

„Jego malarstwo zaczęło czerpać natchnienie z tematów religijnych, czego największym dowodem jest obraz Ecce Homo – owoc głębokiego przeżycia tajemnicy bezgranicznej miłości Boga do człowieka” - mówił metropolita poznański, dodając, że zwrot od kategorii piękna do kategorii dobra zaowocował u Adama Chmielowskiego decyzją o wstąpieniu do nowicjatu jezuickiego. Półroczny pobyt u jezuitów skończył się głęboką depresją i leczeniem psychiatrycznym. Gdy Chmielowski wrócił do równowagi, zafascynowała go duchowość św. Franciszka z Asyżu. Przywdział szary habit i przybrał imię Albert.

Jego działalność wśród ubogich i bezdomnych spotykała się z zarzutami, że popiera próżniactwo, a jego przytuliska przynoszą społeczeństwu więcej szkody niż pożytku. „Na te krzywdzące zarzuty odpowiadał Brat Albert głównie czynami miłosierdzia. Mówił, że w polskim społeczeństwie nieznana jest dostatecznie prawda, że są potrzeby, których ogół nie ma prawa odmawiać jednostkom, a takimi potrzebami są chleb i dach nad głową” - zaznaczył kaznodzieja.

Podkreślał, że przykładem swego życia Albert uczył braci i siostry, zalecając im przestrzeganie radykalnego ubóstwa, bo służąc ubogim, trzeba być ubogim, aby tej służby nie porzucić. „Mimo swego kalectwa wiele podróżował, zakładając przytuliska, sierocińce, domy dla osób starszych i nieuleczalnie chorych oraz kuchnie dla ubogich. Za jego życia powstało 21 takich domów, gdzie potrzebujący otaczani byli opieką braci i sióstr” - przypomniał hierarcha.

2017-06-10 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rok Świętego Brata Alberta

Niedziela przemyska 3/2017, str. 8

[ TEMATY ]

Rok św. Brata Alberta

Arkadiusz Bednarczyk

Schronisko Braci Albertynów w Przemyślu

Schronisko Braci Albertynów w Przemyślu

Rok 2017 został ogłoszony Rokiem Świętego Brata Alberta Chmielowskiego. Ten wielki święty dzięki staraniom ks. Jana Łabudy, a także zachęcie ze strony biskupa przemyskiego św. Józefa Pelczara mógł również na terenie naszej archidiecezji podjąć dzieło pomocy ubogim

W latach 1905-1907 udało się wystawić przytulisko. Pod jego budowę podarował plac na Zasaniu mieszkaniec Przemyśla Emil Garczyński. W 1905 r. brat Albert zjawiał się w Przemyślu, nadzorując prace, a już w końcu w jesieni 1907 r. dokonano otwarcia domu. Pomoc otrzymywali tu bezdomni i ubodzy, a także jeńcy wojenni. Przytulisko prowadzone było przez sprowadzonych do Przemyśla albertynów i albertynki. Siostry opiekowały się chorymi i ubogimi; w trudnych latach obu wojen prowadziły kuchnię dla ubogich, posługiwały także zakaźnie chorym w Bakończycach, którymi nikt nie miał odwagi się zajmować. Tu z czasem założyły kolejne Przytulisko dla kobiet i dzieci. Bracia z kolei przyuczali pensjonariuszy do zawodu stolarza. Prowadzili dom dla opuszczonych chłopców, obecnie zajmują się niepełnosprawnymi psychicznie mężczyznami.

CZYTAJ DALEJ

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Groby Pańskie 2024 - Stwórz z nami galerię

2024-03-29 09:19

Marzena Cyfert

Parafia pw. Ducha Świetego we Wrocławiu

Parafia pw. Ducha Świetego we Wrocławiu

Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl

Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję