Reklama

Majowe świętowanie w Dębowcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trzecią sobotę i niedzielę maja w sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Dębowcu odbyły się uroczystości odpustowe. Nie mają one tak imponujących rozmiarów jak odpust we wrześniu, ale nie brakuje ludzi, którzy upodobali sobie maj, aby w tym czasie pielgrzymować do Płaczącej Matki i czuwać na modlitwie. Odpust majowy wprowadzono w Dębowcu w 1934 r., toteż obecnie przypadła jego 70. rocznica.
Pogoda nie zniechęciła pielgrzymów, zwłaszcza dzieci, które przyjechały wraz z rodzicami i katechetami dziękować Matce Bożej za dar pierwszego spotkania z Jej Synem w Komunii św. Były grupy z Harklowej, Dzikowca i Kobylanki. Rozśpiewani, pełni radości mali pielgrzymi w białych szatach uczestniczyli we Mszy św. o godz. 10.30. W południe dojechali następni - dzieci z parafii farnej z Jasła. Przed cudowną figurą Matki Bożej Płaczącej modlili się także dorośli pątnicy z Czudca.
Program odpustowy rozpoczął się Godziną Miłosierdzia. W nabożeństwa włączyła się liczna grupa członków Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej, którzy w sanktuarium odprawiali doroczne rekolekcje. Przybyli z różnych stron Polski. To właśnie oni prowadzili Różaniec na dróżkach. Tradycyjnie przyjechała grupa modlitewna z parafii pw. Świętej Rodziny z Tarnowa. Byli także przedstawiciele Apostolatu Maryjnego z Kielc i pielgrzymka z parafii Torki k. Medyki. Pielgrzymi wzięli udział w nabożeństwie pokutnym. Oprawę muzyczną przygotowała grupa oazowa z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Jaśle. W kościele odprawiono nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Uczestniczyli w nim m.in. pielgrzymi z Kamieńska, nawiedzający Dębowiec tylko przejazdem.
Warunki atmosferyczne uniemożliwiły sprawowanie Mszy św. przy ołtarzu polowym. Przyjechała pielgrzymka z Hermanowej - od 1996 r. przyjeżdża właśnie na majowy odpust i uroczystą procesję z figurą Matki Bożej i lampionami. W strugach deszczu wjechał na plac jeszcze jeden autobus - z parafii Męcina Wielka. Przed kościołem odśpiewano Anioł Pański. Aż do Pasterki trwała adoracja wynagradzająca. Prowadził ją ks. Franciszek Gutter MS wraz z Apostolstwem Rodziny Saletyńskiej. Pasterkę sprawował Hindus - ks. John, który od pięciu miesięcy przebywa w Jaśle jako kapelan sióstr Wizytek.
Odpustowe kazania głosił ojciec duchowny Seminarium Duchownego Księży Saletynów ks. Stanisław Witkowski. Przypominał objawienie Płaczącej Matki w La Salette i Jej orędzie, W kolejnych kazaniach rozważał różne aspekty tego orędzia. Eucharystię, modlitwę, miłość Pana Boga. Tylko wtedy, gdy człowiek pozwoli ogarnąć się tej miłości, może być spokojny i szczęśliwy.
Ks. Karol Porczak, redaktor naczelny „Posłańca MBS”, przypominał wiernym, że trzeba przyjść i spotkać się z Bogiem, który obdarowuje nas łaską odpuszczenia grzechów i daje nam nowe życie w mocy Ducha Świętego.
Poranny niedzielny chłód i deszcz nie zmąciły świątecznej radości. W czasie Mszy św. grała donośnie strażacka orkiestra dęta z Husowa. Na Sumę przyjechali pielgrzymi z Rycerstwa Niepokalanej z Tarnowa. Centralna uroczystość odbywała się na ołtarzu polowym. Kustosz ks. Zbigniew Pały witał serdecznie przybyłych pątników i miejscowych wiernych. Na zakończenie Liturgii odbyła się procesja z Najświętszym Sakramentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję