Reklama

Sanktuaria

Grekokatolicy z Polski, Słowacji i Ukrainy pielgrzymowali do Łagiewnik

Kilkutysięczna pielgrzymka grekokatolików z Polski, Słowacji, Ukrainy przybyła 20 maja do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. – Brak pojednania, zamknięte granice, zarówno te polityczne, jak i te w sercach ludzkich, były i są przyczyną wszelkich konfliktów oraz wojen – podkreślił abp Eugeniusz Popowicz w homilii.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości rozpoczęły się w Bazylice Miłosierdzia Bożego przywitaniem przybyłych pielgrzymów. Następnie odprawiono Akatyst w intencji rodzin. Głównym punktem pielgrzymki była Pontyfikalna Liturgia, której przewodniczył metropolita preszowski Jan Babiak wraz arcybiskupem Eugeniuszem Popowiczem – metropolitą przemysko-warszawskim, biskupem Włodzimierzem Juszczakiem – eparchą wrocławsko-gdańskim i biskupem Milanem Lachem – biskupem pomocniczym archieparchii preszowskiej.

Homilię wygłosił abp Eugeniusz Popowicz. Nawiązał on do ewangelicznego fragmentu, kiedy Pan Jezus rozmawia z Samarytanką. Jak zauważył, Chrystus przekroczył granicę wrogiego kraju, ponieważ „w ten sposób chce nam powiedzieć, że dla Niego oraz jego zbawiennej misji, nie istnieją żadne granice”. – On burzy mury ludzkiego egoizmu i wyciąga rękę do każdego człowieka. Chce nam przez to powiedzieć, abyśmy w naszym życiu nie zamykali się we własnym, egoistycznym świecie, abyśmy byli gotowi przekraczać granice ludzkiej nienawiści i wrogości. Wszystko to, również obecnie, jest przyczyną, niejednokrotnie trwającego od wieków, napięcia między poszczególnymi ludźmi i narodami. Chrześcijanin nie może odgradzać się murem obojętności od innych, a powinien te mury pokonywać – mówił kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita przemysko-warszawski przypomniał słowa świętego Jana Pawła II, który w czasie swojej wizyty na Ukrainie, w jednej z homilii – mając na myśli złożone stosunki polsko-ukraińskie – nawoływał, aby zasypywać rowy nienawiści.

– Podobne trudności, jeżeli chodzi o stosunki ze swoimi sąsiadami, ma prawie każdy naród. Dlatego wszyscy jesteśmy zobowiązani, w ślad za naszym Zbawicielem, przekraczać granice naszej obojętności, a może i nienawiści, w stosunku do naszych sąsiadów, a przede wszystkim wyciągnąć rękę do pojednania. Bo przecież brak pojednania, zamknięte granice, zarówno te polityczne, jak i te w sercach ludzkich, były i są przyczyną wszelkich konfliktów oraz wojen – podkreślił.

Reklama

Kaznodzieja zaznaczył, że wojny ciągle sieją cierpienie i śmierć, a w ich wyniku pojawiają się uchodźcy, którzy szukają schronienia w sąsiednich krajach. – Niestety wielu uczniów Jezusa Chrystusa odgradza się od nich, zamykając swoje domy, twierdząc, że niby to nie mają możliwości by im pomóc. Dlatego ja sam muszę dać sobie odpowiedź na pytanie: jaka jest moja postawa? Muszę pomyśleć, czy czasami w tych uciekinierach, którzy proszą mnie o kubek świeżej wody, nie prosi mnie sam Jezus Chrystus, tak jak kiedyś prosił niewiastę – Samarytankę? – nawoływał abp Popowicz.

Hierarcha nawiązał także do ubiegłotygodniowej kanonizacji Franciszka i Hiacynty – dwojga pastuszków, którym objawiła się Matka Boża w Fatimie. Zauważył, że te objawienia, w odróżnieniu od wielu innych, przekraczają granice wszystkich państw – są adresowane do całego świata, który „utonął, tak jak i dzisiaj tonie, w niewoli grzechu”.

– Matka Boska w Fatimie każe modlić się oraz przynosić ofiary za nawrócenie grzeszników. Chrześcijanin, który porzuca grzech zaczyna na nowo budować swoje życie, umacnia swoje siły, stojąc przy wrotach żywej wody, przy przenajświętszej Eucharystii – powiedział abp Popowicz, zaznaczając, że aby dostąpić Bożego Miłosierdzia, trzeba „jeszcze raz wkroczyć na drogę nawrócenia”.

Pielgrzymki do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia na stałe wpisały się w kalendarz Kościoła greckokatolickiego.

– Znaczącym wydarzeniem dla Grekokatolików była ubiegłoroczna pielgrzymka w ogłoszonym przez papieża Franciszka Jubileuszowym Roku Miłosierdzia. To wydarzenie wyraźnie zsolidaryzowało wiernych rozrzuconych po całym świecie, mówiących i modlących się w różnych językach – mówi ks. Paweł Rohuń, kanclerz Greckokatolickiej Kurii Metropolitalnej w Przemyślu.

Reklama

Oprócz grekokatolików z Polski i Słowacji przybyła grupa emigrantów z Ukrainy, którzy do Polski przybyli w poszukiwaniach pracy. Obecnie zamieszkują oni największe polskie miasta. Jak mówili: przybyli do Łagiewnik, aby prosić Chrystusa o łaski dla swojego kraju, który w chwili obecnej boryka się z wojną i wszelkimi problemami społeczno-gospodarczymi.

Uczestnicy pielgrzymki mieli okazję odwiedzenia miejsc związanych z kultem Bożego Miłosierdzia znajdujących się na terenie Sanktuarium.

2017-05-21 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: tona bigosu dla pielgrzymów

[ TEMATY ]

Częstochowa

pielgrzymka

Jolanta Kobojek

Pallotyni z częstochowskiej Doliny Miłosierdzia zaczynają już od dzisiaj (18 lipca) gościć grupy przybywające do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Zakonnicy przygotowują ponad 100 kg bigosu na każdy dzień. Daje to w sumie prawie tonę ciepłego posiłku. W przygotowywaniu i rozdysponowaniu ok. 500 porcji dziennie pomagać będą wolontariusze z Fundacji Ufam Tobie działającej przy tamtejszej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Archiwum Beaty Kempy

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję