Reklama

Relikwie św. Patronów Polski w legnickim WSD

Niedziela legnicka 24/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

22 kwietnia br., w przeddzień uroczystości św. Wojciecha, do legnickiego Seminarium przybyły pielgrzymujące po diecezji legnickiej relikwie patronów Polski - św. Wojciecha i św. Stanisława.
Samochód-kaplica przywiózł relikwie w czwartkowe popołudnie. Przy głównym wejściu do Legnickiej Kurii Biskupiej czekali już alumni i księża przełożeni, z Księdzem Rektorem na czele. Następnie w seminaryjnej kaplicy uroczyście sprawowano Eucharystię, której przewodniczył bp Stefan Regmunt. Ojciec duchowny ks. Mieczysław Bętkowski odczytał list Ojca Świętego Jana Pawła II skierowany do biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka w związku z peregrynacją relikwii w naszej diecezji.
Następnie głos zabrał rektor ks. Leopold Rzodkiewicz, mówiąc: „Św. Wojciechu i św. Stanisławie, obecni w tajemnicy Świętych Obcowania i w tajemnicy Chrystusa, który jest Głową Kościoła pielgrzymującego, witamy Was w naszym Domu Ziarna. Chcemy Was uczcić tak, jak uczą nas Ojcowie Kościoła. Słowa bp. Izajasza z VI w. przypominają nam słowa Chrystusa: Kto Was uczci, Mnie uczci, a kto Mnie czci, czci także i Tego, który Mnie posłał. Cześć dziś oddawana Waszym kościom świadczy o tym, że nie ma nic większego niż miłość Boga. Cześć więc oddawana Świętym Męczennikom jest słuszna i rozumna, bo to miłość Chrystusa pobudziła ich do przypieczętowania wyznania wiary ich własną krwią. Kościół w Polsce postawił ich jako głównych patronów naszej Ojczyzny. W tym znaku odczytujemy również zachętę dla nas, abyśmy oddawali cześć Bogu, naśladując ich przykład. (…) Prosimy Was szczególnie o łaskę wytrwania przy Bogu aż do końca naszych dni. Prosimy także, byśmy nie zawiedli ludzi, którzy w kapłanach pokładają tyle nadziei. Prosimy również o wytrwałość w powołaniu tych, którzy tutaj są, oraz o nowe liczne i święte powołania. Niech nasze Seminarium będzie miejscem prawdy i pobożności”.
W homilii bp Stefan Regmunt, nawiązując do okresu wielkanocnego, mówił: „Przyglądamy się temu wszystkiemu, co związane jest ze Zmartwychwstaniem naszego Zbawiciela. To dziedzictwo, które otrzymali od Chrystusa Apostołowie, przejęli i nim żyli Święci Patronowie Polski - św. Wojciech i św. Stanisław. Stoją oni u początku naszej państwowości. Oni to są patronami ewangelizacji i ładu moralnego. Dziś dziedzictwo Chrystusa, które z takim trudem pielęgnowali Apostołowie i Święci Patronowie Polski, przekazywane jest nam, tu obecnym i wszystkim tworzącym współczesną Europę i świat. (…) Dziś Europa potrzebuje świętych ewangelizatorów, świadków prawdy i Bożej miłości. Dlatego też biskup legnicki Tadeusz Rybak podjął inicjatywę sprowadzenia do naszej diecezji relikwii tych wielkich Patronów - Świętych, a jednocześnie świadków Chrystusa Zmartwychwstałego, którzy stali u początków naszej państwowości. Ma to nam pomóc w podejmowaniu refleksji, w jaki sposób żyć i cieszyć się tym dziedzictwem chrześcijaństwa oraz jak przenosić je w teraźniejszość i w następne pokolenia. (…) Przybywają do naszej kaplicy relikwie, a więc cząstki po świętych. Dziś, czcząc te relikwie, jednocześnie głosimy ogromny cud, jakiego dokonał Bóg posługując się tymi świętymi - bp. Wojciechem i bp. Stanisławem. Na te nawiedziny patrzymy jako na szczególny czas spotkania ze świętymi, jako na czas szczególnej refleksji, jaką mamy podjąć nad naszym życiem moralnym i nad naszą wiarą, której mamy być szczególnymi świadkami. Podczas tej Eucharystii - kontynuował bp Stefan Regmunt - wychwalajmy Boga, który dokonał tak wielkiego cudu w życiu naszych Patronów. Niech oni nauczą nas ewangelizować i bronić ładu moralnego wszędzie tam, gdzie przyjdzie nam żyć i pracować”.
Następnego ranka, w uroczystość św. Wojciecha, seminaryjnej Mszy św. przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak. W homilii Pasterz naszej diecezji mówił: „Dziś mamy w naszej wspólnocie relikwie Świętych Męczenników. Do nich też kiedyś przyszedł Chrystus, którego oni przyjęli tak głęboko, że zjednoczyli się z Nim w Jego życiu i śmierci. Dziś, w uroczystość św. Wojciecha, szczególnie obecny jest On wśród nas. Warto tu przypomnieć, że św. Wojciech prowadził wielką działalność misyjną w Europie, także w naszym kraju i właśnie 23 kwietnia, w piątek - tak, jak dziś - przelał swą męczeńską krew za Chrystusa. Po ludzku rzecz ujmując, przegrał… A jednak jego łączność z Chrystusem, umiłowanie Chrystusa i przelana krew dokonały tego, o czym mówił Zbawiciel: ziarno, które obumrze, wydaje owoc obfity. Trudno powiedzieć o tych wszystkich wymiarach i skutkach działalności i ofiary św. Wojciecha”. „Św. Wojciech jest obecny w dziejach Kościoła i w dziejach naszego narodu” - kontynuował Ksiądz Biskup. „Jest również obecny i drugi Patron Polski - św. Stanisław, którego relikwie również mamy wśród nas. On także stał się tym ziarnem pszenicznym, które obumarło i wydało piękne owoce. Je także trudno jest określić w kilku słowach. Ci główni Patronowie Polski swoim życiem pokazują nam, jak czerpać moc z krzyża Chrystusa i prowadzą nas do Niego. To szczególnie zostało wyrażone w tym ołtarzu z relikwiami, pośrodku którego jest krzyż Chrystusa, a relikwie Świętych umieszczone są obok krzyża i na niego wskazują. (…) Intencją tej peregrynacji jest prośba, aby ci Święci Patronowie w dzisiejszych czasach przypomnieli nam wszystkim, że mamy być ściśle złączeni z Chrystusem, pielęgnując w naszym kraju i w naszych rodzinach żywą wiarę i strzegąc w nich ładu moralnego. Szczególna okoliczność jeszcze skłania nas do tego, aby sięgnąć do korzeni naszego chrześcijaństwa. Jest nią oficjalne wejście Polski w struktury Unii Europejskiej. Z tej okazji i Ojciec Święty, i Episkopat Polski przypominają nam, że wejście w te struktury jest dla nas szansą, ale jednocześnie stawia przed nami nowe wyzwania, a także zagrożenia. Trzeba jednak pamiętać, że nasze polska tożsamość wymaga od nas, byśmy byli wierni Chrystusowi i Jego Kościołowi… Ufam, że przez cały okres peregrynacji będziecie modlić się o to, by nasi współbracia trwający w Kościele umocnili się w wierze, krzewili ją w sobie i spełnili swoje zadania jako prawdziwi chrześcijanie. (…) Ojciec Święty liczy, że właśnie Polacy wspomogą Kościół w całej, a zwłaszcza Zachodniej Europie, w jego życiu i apostolstwie. Bo bez Chrystusa - jak podczas ostatniej audiencji na placu św. Piotra w Rzymie mówił Jan Paweł II - nie zbuduje się domu europejskiego, nie zbuduje się tego wszystkiego, co powinno być w Europie i do czego zmierzamy przez to zjednoczenie naszego kontynentu. Nasze posłannictwo wymaga od każdego z nas głębokiej, żywiej wiary i gotowości niesienia jej innym ludziom, by poznali i umiłowali Chrystusa oraz zjednoczyli się z Nim. Pamiętajmy, że z naszym posłannictwem łączy się również ofiara - łączy się krzyż, bo ziarno musi obumrzeć… To obumarcie musi być obecne w naszym myśleniu, w naszym życiu, w naszym podejmowaniu zadań i wyrzeczeniu się tego, co przeszkadza nam w przylgnięciu do Chrystusa. (…) Niech Święci Patronowie Wojciech i Stanisław wypraszają nam moc i potrzebne łaski, byśmy nigdy nie zrezygnowali ze ścieżek Chrystusa i z drogi, na którą On nas wezwał”.
Przez cały dzień klerycy modlili się w obecności relikwii Świętych Patronów Polski, wypraszając potrzebne łaski naszej Ojczyźnie i wszystkim jej mieszkańcom. O godz. 15.00 cała wspólnota przełożonych i alumnów legnickiego Seminarium zgromadziła się w kaplicy, aby wspólnie odmówić Koronkę do Bożego
Miłosierdzia i uroczyście pożegnać relikwie, które samochód-kaplica odwiózł do Lubania Śląskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziobro: w Polsce Tuska zamiata się pod dywan sprawy ludzi wpływowych i prominentnych

2025-09-29 21:23

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

PAP/Paweł Supernak

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro, tuż po wyjściu z przesłuchania przed nielegalną komisją ds. Pegasusa, udzielił dziennikarzom wypowiedzi. W emocjonalnych słowach powiedział co myśli o komisji i całej sprawie związanej z zarzutami związanymi ze sprawą.

Były minister sprawiedliwości przesłuchiwany był ponad osiem godzin i widać było po nim ewidentne wyczerpanie. Przypomnijmy, że Zbigniew Ziobro cały czas zmaga się z powikłaniami choroby nowotworowej, którą niedawno przeszedł.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Wdzięczność, wspomnienia i modlitwa

2025-09-29 23:08

ks. Jakub Oczkowicz

Spotkanie w Terliczce

Spotkanie w Terliczce

Zgromadzonych w Sanktuarium powitał ks. Paweł Ciba, proboszcz parafii i jednocześnie przewodnik jednej z grup pielgrzymkowych. Eucharystii przewodniczył bp Edward Białogłowski, a koncelebrowali ją m.in. ks. Jakub Nagi, dyrektor pielgrzymki, ks. Władysław Jagustyn, ojciec duchowny pątników, a także księża przewodnicy poszczególnych grup. Homilię wygłosił ks. Mariusz Uryniak, wicedyrektor rzeszowskiej pielgrzymki, który w swoim słowie zachęcał do pielęgnowania owoców drogi na Jasną Górę w codziennym życiu oraz do odkrywania obecności Boga w zwyczajności.

Ks. Uryniak podkreślił, że najgorszym błędem człowieka wierzącego jest zatrzymanie się w miejscu. „Najgorzej jest, kiedy człowiek bojąc się podjąć jakiegoś trudu zatrzymuje się w miejscu” – mówił, wskazując, że pielgrzymka przypomina nam o tym, iż życie chrześcijanina jest nieustanną drogą, wymagającą dynamiki, odwagi i szukania rozwiązań. Kaznodzieja zachęcał, aby każdy z uczestników spotkania uczynił ze swojego życia taką codzienną pielgrzymkę, która prowadzi przez małe akty dobra do spotkania z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję