Reklama

Prywatyzacja wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa lista zawodów, których wykonywanie mogło spowodować wykluczenie z Kościoła, zawierała m.in. prostytucję, producentów bożków oraz „sędziów, którzy nie sądzą sprawiedliwie”. Jeden ze starochrześcijańskich dokumentów deklarował: „Ktokolwiek podniesiony jest do godności prefekta lub sędziego i nie stosuje sprawiedliwości Ewangelii, będzie odłączony od trzody, a biskup nie będzie się z nim modlił”. W przeszłości pasterze Kościoła bezustannie i otwarcie napominali polityków, nie bacząc na czasem groźne konsekwencje takiej postawy, czego przykładem jest św. Stanisław ze Szczepanowa, patron Polski. Wydaje się mimo wszystko, że dawni władcy bardziej byli skłonni słuchać napomnień Kościoła niż politycy obecnie dzierżący władzę. Przykładowo, gdy grupa metodystycznych biskupów próbowała wyperswadować prezydentowi George W. Bushowi pomysł inwazji na Irak, nie znalazł on czasu, aby spotkać się z nimi i wysłuchać ich próśb. Obecnie na pierwszych stronach gazet znalazł się demokratyczny kandydat na prezydenta John Kerry, który błyskawicznie zdystansował się od napomnień pasterzy swojego Kościoła, którzy stwierdzili, że jego stanowisko wobec zabijania nienarodzonych stoi w ostrym konflikcie z nauczaniem Kościoła katolickiego.
Kerry, broniąc swoich poglądów, rutynowo powołuje się na rozdział państwa od Kościoła, mieszając przy tym również nauczanie Kościoła na temat religijnej wolności z nauczaniem na temat wolności sumienia. Stwierdza on: „Nie jestem rzecznikiem Kościoła. Jestem senatorem kandydującym na prezydenta. Moja przysięga w publicznym życiu dotyczy przestrzegania konstytucji Stanów Zjednoczonych. Moja prywatna przysięga między mną a Bogiem została zdefiniowana w Kościele katolickim [...] podczas Soboru Watykańskiego II, który dopuścił wolność sumienia w tych kwestiach i to jest dokładnie to, co robię. To jest rozdzielone. Nasza konstytucja rozdziela Kościół i państwo”. Tego typu argumentację wyartykułował po raz pierwszy w 1984 r. były gubernator Nowego Jorku Mario Cuomo. Stwierdził on, że katolicki polityk choć prywatnie jest przeciwny aborcji, publicznie może popierać istniejące prawo dopuszczające przerywanie ciąży.
Ta dziwna schizofrenia ujawniana przez wielu wierzących polityków jest jednym z nieoczekiwanych owoców współczesnego ubóstwienia indywidualizmu i sprowadzania wiary tylko do sfery prywatności. Według tego poglądu ostateczną instancją kierującą ludzkimi wyborami jest indywidualne sumienie, nie istnieje natomiast jakaś obiektywna prawda, która powinna to sumienie kształtować. Wiara staje się prywatną sprawą w tym sensie, że sami decydujemy, co jest słuszne, a co nie. Co więcej, pogląd ten zakłada, iż wyznawana przez nas prywatna wiara nie powinna wpływać na nasze wybory dokonywane np. w sferze publicznej, ponieważ się to ze sobą „nie łączy”. Przy konflikcie więc własnych poglądów z prawdami wynikającymi z Bożego objawienia, ostateczną instancją wyrokującą, co jest dobre, a co złe, jest zawsze sumienie. W tym świetle nie dziwi już stanowisko, że ktoś może prywatnie uważać coś za złe, ale wspierać to zło w życiu publicznym, kierując się po prostu nakazami tak uformowanego sumienia.
Tego typu ubóstwienie indywidualnego sumienia, choć obecnie modne, jest jednak bardzo dalekie od tego, co mówi o nim Boże objawienie wykładane w nauczaniu Kościoła. Przede wszystkim nasze sumienie musi być zakotwiczone w Słowie Bożym, a nie pływać po oceanie naszego widzimisię. To Słowo Boże jest ostatecznym wzorcem, do którego sumienie musi się dostrajać. Katolicka nauka o sumieniu chrześcijanina stwierdza, że powinno ono kształtować się zgodnie z objawieniem Bożym. Gdy dzieje się inaczej, znaczy to, że jest ono niewłaściwie uformowane. Znaczy to, że człowiek może dokonywać błędnych wyborów w zgodzie z własnym, niewłaściwie uformowanym sumieniem. Chociaż Katechizm Kościoła Katolickiego wzywa, by nie działać wbrew własnemu sumieniu, podkreśla również indywidualną odpowiedzialność za kształtowanie własnego sumienia w oparciu o Bożą prawdę. Każdy wezwany jest, by badać własne sumienie, „wpatrując się w krzyż Pana. Jesteśmy wspierani darami Ducha Świętego, wspomagani świadectwem lub radami innych ludzi i prowadzeni pewnym nauczaniem Kościoła” (por. KKK 1785).
Medialnie najbardziej nośnym tematem była, oczywiście, kwestia przyjmowania Komunii św. przez osoby kwestionujące naukę własnego Kościoła. Katolicki arcybiskup St. Louis od razu ostrzegł kandydujących ze stanu Missouri polityków deklarujących się jako katolicy, a wspierających aborcję, że nie będzie udzielał im Komunii św. Kwestia ta wywołała zażarte spory, warto jednak znowu sięgnąć do starochrześcijańskiej mądrości. Św. Augustyn z Hippony, pisząc o tym, jak wierzący przyjmują ciało Chrystusa, stwierdził: „Wierni przyjmują Ciało Chrystusa, jeśli pracują oni nad tym, by być Ciałem Chrystusa; i oni stają się Ciałem Chrystusa, jeśli uczą się żyć w Chrystusowym Duchu: ten kto żyje Chrystusowym Duchem, jest Ciałem Chrystusa”. W świetle tego cytatu można zrozumieć, że przyjmowanie Komunii św. musi wiązać się z przemianą życia. Nieudzielanie Komunii św. nie jest więc rodzajem kary lub szantażu, a tylko uznaniem wcześniej istniejącego rozłamu między nauką Kościoła a deklaracjami i postępowaniem jakiegoś członka tego Kościoła. Jednak, jak widać, tej prostej prawdzie w epoce prywatyzacji wiary trudno przebić się do świadomości wielu ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję