Reklama

O. Tomasz Bałys wraca do Polski

Niedziela w Chicago 22/2004

Pożegnalny uścisk dłoni o. Tomasza Bałysa od przeora klasztoru w Munster, o. Roberta Strojnego

Pożegnalny uścisk dłoni o. Tomasza Bałysa od przeora klasztoru w Munster, o. Roberta Strojnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Niedługo miną 2 lata, jak Chrystus powiedział ci: »Pójdź za Mną i pomóż Mi dźwigać ten krzyż w szczególny sposób«. Ty, jako współczesny cyrenejczyk, idziesz więc, dźwigając i pomagając nieść Chrystusowi krzyż. Niesiesz krzyż swojej choroby, niesiesz krzyż swojego cierpienia” - powiedział przeor Zakonu Karmelitów Bosych w Munster w Indianie, o. Robert Strojny, żegnając się z wieloletnim przyjacielem o. Tomaszem Bałysem, który to decyzją władz zakonu wrócić ma do Polski. Na uroczyste nabożeństwo pożegnalne do Indiany przyjechały tłumy górali, którzy doskonale znali o. Tomasza. Wszyscy chcieli mu osobiście podziękować za trud budowania sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej.
„To już ponad 40 lat, jak zostałeś wyświęcony na kapłana. Już tyle lat głosisz Ewangelię Chrystusa. Teraz w sposób szczególny, siedząc na inwalidzkim wózku, jeszcze bardziej i jaśniej głosisz Chrystusa. Chrystusa, który przez cierpienie, mękę i śmierć odkupił każdego z nas. Teraz jeszcze wyraźniej naśladujesz Chrystusa” - mówił Przeor podczas uroczystej Mszy św. odprawianej jako podziękowanie o. Bałysowi za pracę. „Jakże symboliczne jest znaczenie liczb dotyczących Twojego pobytu w USA - do Stanów Zjednoczonych przyjechałeś 33 lata temu. To tyle lat, ile żył Chrystus na ziemi”.
Nie sposób wymienić to wszystko, co Munster, co Polonia, co górale i wszyscy ci ludzie, z którymi zetknął się o. Bałys w czasie tych 33 lat, zawdzięczają mu. Znacznie łatwiej jest powiedzieć, jakich funkcji nie pełnił, niż przytaczać wszystkie te, które wykonywał. Należy jednakże wspomnieć o 15 latach pracy jako przeor sanktuarium w Munster w Indianie; o 6 latach jako wicekapelan Związku Podhalan w Ameryce Północnej i tyleż samo jako kapelan tej organizacji. O. Tomasz był także kapelanem Koła 600-Lecia, Koła Biały Dunajec, Zakopane i wielu innych polonijnych organizacji, szczególnie tych zrzeszających górali.
„Ty jak dobry rybak zarzucałeś sieci na połów dusz i przyprowadzałeś wierzących do naszego sanktuarium” - zauważył Przeor. „To że dziś nasza kaplica jest pełna ludzi nie tylko na polskich nabożeństwach i Mszach św., to że tylu bywa u nas pielgrzymów, jest Twoją wielką, o. Tomaszu, zasługą”.
Być może niektórych zastanawia, skąd w takim małym człowieku taki wielki duch, taka energia, takie zaangażowanie? Odpowiedź jest prosta. Chrystus jest jego siłą, Chrystus jest jego energią i pomocą. Wszystko to, co robił, robił dla rozkwitu maryjnego sanktuarium. „Niech się nie trwoży Twoje serce, ani się nie lęka, bo przecież wracasz do swojego rodzinnego kraju, do współbraci i rodzinnego miasta”.
„Na kilka dni przed Twoim wyjazdem do Ojczyzny z serca naszego płynie głos podziękowania za wszystko, co zrobiłeś” - powiedział prezes ZPAP Henryk Mikołajczyk. „Dziękujemy za Twoje gazdowanie, Twoją opiekę, abyśmy się nie pogubili. Jakich dzisiaj mamy słów używać, aby Ci za to podziękować... Składamy Ci wielkie Bóg zapłać za wszystko”.
Słowa podziękowania o. Bałysowi należą się przede wszystkim za amerykański Ludźmierz. „Gdyby nie o. Tomasz Bałys, to naszej Gaździny by tu dziś nie było” - zapewniał wszystkich prezes Komitetu Obchodów 600-lecia Matki Bożej Ludźmierskiej Józef Bafia.
„Wiemy i mocno w to wierzymy, że my Wam za wsyćko nie zapłacimy: za Wasze mądre słowa, za Wasze nauki. Ale Bóg w niebie wszystko zapisuje. Żebyście nam, ojcze Bałys, długo, długo żył i jeszcze zdrowy i mocny był, tego Ci z całego serca wszyscy życzymy” - mówili górale.
Do życzeń zdrowia i radości ze słowami podziękowania za pracę dołączyły się także dzieci z Polskiej Szkoły im. Rafała Kalinowskiego oraz przedstawiciele wielu organizacji, znajomi i przyjaciele.
„Przychodzi czas i trzeba się podporządkować, bo przecież każdy zakonnik ślubuje posłuszeństwo swym przełożonym, ale będę tęsknił, gdyż byliście moją prawdziwą rodziną” - powiedział, nie kryjąc łez wzruszenia, o. Tomasz Bałys i podziękował wszystkim za obecność i modlitwę.
Po nabożeństwie wszyscy mieli okazję porozmawiać z o. Tomaszem podczas uroczystego obiadu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Aron miał się nie urodzić. Urodził się i żył godzinę, otoczony miłością i opieką rodziców, rodzeństwa i lekarzy. Jako dziecko z wadami letalnymi miał być zdeformowany. Jednak przyszedł na świat piękny. Miał spowodować traumę, a rozpalił miłość w sercach wielu ludzi.

Nie od początku było wiadomo, że jest chory. Pierwsza diagnoza, która się pojawiła, mówiła o nieprawidłowościach, ale nie do końca było wiadomo, o jakich. – Myślałam: pewnie nic poważnego, jakaś błahostka i na kolejnym badaniu okaże się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Lekarze bardzo delikatnie przekazali mi diagnozę: iniencephalia. Pod tym hasłem w internecie można zobaczyć zdjęcia zniekształconych dzieci – mówi Nina Ważna, mama Arona.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: wystosowałem pismo do premiera Tuska ws. ochrony naszej granicy

2025-03-26 16:46

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

PREZYDENT.PL

Prezydent Andrzej Duda poinformował w środę przed wylotem do Rzymu, że podpisał ustawę ws. ograniczenia prawa do azylu. Podkreślił, że ustawa jest potrzebna dla umacniania bezpieczeństwa naszych granic i stwarza rządowi możliwość wprowadzania instrumentów ograniczających migrację do Polski.

"Zdecydowałem dzisiaj o tym, że tzw. ustawa azylowa, o czym ostatnio była mowa w polskiej przestrzeni publicznej i politycznej wejdzie w życie. Podpisałem tę ustawę i uważam, że jest ona potrzebna dla umacniania bezpieczeństwa naszych granic, dla umacniania bezpieczeństwa Polaków" - oświadczył prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Łukasz Bernaciński: Lewica po raz kolejny będzie „wreszcie” likwidować Fundusz Kościelny

2025-03-26 15:33

[ TEMATY ]

Fundusz Kościelny

dr Łukasz Bernaciński

Adobe. stock.pl

Kandydatka na urząd Prezydenta RP Magdalena Biejat wskazuje, że „wreszcie” mają propozycję, która pozwoli zlikwidować Fundusz Kościelny. Trzeba zatem sprostować, że lewicowe partie polityczne wielokrotnie już przedstawiały projekty ustaw dążące do likwidacji FK, z których żaden nie spełniał wymogów konstytucyjnych. Nie inaczej jest tym razem - pisze w komentarzu dla KAI dr Łukasz Bernaciński, prawnik i autor monografii poświęconej Funduszowi Kościelnemu.

Poniżej tekst komentarza:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję