Reklama

Niedziela Sandomierska

Papież Franciszek udzielił odpustu z racji 400-lecia Pustelni Złotego Lasu

Z racji przypadających w tym roku obchodów 400-lecia fundacji Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach, papież Franciszek udzielił łaski odpustu dla przybywających tam pielgrzymów. Z prośbą o udzielenie przywileju zwrócił się do Penitencjarii Apostolskiej biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

[ TEMATY ]

odpusty

pustelnia

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierni przebywając do tej świątyni zobowiązani są do uczestniczenia w jakiejkolwiek świętej czynności. Mogą też modlić się o wierność Polski chrześcijańskiemu powołaniu, w intencji powołań kapłańskich i zakonnych, a także rodzin. Powinni też odmówić modlitwy: Ojcze nasz, Wierzę w Boga, Zdrowaś Mario.

Z łaski odpustu mogą skorzystać także wierni, którzy z powodu zdrowia lub innych ważnych przyczyn nie będą mogli nawiedzić pokamedulskiego kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Takie osoby mogą uzyskać odpust zupełny w miejscu, gdzie przebywają, jeśli wyrzekną się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu i podejmą intencję wypełnienia trzech zwykłych warunków uzyskania odpustu i jeśli będzie to możliwe oraz w pragnieniu serca dokonają duchowego nawiedzenia tego kościoła i odmówią wymienione wyżej w modlitwy.

Wydany przez Stolicę Apostolską dekret zaleca także, aby kapłani, którym powierzono troskę o pokamedulski kościół i czyniący posługę duszpasterską w świątyni w sposób szczególny w czasie okresu jubileuszowego, zadbali o możliwość korzystania przez wiernych z sakramentu pokuty i ze szczególną troską służyli chorym komunią świętą.

Wydarzeniami związanymi z jubileuszowymi obchodami będą: 17 czerwca – Msza św. pod przewodnictwem kard. Gerharda Müllera, oraz koncert „Jednego serca, jednego Ducha”, 15 sierpnia br. – tradycyjny Odpust Klasztorny i popołudniowy koncert maryjny, 24 września br. – obchody rocznicowe konsekracji kościoła, festyn „Leśna Apteka” i sympozjum naukowe związane z historią Pustelni Złotego Lasu i życia eremickiego. Kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Rytwianach został poświęcony 27 września 1637 r. Przez wieki mnisi uczynili z rytwiańskiej Pustelni Złotego Lasu miejsce osobistego uświęcenia, ale także schronienie dla wielu osób szukających duchowego wzmocnienia, ucieczki przed sprawami światowymi czy nawet azyl dla prześladowanych.

Reklama

Wielkimi darczyńcami pustelników byli bracia Jan i Gabriel Tęczyńscy, którzy nie tylko ofiarowali ziemię i uposażenie dla klasztoru, ale także sfinansowali jego budowę.

Pokamedulski, XVII-wieczny zespół klasztorny Pustelnia Złotego Lasu jest otwartym dla wszystkich, miejscem wewnętrznego wyciszenia oraz duchowego i fizycznego odpoczynku. Pielgrzymom i turystom Pustelnia Złotego Lasu umożliwia m.in. zwiedzanie barokowego kościoła i galerii kamedulskiej oraz zapoznanie się z europejskim szlakiem kamedulskim. Klasztory kamedułów wyrosły na bazie Reguły św. Benedykta, założyciela zakonu benedyktyńskiego.

2017-03-31 17:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust zupełny

[ TEMATY ]

odpust

odpusty

odpust zupełny

Karol Porwich /Niedziela

Nawiedzając w najbliższych dniach z modlitwą kościół lub kaplicę publiczną w uroczystość Wszystkich Świętych oraz w Dniu Zadusznym, możemy pod zwykłymi warunkami uzyskać odpust zupełny, czyli całkowite darowanie kar dla dusz w czyśćcu cierpiących.

Ponadto wypełniając określone warunki, możemy uzyskać odpust zupełny od 1 do 8 listopada za pobożne, czyli modlitewne nawiedzenie cmentarza.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję