Reklama

Refleksje chicagowskie

Chrystus - tak Kościół - nie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To znana od dawna maksyma, wygłaszana przez różnych reformatorów życia społecznego, odrzucających Kościół, a chętnie widzących Jezusa rzekomo jako nauczyciela popierającego ich poglądy. Zewnętrzni i wewnętrzni wrogowie Kościoła mają ten sam cel, choć w różny sposób go realizują, a mianowicie: niszczyć dzieło Chrystusa. Dziełem tym jest zbawienie człowieka, dostępne w Kościele jako widzialnym organizmie - Mistycznym Ciele Jezusa Chrystusa.
Sytuacja ciągłej walki złych mocy, które sprzysięgły się do końca świata walczyć z Kościołem, zaznaczyła się już w czasach prześladowania Apostołów, którym zabroniono nauczać w imię Jezusa. Czytamy, że Apostołowie, wychodząc sprzed Sanhedrynu, cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa. Prześladowcy nie mogli pojąć, że można cieszyć się, cierpiąc dla kogoś. To miłość do Mistrza Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego wiodła Apostołów ku poświęceniu i cierpieniu, kiedy szli z odwagą na krańce świata, nauczając i cierpiąc z powodu Jego Imienia. Ona nadawała sens ich życiu. Przez taki właśnie Kościół męczenników i wyznawców, którzy mówili i świadczyli, „że bardziej należy słuchać Boga niż ludzi”, otrzymaliśmy i my depozyt wiary. Przechowujemy go w Kościele i pragniemy przekazać następnym pokoleniom.
Zewnętrznych wrogów Kościoła można łatwo zidentyfikować, bo będą oni jawnie występować i deklarować się jako ateiści albo wrogowie człowieka. Natomiast wewnętrznym wrogiem może stać się każdy chrześcijanin, który nie przyjmie Chrystusa do siebie i nie uczyni go swoim osobistym przyjacielem.
Chrześcijanin, nie żyjąc w Chrystusie, staje się martwym członkiem Chrystusowego Kościoła. Być martwych członkiem Kościoła, to nie korzystać ze zbawczych mocy wysłużonych przez naszego Pana i pozostawionych w sakramentach zbawienia. Formalne przyjęcie chrztu nie zapewni automatycznie zbawienia, jeśli człowiek nie będzie współpracował z łaską Chrystusową. W przedsoborowym rytuale chrztu św. były wymowne pytania stawiane rodzicom, którzy odpowiadali w imieniu dziecka: Czego żądasz od Kościoła świętego? Rodzice odpowiadali: wiary. Drugie pytanie brzmiało: Co ci daje wiara? Odpowiadano: Życie wieczne. Cały zatem Kościół, jako wspólnota wiary, nadziei i miłości, ma obowiązek przekazywać wiarę poprzez świadome jej uczenie już dzieci i młodzieży. Jeśli Kościół jako wspólnota to zaniedbuje, to sprzeciwia się nakazowi Chrystusa: „Idąc na cały świat, nauczajcie w Imię Moje” (por. Mt 28, 19). Chrześcijanin, żyjąc we wspólnocie ludzi wierzących i praktykujących i patrząc na przykład życia wiarą, sam staje się świadomym członkiem swojego Kościoła. Aby żyć wiarą, chrześcijanin musi nawiązać trwały kontakt z Chrystusem, który wzywa go przez Kościół do czynnego uczestnictwa w życiu całej wspólnoty. To oznacza podjęcie odpowiedzialności i obowiązków wynikających z przyjętej wiary. Obowiązki te są różne w zależności od stanu, do którego się należy. Inne obowiązki spoczywają na rodzicach, a inne na młodzieży przygotowującej się do dorosłego życia. Inne ma hierarchia Kościoła, czyli biskupi i duchowieństwo, a inne jeszcze wspólnoty zakonne i religijne. Jeśli chrześcijanin, niezależnie jaką funkcję reprezentuje w Kościele, nie żyje łaską Chrystusa i nie nawiązuje z Nim głębokiej więzi, sam sobie wyrządza krzywdę i szkodzi od wewnątrz Kościołowi. Usycha wtedy i jak latorośl nie przynosząca owocu skazuje sam siebie na wyrzucenie i podeptanie. Żyjąc bez dopływu łaski Chrystusowej, człowiek zaczyna mieć pretensje do innych członków Kościoła. Sam nie mając łaski Bożej, będzie innym wytykał jej brak. Czyni to, by się usprawiedliwić przed samym sobą i w oczach innych ludzi. Taki wewnętrzny wróg Kościoła będzie wybierał tylko takie prawdy i zasady moralne, które jemu odpowiadają. Krytykę swoją będzie kierował szczególnie wobec hierarchii, która strzeże w Kościele zasad wiary. Reformę zaś będzie zaczynał zawsze od innych, a nigdy od zmiany i nawrócenia siebie. Jakże sprzeczna jest taka postawa z nauką i miłością Chrystusa, która mówi o wzięciu swojego krzyża i naśladowaniu naszego Pana.
Kościół składa się z ludzi podlegających różnym słabościom, ale mimo to nadal trwa i głosi skutecznie orędzie zbawienia, bo żyje w nim Chrystus przez Ducha Świętego i ciągle go strzeże i umacnia. Słynny historyk KUL - ks. prof. Mieczysław Żywczyński, znawca historii Kościoła, specjalista od historii średniowiecza i rewolucji francuskiej, mówił nam na wykładach, kiedy odkrywał trudne karty z życia Kościoła: - Panowie! - tak zwracał się do kleryków nie mających jeszcze święceń. - Kościół to wielki organizm składający się ze słabych ludzi, a o prawdziwości jego świadczy między innymi to, że wielu chciało go zniszczyć - zewnętrzni i wewnętrzni wrogowie. Gdyby opierał się tylko na ludziach, to z pewnością dawno przestałby istnieć, ale Kościołem rządzi Chrystus i dlatego jest prawdziwy i wieczny. Kto odrzuca Kościół, odrzuca również Chrystusa, który w nim mieszka. W 1997 r. Ojciec Święty mówił o roli Kościoła w naszym życiu i uczył nas godnej postawy względem niego: „Droga, jaką wskazuje nam Chrystus żyjący w Kościele, prowadzi ku dobru, ku prawdzie, ku życiu wiecznemu. Jest to przecież Chrystus przemawiający, Chrystus przebaczający, Chrystus uświęcający. „Nie” - powiedziane Kościołowi byłoby równocześnie „nie” powiedzianym Chrystusowi.

Ks. Karol Wojtyła w poemacie „Stanisław” tak pisał o Kościele:
Pragnę opisać Kościół - Mój Kościół, który rodzi się ze mną, lecz ze mną nie umiera - ja też nie umieram z nim, Który mnie stale przerasta - Kościół: dno bytu mojego i szczyt. Kościół - korzeń, który zapuszczam w przeszłość. I przyszłość zarazem, sakrament mojego istnienia w Bogu, który jest Ojcem. Pragnę opisać mój Kościół, w którym przez wieki, Idą ze sobą razem słowo i krew, zespolone ukrytym tchnieniem Ducha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

zesłanie

Duch Święty

Pio Si/Fotolia.com

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu każdego a nie wyzerowaniu przekonań

2024-05-17 15:54

[ TEMATY ]

religia

Kard. Grzegorz Ryś

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Neutralność religijna polega na wspieraniu każdego a nie wyzerowaniu ludzi z przekonań i poglądów - powiedział w piątek kard. Grzegorz Ryś, odnosząc się do informacji, że Warszawa eliminuje symbole religijne w urzędach.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie, w którym wprowadził standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie. Jak napisała w czwartek "Gazeta Wyborcza", "Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach". Sam Trzaskowski oświadczył, że nikt nie zamierza prowadzić w Warszawie walki z jakąkolwiek religią, ale Polska jest państwem świeckim, Warszawa zaś jest tego państwa stolicą.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję