Reklama

Budżet rozwoju czy zastoju

Zatwierdzony przez radnych Warszawy budżet miasta SLD i PO określa budżetem bez wizji. PiS i jego nowy koalicjant LPR - budżetem proinwestycyjnym.

Niedziela warszawska 16/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- W stosunku do budżetu z lat poprzednich różni się on na korzyść - zachwala prezydent Kaczyński. O 770 mln zł mają wzrosnąć wydatki, o 840 mln zł dochody, zaś deficyt będzie niższy o 90 mln zł w stosunku do roku 2003. - Więcej pieniędzy przeznaczymy na preferowane dziedziny: inwestycje, oświatę i kulturę - wylicza prezydent.
Na poprawę bezpieczeństwa miasto wyda 191 mln zł, a więc o 35% środków więcej niż przed rokiem. Ponad sześciokrotnie więcej pieniędzy otrzyma od miasta policja.
Na ochronę zdrowia wydatki wzrosną z 7 do 45 mln zł. - Po raz pierwszy tak znacząco, chociaż miasto nie ma obowiązku finansowania służby zdrowia - podkreśla Kaczyński. Pieniądze te zainwestowane będą głównie w sprzęt medyczny.
Na kulturę miasto wyda o 37% więcej w stosunku do roku ubiegłego, a więc 226 mln zł. Stołeczne teatry dostaną więcej pieniędzy na premiery. Mają się również znaleźć pieniądze na klimatyzację w Teatrze Komedia. Prawie 20 mln zł będzie przeznaczone na Muzeum Powstania Warszawskiego, którego otwarcie ma odbyć się w 60. rocznicę wybuchu powstania, 1 sierpnia 2004 r. Chociaż w stołecznych szkołach maleje liczba uczniów, na edukację zaplanowano o 100 mln zł więcej, prawie 1,5 mld zł. - Zależy nam na tym, aby dzieci miały jak najlepszą opiekę poza obowiązkowymi godzinami lekcyjnymi - mówi wiceprezydent Andrzej Urbański. W świetlicach szkolnych ruszyć mają programy dla dzieci ze szkół podstawowych i pierwszych klas gimnazjalnych.
Na inwestycje miasto chce wydać ponad 1,3 mld zł, a więc o 900 mln zł więcej niż przed rokiem. Środki te będą przeznaczone na budowę nowych obiektów, remonty ulic. Zaplanowano wykupienie działek pod dalszą budowę Trasy Siekierkowskiej, remonty wiaduktów nad ul. Płowiecką i w al. Krakowskiej oraz budowę ronda na uznawanym za bardzo niebezpieczne skrzyżowaniu ul. Marynarskiej i Wołoskiej.
Prawie ośmiokrotnie, do 46 mln zł wzrosną wydatki na budownictwo socjalne. - Jeśli w przyszłym roku nie będziemy płacić większego janosikowego, to w roku 2005 środki te wzrosną do 70 mln zł - zapowiada Kaczyński. W tym roku Warszawa odprowadzić musi do budżetu państwa 472 mln zł subwencji dla biedniejszych samorządów w Polsce, nazywanej potocznie janosikowym.
- W ubiegłym roku zadłużenie miasta osiągnęło niższy pułap od spodziewanego. Wyniosło 6,3%. W tym roku nie powinno wzrosnąć - mówi Kaczyński. Prezydent zapewnia, że do końca jego kadencji zadłużenie nie przekroczy 45% budżetu miasta, a więc nie osiągnie dopuszczalnej granicy 60%. - Chcemy tak zarządzać miastem, aby w latach 2005- 2010 dać szansę rządzenia innym - mówi Kaczyński.
Na poprawkach zaproponowanych przez władze stolicy skorzystają również dzielnice. W Białołęce zwiększa się plan wydatków o blisko 2,6 mln zł, z czego około 200 tys. zł będzie przeznaczonych na gospodarkę mieszkaniową. 61 tys. zł zaś na dowożenie uczniów niepełnosprawnych do szkół, dofinansowane będą również zajęcia sportowe. Ponad 41 tys. zł ma trafić do wychowanków białołęckich szkół w formie stypendiów socjalnych.
Bemowo może dostać nieco ponad milion złotych. 175 tys. zł pójdzie na konserwacje i remonty przedszkoli. Ponad 178 tys. zł ma być przeznaczonych na dofinansowanie zajęć sportowych dla uczniów korzystających z ośrodków sportu i rekreacji. Dodatkowe fundusze mają też sfinansować kursy dokształcające dla nauczycieli.
Bielany mogą dostać 3,3 mln zł. Pieniądze te pójdą m. in. na wydatki administracji, remonty przedszkoli. 500 tys. zł zostanie wydane na wyposażenie basenu przy gimnazjum na ul. Conrada 6.
Ponad 7 milionów zł miasto skieruje na Mokotów, jedną z największych warszawskich dzielnic. Większość tych pieniędzy trafi do kasy Zarządu Budynków Komunalnych i przeznaczonych będzie na konieczne remonty. Ponad 500 tys. dostaną pracownicy mokotowskich delegatur. Znaczną kwotę władze miasta chcą przeznaczyć na zadania oświatowe - m.in. na konkursy matematyczne organizowane w gimnazjum przy ul. Narbutta.
Dodatkowe wydatki na Ochocie i Pradze Południe to głównie oświata - począwszy od zajęć sportowych dla uczniów, przez remonty przedszkoli, na wynagrodzeniach dla nauczycieli skończywszy. Praga Południe dostanie też 277 tys. zł na realizację autorskich programów zajęć pozalekcyjnych i olimpiad. Miasto chce też dofinansować północno-praskie kamienice, które są w fatalnym stanie. Miejscowy Zarząd Budynków Komunalnych dostanie 2,5 mln zł. Ponad 16 tys. zł miasto gotowe jest wydać na organizację konkursu historycznego Ocalić od zapomnienia - żołnierze i cywile Powstania Warszawskiego, prowadzonego przez Liceum przy ul. Brudzińskiego.
Dzielnica Rembertów dostanie ponad 700 tys. zł. Większość tych pieniędzy ma być przeznaczona na oświatę.
Śródmieście może liczyć na ponad 12 mln zł. Pieniądze pójdą głównie na remonty budynków komunalnych.
Ursus, Ursynów, Wawer, Wesoła, Wilanów, Włochy dostaną pieniądze, które muszą wydać na oświatę.
Według oceny prezydenta budżet stolicy wygląda stabilnie. Jak podkreśla Kaczyński taki stan jest efektem reformy dotyczącej zarządów domów komunalnych. - Zakłady budżetowe chcemy zmienić w jednostki budżetowe, aby móc je lepiej kontrolować. W Śródmieściu będziemy mogli uzyskiwać z gospodarowania domami komunalnymi 300 mln zł rocznie. Dotychczas w tej dzielnicy mieszkania rozdzielały uprzywilejowane grupy - wyjaśnia Kaczyński.
Opozycja określa plany miasta jako budżet na przetrwanie roku. Zarzuca wzrost wydatków o 5,5 mln zł na administrację. - Te pieniądze mają pójść na komputeryzację urzędu, co polepszy obsługę mieszkańców miasta - odpiera zarzuty Karol Karski (PiS), wiceprzewodniczący Rady Warszawy.
Prezydentowi wytyka się, że budżet tworzony jest kosztem zwiększonych podatków PIT i CIT.
- Przecież o wysokości tych podatków decydują władze rządowe, a nie władze miejskie - wyjaśnia Karski. Kaczyński dodaje, że co prawda miasto będzie miało większe wpływy z tytułu tych podatków, ale jednocześnie narzucono stolicy zadania, które realizowane były przez państwo, jak np. finansowanie miejskiego oświetlenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Piąta niedziela Wielkiego Postu

2025-04-04 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

6 kwietnia 2025, piąta niedziela Wielkiego Postu, rok C
CZYTAJ DALEJ

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy wiedzą, że Bóg jest wielki"

2025-03-28 21:31

[ TEMATY ]

świadectwo

aciprensa/zrzut ekranu YT

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Bóg jest wielki. Bóg jest piękny. Bóg chce, żebyśmy wszyscy się modlili, mieli miłość w sercach, pomagali sobie nawzajem" – takie jest życzenie Máximo Napa Castro – znanego jako "Gatón" – peruwiańskiego rybaka, który nigdy nie stracił wiary, nawet kiedy utknął na morzu na 95 dni, aż w końcu został uratowany u wybrzeży Ekwadoru.

Maximo przyznaje, że nigdy nie przeczytał Biblii, co teraz chce zrobić, jak tylko zdobędzie trochę pieniędzy. Teraz stracił łódź, która zapewniała mu codzienne utrzymanie.
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję