Reklama

Wielkopostne zamyślenia

Rekolekcje, ale jakie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkąd pamiętam, w czas Wielkiego Postu zawsze wpisane były rekolekcje: czas na szczególne spotkanie z cierpiącym Jezusem i Bolesną Matką. Był to czas, kiedy często zerkaliśmy na krzyż, kiedy zadawaliśmy sobie pytania o sens cierpienia, o potrzebę dźwigania krzyża nie tylko swojego, ale tak często krzyża bliźniego. Niektórzy zadają pytanie: Dlaczego organizowane są rekolekcje, czy muszą być każdego roku, a nawet dwa razy do roku? Czy coś one zmieniają w życiu człowieka? Zapewne odpowiedzi na te pytania byłyby różne. Dla ludzi, którzy wypełniają Boże przykazania, którzy są „ludźmi Kościoła”, rekolekcje są nie tylko potrzebne, ale niezbędne. Są „ich życiem”. „Nie wyobrażam sobie Wielkiego Postu bez rekolekcji. Dla mnie jest to jeszcze jedna szansa na przemyślenie pewnych spraw i to nie tylko tych, związanych z wiarą” - powiedziała mieszkanka Ostrołęki.
Organizacja rekolekcji parafialnych należy do duszpasterzy miejsca. Program, spotkania, a nawet propozycja poruszanych tematów powinny wypływać od księży proboszczów, wikariuszy czy katechetów. Jeden z księży pracujących w wyszkowskiej parafii zachęcał właśnie, aby przed ułożeniem rekolekcyjnego planu zorganizować spotkanie w księżmi, katechetami, aby ustalić tematy, które należałoby poruszyć w rekolekcyjnych naukach. Zauważył, że dobrze byłoby, gdyby program rekolekcji ubogacany był każdego roku nowymi pomysłami, spotkaniami, formami prowadzonych rekolekcji.
Osoby starsze rekolekcje odbierają jako czas szczególnego spotkania z Bogiem. Nauczeni przez swoich rodziców tak organizują sobie codzienność, aby każdego dnia być chociaż na jednej rekolekcyjnej nauce. Niejednokrotnie możemy przekonać się, że osoby te przychodzą do kościoła nawet kilka razy dziennie. Dlaczego? Odpowiadają krótko: „W domu nie mamy wielkich obowiązków, mamy dużo wolnego czasu, to idziemy do Domu Pana”.
Nieco starsi bardzo często rekolekcje traktują jako szansę, a nawet konieczność skorzystania z sakramentu pokuty. Niepokojące jest myślenie tych ludzi, którzy uważają, że po odbytej spowiedzi nie muszą dalej uczestniczyć w rekolekcyjnych spotkaniach. Dla nich właściwie rekolekcje to wyłącznie spowiedź, i to spowiedź bardzo pobieżna, bez przygotowania, bez solidnego rachunku sumienia, bez spełnienia innych warunków sakramentu pokuty. Mówiąc inaczej: spowiedź z przyzwyczajenia.
W opiniach o znaczeniu rekolekcji w życiu człowieka coraz częściej pojawiają się głosy dotyczące prowadzących rekolekcje. Zarzuca się im, że mówią do ludzi językiem trudnym, niezrozumiałym, nie posługują się przykładami z życia, które podobno najdłużej pozostają w pamięci człowieka. „Lubię rekolekcje i chciałabym z nich wynieść jak najwięcej. Czasami, niestety, nie potrafię zrozumieć, o czym mówi ojciec rekolekcjonista. Trudna mowa, nie zawsze wyraźna, przy połączeniu ze złym nagłośnieniem nie przyniesie żadnych rekolekcyjnych owoców” - oświadczyła starsza kobieta.
Grupą, która najczęściej pyta o sens rekolekcji, jest młodzież szkolna. Tu spora grupa ma ogromne wątpliwości, czy rekolekcje organizowane w szkole przyniosą jakikolwiek efekt. „Rekolekcje w szkole? To tak, jakby na Antarktydzie ktoś uprawiał pomarańcze. To bez sensu” - powiedział gimnazjalista z ostrołęckiej szkoły. Takiego samego zdania jest wielu uczniów szkół. Czy zatem rekolekcje powinny być organizowane w gmachach szkół? Czy nie jest to daremny wysiłek rekolekcjonisty, który i tak w szkolnym hałasie nie potrafi przebić się z głoszoną Ewangelią? Czy warto? „Oczywiście, że warto. Sukces będzie wtedy, jeżeli takie rekolekcje będą solidnie przygotowane przez duszpasterzy” - powiedział kapłan naszej diecezji, który lubi przebywać w młodzieżowym środowisku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja: w Irkucku zmarł nagle ks. W. Siek SVD

2025-03-18 21:06

[ TEMATY ]

Rosja

Ojcowie Werbiści

W wieku 55 lat zmarł nagle 17 marca na ganku przed katedrą w Irkucku polski werbista ks. Włodzimierz Siek - miejscowy proboszcz i wikariusz generalny diecezji św. .Józefa w tym mieście. Według źródeł rosyjskich przyczyną zgonu był zawał serca.

Ks. Włodzimierz Siek urodził się 6 sierpnia 1969 roku w Radomiu, należącym wówczas do diecezji sandomierskiej i w tamtejszym Wyższym Diecezjalnym Seminarium zaliczył studia filozoficzne, ale w 1991 wstąpił do nowicjatu Zgromadzenia Słowa Bożego (werbistów) i 27 kwietnia 1996 przyjął święcenia kapłańskie po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Pieniężnie. Wkrótce potem wyjechał do pracy duszpasterskiej na Białoruś i tam do 1999 był wikariuszem parafii w Baranowiczach, której proboszczem był ks. Jerzy Mazur, późniejszy pierwszy biskup w Irkucku. Gdy 18 maja 1999 św. Jan Paweł II mianował go przełożonym administratury apostolskiej Syberii Wschodniej z siedzibą w Irkucku, zabrał ze sobą do pomocy na nowym miejscu swego współbrata zakonnego, który odtąd do 2004 był proboszczem w Błagowieszczeńsku (przy granicy z Chinami).
CZYTAJ DALEJ

Zgubienie Jezusa – czyli o tym, jak tęsknić za Panem

2025-03-18 20:50

[ TEMATY ]

Matka Boża Bolesna

Zgubienie Jezusa

tęsknota

Wydawnictwo eSPe

Książka „Matka Boża Bolesna”

Książka „Matka Boża Bolesna”

Co czuli Maryja ze św. Józefem, gdy spostrzegli, że nie ma z nimi ich syna? Jak zareagowali, gdzie Go szukali? Co my robimy, gdy „nie widzimy” w naszym życiu Jezusa?

Artykuł zawiera fragment książki ks. Andrzeja Nackowskiego „Matka Boża Bolesna. Połącz swoje cierpienie z cierpieniem Maryi”, wyd. eSPe. Zobacz więcej: https://ksiegarnia.niedziela.pl/religia/239767-matka-boza-bolesna-9788384040027.html
CZYTAJ DALEJ

O relacjach z Bogiem i drugim człowiekiem

2025-03-18 19:32

Magdalena Lewandowska

Młodzież z dekanatu spotkała się w kościele Trójcy Świętej.

Młodzież z dekanatu spotkała się w kościele Trójcy Świętej.

Po raz kolejny w parafii Trójcy Świętej we Wrocławiu-Krzykach odbył się Wielkopostny Dzień Skupienia Młodych.

Tym razem o relacjach z Bogiem i drugim człowiekiem. Poprowadził go ks. prof. Mariusz Rosik. Konferencja, adoracja, małe grupki, nabożeństwo i Msza św., a wszystko z przerwami na integrację i pyszną pizzę. Ks. Rosik wskazywał młodym, że jednym ze sposobów nawiązania relacji z Bogiem jest Pismo Święte. – To Słowo może wskazywać nam drogę, to Słowo może nam pomagać podejmować właściwe decyzje, gdy stajemy przed jakimś dylematem. I przede wszystkim to Słowo pomaga nam poznać Boga – przekonywał. – Warto tak czytać Pismo Święte, aby od czytania doprowadzić do spotkania z Panem Bogiem. Nie chodzi tylko o samą lekturę Pisma Świętego, ale o to, aby lektura tak wnikała w nasze serca, byśmy odpowiadali modlitwą. Wtedy rozpoczyna się nasz dialog z Bogiem, rozpoczyna się relacja – tłumaczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję