Reklama

Wiadomości

Mijają dwa lata od śmierci Anny Przybylskiej

[ TEMATY ]

hospicjum

Anna Przybylska/facebook.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 października 2014 roku, po walce z rakiem trzustki zmarła lubiana i obdarzona niezwykłą urodą i poczuciem humoru aktorka Anna Przybylska. Jej mama Krystyna Przybylska opublikowała na stronie córki wzruszający list, w którym apeluje do fanów aktorki, by znaleźli w sobie iskrę człowieczeństwa, która pozwoli spojrzeć na życie własne, jak i otaczających bliźnich, z pewnym dystansem i świadomością, że to co dziś mamy, jutro może być już niemożliwą do odzyskania przeszłością.

Odejście Anny Przybylskiej było dla wszystkich szokiem. Aktorka miała wówczas zaledwie 36 lat. Osierociła trójkę dzieci – Oliwię, Szymona i Jana. Dziś mijają dwa lata od tego smutnego wydarzenia. Krystyna Przybylska opublikowała na oficjalnej stronie poświęconej pamięci Ani poruszający wpis. Podkreśla, że po stracie córki docenia każdy dzień, który może spędzić z córką Agnieszką, zięciem, wnukami, mężem i z pozostałymi życzliwymi bliskimi. Każdy z takich dni uważa za wyjątkowy dar od Boga. Przybylska zachęca też do pomocy osobom spędzającym ostatnie dni swojego życia w hospicjum.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Kochani moi! Już za kilka dni po raz wtóry obchodzić będziemy Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej. Nie jest to oczywiście święto na miarę radosnych dni Bożego Narodzenia czy też Świąt Wielkanocnych. W tym dniu nie mamy myśleć o prezentach, smakołykach i wypoczynku. W tym dniu szczególnie powinniśmy pochylić się nad ludzkim cierpieniem i przemijaniem. Naturalnie w natłoku codzienności nie ma zbyt wiele czasu, by o tym myśleć, lecz samo to, że nie będziemy tego robić nie będzie oznaczało, że ta sfera ludzkiego życia nas w końcu nie dotknie, a wtedy może być już za późno. Każdego z Was z osobna namawiam, byście w tych pięknych jesiennych dniach października znaleźli w sobie iskrę człowieczeństwa, która pozwoli Wam spojrzeć na życie własne, jak i otaczających nas bliźnich, z pewnym dystansem i świadomością, że to co dziś mamy, jutro może być już niemożliwą do odzyskania przeszłością. Osobiście po stracie mojej ukochanej Anki doceniam każdy dzień, który mogę spędzić z córką Agnieszką, zięciem, wnukami, mężem i z pozostałymi życzliwymi bliskimi, których mam wokół siebie i każdy z takich dni uważam za wyjątkowy dar od Boga.
– pisze Krystyna Przybylska.

Reklama

Wspieranie hospicjów było ostatnią wolą zmarłej aktorki. Dlatego mama Anny apeluje o wsparcie dla pacjentów hospicjum.

W tych dniach proszę Was również o wsparcie tej pięknej idei, jaką jest bezinteresowna pomoc tym, którym pomóc już się nie da. Wspólnymi siłami możemy uczynić ich ostatnie dni najpiękniejszymi dniami ich życia. Dajmy im godnie od nas odchodzić, byśmy i my mogli któregoś dnia podążyć równie godną drogą. Nie mówię tu wyłącznie o sferze finansowej, choć oczywiście bez środków finansowych nie ma możliwości utrzymania placówek hospicyjnych. Wiele jest dróg wsparcia – wystarczającymi potrafią być podstawowe produkty obecne w każdym domu, wystarczającymi potrafią być przedmioty, które niektórzy z nas traktują jak bezużyteczne odpady, wystarczającym mogą być również osobiste odwiedziny i psychiczne wsparcie osób tam przebywających, a czasem wystarczą słowa otuchy i uznania zarówno dla personelu medycznego, jak i dla wolontariuszy, którzy każdego dnia bezinteresownie poświęcają cząstkę swego życia na pomoc tym, którzy stoją u wrót nieuchronnie zbliżającej się śmierci.



Autorka listu zachęca też do wzięcia udziału w koncercie Głosy dla Hospicjum.

Liczę również na to, że co jakiś czas będziemy się widywać na korytarzach trójmiejskich hospicjów, wymieniając porozumiewawcze uśmiechy, które będą widomym znakiem radości z możliwości pomagania innym
– pisze.

2016-10-05 20:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

1000 serc dla Hospicjum

Niedziela kielecka 8/2020, str. I

[ TEMATY ]

hospicjum

wolontariat

walentynki

wolontariusze

arch.

Hospicjum. Wolontariusze gotowi do akcji

Hospicjum. Wolontariusze gotowi do akcji

Wolontariusze Hospicjum św. Matki Teresy z Kalkuty w Kielcach i ludzie dobrej woli upiekli tysiąc pierników i z okazji Dnia św. Walentego i podzielili się życzliwością z mieszkańcami Kielc.

Częstowali przechodniów, a ci mogli odwdzięczyć się datkami, za które będzie można zakupić niezbędny dla pacjentów hospicjum sprzęt medyczny. W akcję zaangażowało się kilkudziesięciu wolontariuszy. Odbyła się już po raz drugi i spotkała się z wielkim odzewem. Upieczono ponad 1200 pierników. Piernikowe, piękne serca upiekli uczniowie z SP w Mniowie, z SP nr 39 w Kielcach, z SP w Chmielniku, z ZDZ, radna z Kielc, osoby odwiedzające pacjentów i ich bliscy, Koło Gospodyń Wiejskich „Jezioraneczki”, SP nr 4 w Kielcach i inni.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję