Reklama

Niedziela Częstochowska

To była „Iskra” Młodości! - Koronka do Bożego Miłosierdzia na ulicach Częstochowy

W środę 28 września tuż przed godz. 15.00, na wielu częstochowskich skrzyżowaniach ulic, bardzo licznie zebrali się mieszkańcy miasta, a wśród nich dzieci, młodzież, rodziny z małymi dziećmi, także osoby bezdomne, kapłani i wiele osób życia konsekrowanego, którzy modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia, prosząc w różnych intencjach, m.in. o pokój na świecie, w intencjach Ojczyzny i miasta i swoich własnych.

[ TEMATY ]

Częstochowa

Koronka Bożego Miłosierdzia

Jowita Kostrzewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym samym czasie modlitwa trwała także w wielu innych miejscach Polski i całego świata, w ramach inicjatywy "Koronka do Bożego Miłosierdzia na ulicach miast świata", która rokrocznie jest podejmowana w rocznicę beatyfikacji bł. ks. Michała Sopoćko - spowiednika św. s. Faustyny.

W Częstochowie modlono się w stałych miejscach, w których już od kilku lat spotykają się uczestnicy "Iskry Bożego Miłosierdzia", ale także w zupełnie nowych, ponieważ ludzie spontanicznie włączali się do inicjatywy, wychodząc przed kościoły, czy gromadząc się na ulicach z różańcem w ręku. Przy Ośrodku Wychowawczym Sióstr św. Józefa, na skrzyżowaniu ulic bp T. Kubiny i ul. Klasztornej w "Iskrze" uczestniczyła grupa wychowanków wraz siostrami, nauczycielami i wychowawcami Ośrodka. Byli też inni mieszkańcy miasta, a uczestnikom towarzyszył wizerunek Jezusa Miłosiernego podarowany przez Krzysztofa Kubarę - dyrektora drukarni Garmond. Przed Przedszkolem Sióstr Nazaretanek wraz z rodzicami, s. Gabrielą - dyrektor przedszkola i siostrami nazaretankami modliły się najmłodsi uczestnicy, którzy po raz drugi włączyli się do tej wyjątkowej inicjatywy. Na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i ks. J. Popiełuszki modliły się siostry Urszulanki, natomiast na zbiegu ulic ks. J. Popiełuszki i Al. Jana Pawła II w modlitwie uczestniczyli m.in. chłopcy z Ośrodka Wychowawczego dla Chłopców im. św. St. Kostki. Wraz siostrą Weroniką - obliczanką modlili się Sebastian, Michał i Patryk, którzy prosili Jezusa Miłosiernego o to "żeby na świecie nie było wojen i żeby dzieci nie traciły rodziców ". Chłopcy modlili się także, za rodziców, żeby "nie nadużywali alkoholu, żeby byli dobrzy dla dzieci i żeby one przez nich nie płakały". Dzieci modliły się też o świętość, ponieważ chcą być tacy jak ich patron św. Stanisław Kostka. Spora grupa mieszkańców miasta, przede wszystkim ludzi młodych uczestniczyła w Koronce na Placu Biegańskiego, w modlitwie licznie wzięli też udział Alumni Niższego Seminarium Duchownego, którzy mieli ze sobą obrazki z relikwiami św. Faustyny, św. Jana Pawła II i bł. ks. Michała Sopoćko, a także osoby bezdomne, które modliły się głównie przed Urzędem Miasta wraz z przedstawicielami Ruchu Światło - Życie oraz liderami Mirosławem Kotalą i Bogusławą Wiegat. Grupa dzieci modliła się także w dzielnicy Błeszno.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- W tym roku chcielibyśmy "Iskrę" nazwać "Iskrą młodości", ponieważ począwszy od naszych najmłodszych pociech, przedszkolaków, przez dzieci i młodzież ośrodków wychowawczych, przez Alumnów Niższego Seminarium Duchownego, ale to co najwspanialsze także młodzież szkół średnich; z liceum H. Sienkiewicza, z liceum R. Traugutta i wielu innych, którzy bardzo chętnie po zajęciach lekcyjnych dołączali na Placu Biegańskiego - mówiła s. Milena ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa, która jest głównym inicjatorem i motorem "Iskry Bożego Miłosierdzia" w Częstochowie. - Pan Jezus w tym roku rzeczywiście doświadczył tego entuzjazmu młodych serc, które nie wstydzą się przynależności do Niego, nie wstydzą się swojej wiary. Jest to takie piękne, kiedy chcą modlić się o pokój, chcą modlić się za swoje miasto, za sprawujących władzę. To taki pierwszy znak, że ludziom młodym zależy na przyszłości świata, naszego miasta i naszej Ojczyzny - podkreśliła rozmówczyni. Dodała też, że" jak co roku, również swoją obecność przypomnieli ludzie bezdomni, którzy rzeczywiście najbardziej tej miłości ofiarnej, życzliwej potrzebują od drugiego człowieka". - Modlili się przy Urzędzie Miasta, także tutaj na tzw. Kwadratach, przy linii tramwajowej. Przyszli, aby swoją bezradnością swoją małością, swoją prostotą podkreślić przynależność do Jezusa, że chociaż ich życie jest bardzo trudne jest zakotwiczone w Bogu, że rzeczywiście w nich szczególnie Jezus ma upodobanie. Tak jak w tych dzieciach z ośrodków wychowawczych, które nie mają rodziców, które często nie maja domów, które już od najmłodszych lat są poranione, ale wiedzą, że Jezus nigdy nie zawiedzie, że Jezus jest zawsze razem z nimi - podsumowała s. Milena.

Reklama

- Różaniec ocalił naród, a Koronka do Miłosierdzia Bożego, to Miłosierdzie Boże, które nie ma początku ani końca, nie można go zmierzyć, ale dostaje je się za darmo od naszego Ojca - mówiła Grażyna, uczestniczka "Iskry"'. Natomiast Małgorzata powiedziała, że modli się zwykle w intencji swojego miasta i Ojczyzny "i oczywiście za cały świat" - Obejmuje tą modlitwą Kościół, rządzących i wszystkie narody. Właściwie wszystko zanurzam w Bożym Miłosierdziu. Czasem są jakieś szczególne potrzeby, np. dziś przebłaganie za "spektakl" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy - to moja prywatna intencja - powiedziała Małgorzata.

- O Koronce na ulicach miast słyszałam w Radio "Jasna Góra", dlatego postanowiłam przyjechać bo nie wstydzę się mojej wiary, jestem bardzo mocno wierząca - dzieliła się pani Krystyna, która pierwszy raz uczestniczyła w "Iskrze". Pani Krystyna podzieliła się także świadectwem uzdrowienia jakie wymodliła dla swojego syna. - Dostałam łaskę od Pana Boga, mój syn miał operacje na kolano w prawej nodze i miał guza. Pól roku rana nie goiła się i wszystko ropiało. Modliłam się wtedy gorąco do Pana Boga, ofiarowałam wszystkie Komunie św., różańce, czuwania na Jasnej Górze, wszystko co tylko mogłam i pewnego razu, syn położył się z taką raną ropiejącą, a rano gdy wstał wszystko było pięknie zabliźnione i zagojone. Dlatego ta obecność dzisiaj na Koronce do Miłosierdzia Bożego to także wotum wdzięczności dla Pana Jezusa, który w ten sposób okazał nam Swoje Miłosierdzie - dzieliła się pani Krystyna.

Również w Wieluniu wierni modlili się na Placu Legionów. Natomiast w Radomsku mieszkańcy miasta modlili się na terenie parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa oraz na Osiedlu Tysiąclecia i na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Leszka Czarnego.

2016-09-28 20:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa w obronie życia!

[ TEMATY ]

Częstochowa

obrońcy życia

Jowita Kostrzewska

W Częstochowie przed dworcem PKS, w sobotę 27 lutego, wolontariusze z częstochowskiej komórki Fundacji Pro-Prawo do życia zorganizowali pikietę w obronie życia poczętego, której celem było wyrażenie sprzeciwu wobec zabijania nienarodzonych dzieci oraz uświadomienie społeczeństwu okrucieństwa aborcji. Pikieta była także wstępem do kolejnej, mającej rozpocząć się w kwietniu, ogólnopolskiej zbiórki podpisów pod inicjatywą antyaborcyjną, której celem jest prawna ochrona życia każdego poczętego dziecka.

Uczestnicy zgromadzenia stali z transparentem, na którym widniał napis: „Aborterzy zabijają dzieci z zespołem Downa! Ratuj nas!”, oraz wizerunek dziewczynki z zespołem Downa i nienarodzonego dziecka zamordowanego w 24 tygodniu ciąży - Reakcje przechodniów były dość zastanawiające – mówił Rafał Gawenda, koordynator częstochowskiej komórki pro-life. - Wiele osób zatrzymywało się, spoglądało, niektórzy podchodzili, żeby porozmawiać chwilkę, pojawiały się też brzydkie i krzywe spojrzenia. Wiadomo, że jeśli jakaś kobieta mierzy się z wyrzutami sumienia, to taki obraz nie przypadnie jej do gustu – zauważył rozmówca i dodał, że „pikietę możemy uznać za jak najbardziej udaną i na pewno takie akcje będą kontynuowane”. - Będzie też więcej zapału, bo widać chociażby po wyrazach twarzy ludzi, że to odnosi skutek. Ten obraz działa i tu nie musimy nikogo przekonywać jakimiś bardzo wyszukanymi argumentami, bo tutaj plakat przemawia sam za siebie – podsumował Rafał Gawenda. W myśl obowiązującej w Polsce ustawy z 1993 r., aborcji można dokonać, kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy istnieje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Na skutek tego prawa, co roku w naszym kraju pozbawia się życia blisko dwa tysiące nienarodzonych dzieci. W zdecydowanej większości są to aborcje eugeniczne. W praktyce, wskazaniem do aborcji jest często tylko podejrzenie choroby czy niepełnosprawności i dokonuje się ich nawet wtedy, gdy po narodzeniu istnieje szansa wyleczenia dziecka. Aborcje eugeniczne wykonywane są zwykle w 20 - 24 tygodniu życia płodowego. W wyniku takich aborcji dzieci często rodzą się żywe, ale nie jest im udzielana żadna pomoc medyczna - umierają w okrutnych cierpieniach, dusząc się pozostawione na zimnej tacy medycznej. Wielokrotnie przyczyną aborcji eugenicznych jest strach przed wychowywaniem chorego dziecka. Bardzo często też lekarze, których obowiązkiem jest ratowanie życia i zdrowia, niestety nie dają kobietom wyboru, a wręcz naciskają na podjęcie decyzji o aborcji. W tym wszystkim niestety zapomina się, że niepełnosprawnym czy chorym, możemy stać się w każdej chwili życia. Także dzieci z wadami letalnymi, mają prawo do godnego narodzenia i godnej śmierci, otoczone rodzicielską miłością, przy zminimalizowanym farmakologicznie cierpieniu, stąd przerywanie ciąży ze względu na chorobę, nie ma żadnego uzasadnienia. Bez względu na wszystkie okoliczności, życie przed i po narodzeniu to wciąż to samo życie i nie zmienią tego żadne ludzkie prawa, ani poglądy zwolenników aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Współpracownik Apostołów

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Marek

GK

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Św. Marek, ewangelista - męczeństwo ok. 68 r.

Marek w księgach Nowego Testamentu występuje pod imieniem Jan. Dzieje Apostolskie (12, 12) wspominają go jako „Jana zwanego Markiem”. Według Tradycji, był on pierwszym biskupem w Aleksandrii.

Pochodził z Palestyny, jego matka, Maria, pochodziła z Cypru. Jest bardzo prawdopodobne, że była właścicielką Wieczernika, gdzie Chrystus spożył z Apostołami Ostatnią Wieczerzę. Możliwe, że była również właścicielką ogrodu Getsemani na Górze Oliwnej. Marek był uczniem św. Piotra. To właśnie on udzielił Markowi chrztu, prawdopodobnie zaraz po zesłaniu Ducha Świętego, i nazywa go swoim synem (por. 1 P 5, 13). Krewnym Marka był Barnaba. Towarzyszył on Barnabie i Pawłowi w podróży do Antiochii, a potem w pierwszej podróży na Cypr. Prawdopodobnie w 61 r. Marek był również z Pawłem w Rzymie.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję