Reklama

Watykan

Kard. B. Stella o Jubileuszu Kapłanów: papież zawiesił przed nami wysoko poprzeczkę

Papież zawiesił wysoko poprzeczkę przed księżmi, a jest to poprzeczka nie jego, lecz Ewangelii, która stawia przed wszystkimi radykalne wymagania – w ten sposób prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Beniamino Stella skomentował nauki głoszone 2 czerwca przez Franciszka kapłanom z całego świata. Ponad 6 tys. duchownych uczestniczy od 1 bm. w Jubileuszu Kapłanów i Seminarzystów, odbywającym się w Rzymie w ramach Roku Miłosierdzia. Przebiega on pod hasłem „Na wzór Dobrego Pasterza kapłan jest człowiekiem miłosierdzia i współczucia, bliskim swemu ludowi i sługą wszystkich”.

[ TEMATY ]

kapłan

Watykan

jubileusz

kapłan

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dłuższej rozmowie ze Stefanią Falasca z włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” kardynał-prefekt zwrócił uwagę, że o ważności tego wydarzenia świadczy fakt, iż w Roku Jubileuszowym papież postanowił poświęcić kapłanom prawdziwe jednodniowe rekolekcje z trzema naukami. „Jest to szczególny dzień Jubileuszu, bliski uroczystości Najświętszego Serca Jezusowego” – podkreślił purpurat.

Dodał, że „rozważając Serce Chrystusa Dobrego Pasterza, następca św. Piotra pragnie przemówić z bliska do serc kapłanów całego świata”. „Dla wielu księży będzie to okazja do powrotu do świeżości Ewangelii, której ofiarowują życie, zanurzając się w niej w milczeniu, słuchaniu, modlitwie, a zarazem przeżywając możliwość doświadczenia wspólnoty z papieżem i całym Kościołem” – oświadczył rozmówca dziennika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zauważył następnie, że od początku obecnego pontyfikatu księża musieli przyzwyczaić się do nowego sposobu komunikowania się, gdyż Franciszek używa języka prostego i wyrazistego, na który składają się obrazy i słowa-klucze, a nieraz też odwołanie się do starożytnej techniki przemawiania i retoryki. Ma to za zadanie wywołanie „zdrowego niepokoju”, nie po to jednak, aby karać, ale aby ukazać pozytywny ideał. „Ważne jest czytanie i rozważanie nauczania papieskiego w całości, gdyż zwraca się on jak dobry ojciec rodziny do swych dzieci, ze słowami czułości i bliskości wobec kapłanów” – podkreślił kard. Stella.

Zaznaczył z kolei, że określenie „otwarte drzwi”, użyte w jednej z katechez papieskich, jest symbolem służby pełnionej w duchu gotowości i oddania, która nie sprowadza się do roli urzędnika lub pracy w określonych godzinach. Papież wie oczywiście, że kapłan ma prawo do odpoczynku i że nie powinien być nadaktywny, „ale chce raczej pobudzić nas do rozumienia posługi jako wielkodusznej ofiary z życia” – wyjaśnił włoski kardynał kurialny. Dodał, że Ojciec Święty przemawia z autorytetem, wspartym wielkim świadectwem, gdy mając dzień wypełniony spotkaniami i wydarzeniami, nierzadko z wielkim zmęczeniem, często zatrzymuje się, aby pozdrowić osobiście różne osoby.

Reklama

„Nie powinniśmy zapominać, że cele drogi duchowej wymagają całkowitego zaangażowania. Tę poprzeczkę przed kapłanami, biskupami czy kardynałami zawiesił wysoko nie papież, ale Ewangelia, stawiająca radykalne wymagania” – mówił dalej prefekt Kongregacji. Przypomniał, że swoim uczniom Jezus powiedział, iż ten, kto chce iść za Nim, nie będzie miał gdzie położyć swej głowy.

Pytany o to, jakie problemy duchowieństwa uważa dziś za najbardziej palące, kardynał zauważył, że na Zachodzie postać kapłana stała się mniej centralna w społeczeństwie i ze względu „na pewien kryzys wiary i praktyk religijnych” nie zawsze jest mu łatwo odczuć swoją tożsamość. Należy do tego dodać spadek powołań, który często jeszcze bardziej komplikuje politykę duszpasterską i parafialną w diecezji i nierzadko grozi przeciążeniem kapłanów pracą. Innym problemem, tym razem związanym z pośpiechem naszych czasów i naciskiem oczekiwań duszpasterskich, jest trudność w znalezieniu miejsca i energii na troskę o życie duchowe i formację oraz harmonii między duchowością a urzędem, modlitwą a posługiwaniem – dodał kardynał.

W tym kontekście zwrócił uwagę, że najwięcej spraw, wpływających do kierowanego przezeń urzędu, dotyczy uczuciowości – są to zagadnienia delikatne dla każdej osoby, dotyczą bowiem intymnej sfery życia, ulegając przy tym wpływom, zarówno korzystnym, jak i złym, różnych uwarunkowań osobistych, rodzinnych, społecznych czy kulturowych.

Niewątpliwie sytuacja dzisiejsza wydaje się szczególnie złożona, wszyscy bowiem, „w tym także księża, będący dziećmi swoich czasów, są zanurzeni w kulturze tymczasowości”, w której więzi, na co często zwraca uwaga socjologia religii, stały się „płynne”. To zaś oznacza, że kandydaci do kapłaństwa nie otrzymują „tej solidności psychicznej i uczuciowej, której potrzebują” – stwierdził prefekt urzędu kurialnego. Zaznaczył, że wymaga to usilnej pracy, łączącej wysiłki wszystkich odpowiedzialnych za powołania, na rzecz formacji ludzkiej i uczuciowej przyszłych kapłanów, towarzyszenia im na drodze głębokiego samopoznania, pomagania im w pokonywaniu ewentualnych problemów i we wzrastaniu w zdolności do wspólnego przeżywania więzi pogodnych, przejrzystych i we wstrzemięźliwości.

Reklama

Włoski purpurat kurialny zwrócił następnie uwagę, że kapłan potrzebuje dziś i zawsze prawdziwej i żywej duchowości, to znaczy doświadczenia osobistej relacji z Bogiem, a także Jego miłości i Jego przebaczenia. Przypomniał też słowa Franciszka sprzed dwóch lat, iż „kapłan jest najbiedniejszy wśród ludzi, jeśli Bóg go nie wzbogaci”. „Możemy służyć ludowi Bożemu, leczyć jego rany, głosić i świadczyć o radości Ewangelii dopiero wtedy, gdy jako pierwsi zanurzyliśmy się w Sercu Boga, gdy przezywamy doświadczenie Jego miłości i miłosierdzia” – podkreślił kard. Stella.

Oznajmił, że w ciągu 3 lat kierowania Kongregacją, które pokrywają się z obecnym pontyfikatem, jego praca polega na angażowaniu się, w klimacie wzajemnej współpracy, w wychodzenie poza papiery i dokumenty, „wiedząc, że za nimi tkwi historia naszych braci”. W ten sposób „próbujemy pracować, aby wszyscy księża mogli czuć, że towarzyszymy im a Kongregacja jest jakby ich domem” – oświadczył kardynał-prefekt. Zaznaczył, że kapłani dzisiejsi stoją przed nowymi wyzwaniami, a zarazem odczuwają „wielkie pragnienie formacji, duchowości i prawdziwości swej posługi”, a słuchając papieża „wszyscy księża są wzywani na nowo do stałego nawracania się, aby stawali się pasterzami otwartego serca, gotowymi do «wyjścia» na peryferie istnienia”.

Na zakończenie szef urzędu watykańskiego zwrócił uwagę, że papież „prosi nas o przezwyciężenie pokusy czucia się «panami owczarni» lub stawania się zwykłymi «funkcjonariuszami sacrum»”. Zachęca on duchownych, aby byli duszpasterzami według serca Jezusa, którzy wśród ludu Bożego są gotowi do namaszczania olejem Ducha swych braci, zwłaszcza najbiedniejszych i najbardziej zmarginalizowanych. „W istocie Ojciec Święty przywołuje nam istotę Ewangelii: dawanie życia za innych jest jedynym sposobem, aby otrzymać je w obfitości i aby cieszyć się odtąd radością Ojca, którą chce obdarzyć” – zakończył swą rozmowę kard. B. Stella.

2016-06-02 16:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Naczynia kruche

Słyszymy nieraz określenie dotyczące ludzkiego działania, gdy okazało się ono nieudane, że jest to błąd w sztuce. Chciałbym w tej refleksji nawiązać do częstych ataków, które dotyczą księży. Prasa ekscytuje się nazwiskami duchownych, u których dostrzega się jakieś wady, złe zachowanie, zgorszenia. Jeżeli jednak jest w Polsce ok. 30 tys. księży, a o wiele więcej jeszcze zakonnic, i jeżeli tu czy ówdzie mamy do czynienia z niewłaściwym zachowaniem duchownego czy zakonnicy, to czy nie można powiedzieć, że i tutaj mógł wystąpić jakiś błąd w sztuce? Księża pochodzą przecież ze zwyczajnych rodzin, gdzie uczą się życia, ale też nasiąkają różnymi wadami rodzinnymi, jeśli za mało zwraca się na to uwagę. Nie ma recepty na to, żeby z człowieka przychodzącego do seminarium wyrzucić wszystkie złe nawyki. A przecież istnieje też pewna grupa księży pokaleczonych przez życie, pochodzących z rodzin rozbitych z problemem alkoholowym itp., a jako kapłani muszą oni nieść np. ideę małżeństwa chrześcijańskiego, wiernego, nierozerwalnego. W swoim wnętrzu i sumieniu przeżywają więc dramat, mając świadomość, że ich rodzice się rozeszli albo że kapłan pochodzi np. z małżeństwa cywilnego, bo któreś z rodziców ma istotną przeszkodę do zawarcia małżeństwa katolickiego. Takie są fakty. Przełożeni w seminarium wiedzą o tym i, proszę wierzyć, czynią wszystko, by wiele z tych ran zaleczyć.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

„Z bł. Prymasem Czuwamy w Domu Matki”

„Cokolwiek bym powiedział o moim życiu, jakkolwiek bym zestawił moje pomyłki, to na jednym odcinku się nie pomyliłem: na drodze duchowej na Jasną Górę” - mówił bł. kard. Stefan Wyszyński.

Modlitwa o jego kanonizację, nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za Ojczyznę zanoszona jest podczas comiesięcznych czuwań „Z bł. Prymasem w Domu Matki”. W sobotę, 27 kwietnia, wieczorną modlitwę poprowadzą członkowie wspólnoty Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Rozpocznie ją Apel Jasnogórski o godz. 21.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję