Reklama

Refleksje chicagowskie

Rzucić światło Chrystusa!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii wygłoszonej w Pompei na zakończenie Roku Różańca Świętego 7 października 2003 r. Ojciec Święty powiedział: „Pragnąłem, aby ta moja pielgrzymka miała znaczenie błagalnej modlitwy o pokój. Rozważaliśmy tajemnice światła jakby po to, aby rzucić światło Chrystusa na konflikty, napięcia i dramaty pięciu kontynentów. Dzisiaj - mówił Papież - podobnie jak w czasach starożytnej Pompei, trzeba głosić Chrystusa społeczeństwu, które oddala się od wartości chrześcijańskich, a nawet zapomina o nich”. Zachęcił dalej Ojciec Święty do nieustannej modlitwy różańcowej w intencji pokoju i rodziny. Te dwie rzeczywistości, najbardziej zagrożone w świecie wskutek wojen, nieposzanowania życia i egoizmu człowieka, pozostawia Ojciec Święty Kościołowi jako zadanie i powinność, oddając rodzinę ludzką w opiekę Maryi Królowej Pokoju. Idąc za głosem Jana Pawła II, pragniemy na łamach edycji chicagowskiej Niedzieli „rzucić światło Chrystusa” na sprawy najmniejszej komórki społeczeństwa, jaką jest rodzina. W świetle nauki Chrystusa będziemy omawiać zagadnienia małżeństwa i rodziny. Chcemy przybliżyć czytelnikom posłannictwo, jakie spoczywa na małżonkach i rodzinie w dobie nowej ewangelizacji.
Pokój nie jest prostym brakiem wojny, ani też nie sprowadza się jedynie do stanu równowagi sił. Jest on owocem porządku Bożego. Pokoju nigdy na zawsze nie da się zdobyć, lecz ciągle trzeba go budować - uczy nas Konstytucja Duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym (KDK nr 78). Pokoju na ziemi nie można osiągnąć, jeśli nie zabezpieczy się dobra poszczególnych osób i jeśli ludzie z ufnością i dobrowolnie nie będą udzielać sobie nawzajem bogactw swego umysłu i ducha. Dlatego pokój jest owocem miłości, która posuwa się poza granice tego, co może wyświadczać sama sprawiedliwość (Tamże nr. 78). Taki pokój rozpoczynamy budować w swoim sercu. Jest on jednocześnie darem od Chrystusa, który obdarza nas swoim pokojem.
W1996 r. Matka Teresa zatrwożona tym, że w Polsce toczy się dyskusja na temat ochrony życia nienarodzonych, przysłała list z Kalkuty do Polaków. W liście tym pisała: „Moi kochani Polacy! Uczcie swoich młodych kochać Boga. Uczcie ich modlić się. A jeśli będziecie trzymać się razem, będziecie kochać się wzajemnie taką miłością, jaką Bóg kocha każdego z nas. Z całych sił starajmy się utrzymać jedność polskich rodzin. Wnośmy prawdziwy pokój w naszą rodzinę, otoczenie, miasto, kraj, w świat. Zaczynajmy od pełnego miłości pokochania małego dziecka już w łonie matki. Jak już wielokrotnie mówiłam w wielu miejscach, tym, co najbardziej niszczy pokój we współczesnym świecie jest aborcja, ponieważ jeżeli matka może zabić swoje własne dziecko, co może powstrzymać ciebie i mnie od zabijania się nawzajem?”.
Kierując się tym samym duchem, co błogosławiona Matka Teresa i Ojciec Święty Jan Paweł II, będziemy starali się na łamach Niedzieli w Chicago ukazywać podstawowe wartości chrześcijańskiej rodziny, które są w służbie Boga i społeczeństwa, a mianowicie: miłość i jedność w małżeństwie oraz dziecko w rodzinie chrześcijańskiej. Omawiając zagadnienia małżeństwa i rodziny zwrócimy uwagę na konflikty pokoleń w rodzinie, zagrożenia jakie rodzi rozłąka dla małżeństwa i rodziny, troska duszpasterska Kościoła o małżeństwa i rodziny chrześcijańskie, nauka Kościoła dotycząca małżeńskiego życia moralnego, duszpasterstwo małżeństw niesakramentalnych, życie religijne rodziny katolickiej i troska o wychowanie dzieci, otwartość rodziny chrześcijańskiej na inne kultury i religie.
Emigracja i życie w drugiej Ojczyźnie rodzi różne zagrożenia dla małżeństwa i rodziny. Jako chrześcijanie musimy umieć stanąć w obliczu prawdy Chrystusowej nauki, którą dla naszego dobra przekazuje nam Kościół. Nie możemy ulegać modzie i opiniom oraz teoriom niezgodnym z naszą wiarą i tradycją chrześcijańską, które niszczą małżeństwo i rodzinę. Rzućmy więc światło Chrystusa na chrześcijańską rodzinę. Jego światło pozwoli nam dostrzec, jakie są najważniejsze wartości na tej ziemi, którą dał nam Bóg Ojciec w posiadanie. Życie i istnienie to dwie wartości podstawowe, które nadają sens człowiekowi stworzonemu na obraz Boży. Jak istnieć i żyć jako człowiek, uczy nas Chrystus, który ukazuje nam powołanie do nieśmiertelności. On rzucił swoje światło na życie i nieśmiertelność przez Ewangelię. Dzielmy się tym światłem z innymi. Zachęcam drogich Czytelników do współpracy i nadsyłania swoich przemyśleń i wypowiedzi na temat małżeństwa i rodziny. Są z pewnością pośród was tacy, którzy zechcieliby się podzielić swoimi doświadczeniami i dać przykład i świadectwo, że „warto dla jednej miłości żyć, choć szukać trzeba stale. Może dla kogoś szczęściem być dobro nieść w życie dalej”. Dzieląc się swoimi sprawami pamiętajmy, że jesteśmy jedną wielką rodziną braci i sióstr w Chrystusie. Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Zwracajmy się często, tak jak uczy nas Ojciec Święty, do Maryi, która jest pierwszą Chrześcijanką, a zarazem Matką, Wychowawczynią i Nauczycielką wyznawców Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję