Reklama

Świadectwa z Auschwitz

Niedziela warszawska 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O obozach koncentracyjnych powstało już wiele filmów, napisano wiele książek. Wydawać by się mogło, że ta bolesna karta naszej historii niczego już nie ma przed nami do odsłonięcia. A jednak...
Byłem numerem... Świadectwa z Auschwitz, to wstrząsające wspomnienia trojga byłych więźniów. Książka powstała ze wspomnień autora Kazimierza Piechowskiego i jego wywiadów z byłymi więźniami obozu Auschwitz-Birkenau. Autor do obozu trafił w czerwcu 1940 r. Otrzymał numer 918. Jego wspomnienia zaczynają się od okresu tuż przed wybuchem II wojny światowej. Tu rysuje się klimat, jaki panował wtedy w jego rodzinnym mieście Tczewie od tego czasu aż do pierwszej wywózki do obozu. Pobyt w Auschwitz opisywany jest dość szczegółowo. Niemcy mieli dokładnie zaplanowaną taktykę „odczłowieczania”. Zanim więźniów skierowano do pracy, jak pisze autor, „najpierw trzeba było zdusić duszę w człowieku, zabić w nim jego Ego, zrobić z niego szmatę, zmienić go w stworzenie, które tylko chce jeść i nic więcej. Kiedy już to się udało, można było skierować takich stłamszonych, przybitych, poniżonych do roboty”. W 1942 r. Kazimierzowi Piechowskiemu wraz z trzema innymi Polakami udało się uciec z obozu. Opuścili Auschwitz samochodem osobowym w esesmańskich uniformach. Niemcy rozesłali za nimi list gończy.
Autorka drugich wspomnień Eugenia Bożena Kłodecka-Kaczyńska przeszła przez Auschwitz-Birkenau i Ravensbrück. Po okupacji poświęciła się pracy opiekuńczej wśród sierot. Początkowo nie chciała dzielić się swoimi wspomnieniami. Za wszelką cenę chciała zapomnieć. „Jednakże w miarę czasu, coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że utrwalenie pamięci o zbrodni to obowiązek moralny wobec tych, którzy zginęli bestialsko zamordowani i tych, którzy cierpieli i cudem to piekło przeżyli” - pisze w książce.
Michał Ziółkowski był więźniem Auschwitz-Birkenau, Flosenbürg i Leitmeritz. Do wspomnień zdopingował go pobyt w Mainz w latach 2001 i 2002. Przebywał tam na zaproszenie organizacji, będącej odpowiednikiem Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Okazało się, że młodzież niemiecka słuchała tych relacji z wielkim zainteresowaniem, wbrew panującej opinii, że nie chce słuchać strasznej historii swoich przodków.

Kazimierz Piechowski, „Byłem numerem... Świadectwa z Auschwitz”, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2003, ss. 286.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: ośmiu Polaków będzie obecnych przy pochowaniu papieża

2025-04-23 19:06

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Dwóch polskich kardynałów kurialnych, dwóch członków kapituły bazyliki Santa Maria Maggiore i czterech dominikanów - penitencjarzy mniejszych w tej bazylice ma prawo udziału w pochowaniu 26 kwietnia papieża Franciszka do grobu w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej - wynika z komunikatu Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych.

Podziel się cytatem Uroczystości będzie przewodniczył Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego, kard. Kevin Joseph Farrell.
CZYTAJ DALEJ

Jak papież przyjmował gości? Jak mieszkał? Czym zaskakiwał?

Jak mieszkał papież Franciszek? Jak wyglądał jego przedpokój? Jak przyjmował gości? Czym zaskakiwał? O swoich wspomnieniach ze spotkań z Franciszkiem opowiada kard. Grzegorz Ryś.

- Prywatnie - trzeba powiedzieć - że był bardzo bezpośredni. Dobre kilka razy byłem u niego w mieszkaniu, ponieważ bardzo często papież przyjmował w swoim prywatnym mieszkaniu - relacjonował kardynał Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Był z ludem do końca

2025-04-24 09:41

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Archiwum Aspektów

Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka

Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka

Dla mnie osobiście papież Franciszek będzie kojarzył się z dniem kiedy podjął decyzję, że mam pełnić posługę w Kościele jako biskup – mówi bp Adrian Put. Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka.

Pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński o śmierci papieża Franciszka dowiedział się w trakcie sprawowania poniedziałkowej liturgii Mszy św. w swojej rodzinnej miejscowości Sucha k. Zielonej Góry. – Akurat Komunia św. dobiegła końca i ktoś z wiernych poinformował proboszcza o śmierci papieża. Sprawdziliśmy to i okazało się, że to prawda, dlatego na zakończenie Eucharystii podjęliśmy modlitwę w intencji Ojca Świętego – mówi biskup diecezjalny. – Informację tę przyjęliśmy z wielkim bólem i smutkiem, bo mieliśmy nadzieję, że papież wyjdzie z tego kryzysu zdrowotnego. W marcu byłem w Rzymie, uczestniczyłem w modlitwie na placu św. Piotra i w licznych rozmowach tam, taka nadzieja się tliła. Żegnamy Ojca Świętego, który jako następca Benedykta XVI wniósł bardzo wiele w życie Kościoła i pokazał, że do końca ten Kościół umiłował, przekazując jeszcze wielkanocne orędzie i błogosławiąc wiernych z balkonu bazyliki św. Piotra. Odejście papieża Franciszka przyjmujemy z wielkim smutkiem, ale jednocześnie z wielką wdzięcznością Bogu za jego dokonania: nauczanie, pielgrzymki i zaangażowanie. Papież jako pasterz w wielu sytuacjach wykazał się postawą radykalnego pójścia za Ewangelią i myślę, że to jest czytelne dla wszystkich – zauważa bp Lityński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję