Reklama

Watykan

Kard. Koch zapowiada interesujący rok w ekumenizmie

"Jedność chrześcijan ma przed sobą interesujący rok. Ekumenizm z luteranami, prawosławnymi, tradycyjnymi Kościołami Wschodu i anglikanami stawia przed Kościołami rozliczne wyzwania" - powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch. Zwrócił uwagę, że te wyzwania będą obecne w rozpoczynającym się 18 stycznia Dniu Modlitw o Jedność Chrześcijan.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Za hasło tegorocznych obchodów obraliśmy słowa `Wezwani, by ogłaszać wielkie dzieła Pana` chcąc w ten sposób podkreślić, że jesteśmy powołani do głoszenia wielkich czynów Boga” - wyjaśniał kard. Koch. Przypomniał, że w tym kontekście tekst biblijny mówi, że przez pewien czas byliśmy wykluczeni z miłosierdzia, teraz jednak możemy żyć miłosierdziem Bożym. To znakomicie wpisuje się w obchodzony obecnie w Kościele Jubileusz Miłosierdzia, a ten, jak i rozpoczynający się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, są dobrą okazją do głębszej refleksji nad centrum wiary.

Zdaniem kardynała Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan stanowi początek roku interesującego dla ekumenizmu, gdyż Kościoły są coraz bliżej 500. rocznicy reformacji, do której – zdaniem kard. Kocha – Kościoły są dobrze przygotowane. Przypomniał dokument zatytułowany „Od konfliktu do wspólnoty. Wspólne luterańsko-katolickie upamiętnienie reformacji w 2017 roku”, który w 2013 roku opracowała Papieska Rada ds. Jedności Chrześcijan wraz ze Światową Federacją Luterańską. W oparciu o ten dokument, który wskazuje, w jaki sposób można wspólnie obchodzić uroczystości reformacji. grupa robocza opracowała odpowiednie materiały liturgiczne dla wspólnych uroczystości i rozesłała do wszystkich Kościołów. Przygotowywane jest też spotkanie liturgiczne między katolikami i luteranami na szczeblu międzynarodowym. Odbędzie się ono w październiku w szwedzkim Lund - mieście, w którym narodziła się Federacja Luterańska. Kard. Koch ma nadzieję, że to spotkanie pogłębi jedność między katolikami i luteranami i będzie stanowiło dobry krok w kierunku pełnej jedności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy tej okazji przewodniczący Papieskiej Rady zwrócił uwagę, że dla wielu chrześcijan reformacja jest symbolem konfliktu i podziału, a zatem nie ma powodu do świętowania jej jubileuszu. "Trzeba to potraktować poważnie" - powiedział kard. Koch dodając, że Reformacja przyniosła nie tylko odkrycie na nowo Biblii i nauki o usprawiedliwieniu, ale także podział Kościoła, a w konsekwencji – okrutne wojny wyznaniowe.

Reklama

Kardynał przypomniał słowa papieża Franciszka, który powiedział niedawno, że "patrząc na obecne konflikty zbrojne między szyitami i sunnitami, musimy sobie przypomnieć, że robiliśmy to samo między katolikami i luteranami i w tym sensie musimy dokonać pokuty". Zwrócił też uwagę, że przed nami nie tylko obchody 500-lecia reformacji, lecz także 50-lecie dialogu ekumenicznego między katolikami i luteranami. "Należy być wdzięcznym za odkryte w tym czasie wspólne elementy" - zaznaczył kard. Koch.

„Ekumenizm z prawosławiem i Kościołami tradycji wschodniej”

Rok 2016 będzie ciekawy „ekumenicznie” nie tylko z punktu widzenia dialogu z Kościołami reformacji, ale również pod innymi względami. Kard. Koch przypomniał, że Kościoły prawosławne przygotowują swój pierwszy sobór od czasu podziału sprzed tysiąca lat. „Sądzę, że ekumeniczny patriarcha Bartłomiej I jasno sprecyzował powagę tego wydarzenia mówiąc, że wyznawcy prawosławia utrzymują, iż są Kościołem synodalnym, a teraz muszą to udowodnić światu” - stwierdził watykański purpurat. Wyraził też przekonanie, że na "soborze panprawosławnym” Kościoły będą mogły znaleźć więcej jedności pomiędzy sobą, i że to także będzie wielką pomocą dla opracowania i przezwyciężenia trudności w dialogu katolicko-prawosławnym.

Na szczególne trudności napotyka m.in. wspólny termin świąt Wielkanocnych, wzajemne uznanie sakramentów oraz kwestia prymatu papieża. Kard. Koch wyraził nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami "sobór panprawosławny" rzeczywiście odbędzie się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Trzeci obszar ekumenizmu to dialog z Kościołami tradycji wschodniej. Zdaniem kardynała i w tym przypadku czeka nas również w 2016 roku ważne wydarzenie. Podczas konferencji w Kairze rozpocznie się bowiem trzecia faza procesu dialogu. Dwie pierwsze poświęcone były Kościołowi i jego misji, a w drugiej mówiono o wspólnocie między Kościołami. „Teraz rozpoczynamy dialog na temat sakramentów, przede wszystkim o sakramencie inicjacji, gdzie na plan pierwszy wysuwa się chrzest. Nie będzie to łatwy temat, ponieważ poszczególne Kościoły tradycji wschodniej nadal praktykują ponowny chrzest np. przy zawieraniu związku małżeńskiego, czy konwersji. "To trudne wyzwanie, gdyż chrzest i wzajemne uznanie chrztu są fundamentem ekumenizmu" - zaznaczył kard. Koch i wyraził nadzieję, że stopniowo będzie można osiągnąć większy konsensus w tej kwestii.

Reklama

Ekumenizm z anglikanami

W ostatnich dniach pojawiła się informacja światowej wspólnoty anglikańskiej o sankcjach wprowadzonych na pewien czas w stosunku do Kościoła episkopalnego w USA za uznanie „małżeństw” osób tej samej płci. Przez trzy lata anglikanie z USA nie będą mogli pełnić czołowych funkcji we wspólnocie międzynarodowej. ”Pocieszające w tym jest, że nie doszło do całkowitego rozłamu” - skomentował tę decyzję kard. Koch i wyraził nadzieję, że czas tej suspensy będzie mógł być wykorzystany na poszukiwanie głębszej jedności.

„W czasie, gdy poszukujemy jedności w ekumenizmie, każdy nowy podział stanowi niebezpieczeństwo i wielkie wyzwanie" - zwrócił uwagę przewodniczący Papieskiej Rady. Wyraził nadzieję, że dialog będzie kontynuowany, gdyż podstawowe jego tematy ciągle dotyczą tych samych spraw. „Z jednej strony stosunków między Kościołami lokalnymi i Kościołem powszechnym, a z drugiej chodzi o to, jak będziemy mogli znaleźć większą jedność we podchodzeniu do różnic etycznych. To są główne tematy naszego dialogu i byłoby dobrze, gdyby ten dialog mógł pomóc ponownie znaleźć jedność w Kościele anglikańskim” - stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

2016-01-17 20:52

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Epokowe wydarzenie

Pamiętam datę 20 lipca 1969 r. Patrzyliśmy zdumieni w ekran telewizora, bo na Księżycu wylądował Apollo 11. Obserwowaliśmy, jak astronauta amerykański ostrożnie stawiał pierwsze kroki na powierzchni Srebrnego Globu. Dzisiaj, gdy patrzę na epokowe spotkanie przedstawicieli dwóch Kościołów i dwóch narodów w osobach abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, i Cyryla I, patriarchy Moskwy i Całej Rusi, zauważam podobieństwo, gdy chodzi o skalę wydarzenia, ale też podobną ostrożność, prawie lęk, bo w świadomość dwóch narodów wchodzi bardzo ważne przesłanie, nawołujące do pojednania. Jest to przesłanie oparte całkowicie na nauce Ewangelii i na treści Modlitwy Pańskiej, której nauczył nas sam Pan Jezus, w której prosimy Pana Boga o przebaczenie nam grzechów, tak jak my przebaczamy innym - czyli pouczającej nas o tym, że trzeba sobie nawzajem przebaczać.
Przesłanie ma także inny jeszcze wymiar. Odnosi się również do innej modlitwy Chrystusa - „Aby byli jedno” (por. J 17, 21). I myślę, że jest to coś podstawowego i ewangelicznego, że dwa narody żyjące obok siebie i przeżywające tak wiele wspólnych problemów zaczynają tęsknić za tą jednością, co wyraża się m.in. w tym, iż mówią jednym tekstem. Tak wielu usiłowało nam wmawiać, że nasze Kościoły to wrogie sobie wspólnoty, a to nieprawda. Są to Kościoły chrześcijańskie, opierające się na Ewangelii i wielkiej tradycji chrześcijaństwa, zwłaszcza pierwszych jego wieków, i trzeba docenić to, że dążą one do dialogu i uszanowania siebie nawzajem. Okazuje się, że taki dialog, który jest także dialogiem między narodami, jest możliwy na bazie religijnej - najpiękniejszej, na jakiej człowiek może spotkać drugiego człowieka, bo świadkiem tego spotkania jest sam Bóg. Pan Jezus prosił Ojca o braterstwo i jedność wszystkich. Wiedział, że przyjdą nieporozumienia, że Jego uczniowie się rozejdą, a nawet będą ze sobą walczyć. Dlatego zwracał się do swojego Ojca w niebie, by bracia, którzy podejmą ideę chrześcijańską, Chrystusową, mogli się ze sobą pojednać.
Na to przesłanie czekaliśmy wiele lat, a może i wieków. Choć nie zawiera ono jakichś elementów decyzyjnych i nie wyjaśnia zaszłości historycznych - jeszcze długo będą je badać historycy - został podjęty bardzo istotny pierwszy krok: następuje podanie sobie rąk oraz życzliwa wspólna rozmowa i modlitwa.
Chrześcijaństwo bardzo potrzebuje jedności. Rozłamy, odejścia, herezje i unoszenie się ambicją spowodowały jego ogromne osłabienie. Kościół pierwszych wieków był silny, bo chrześcijanie byli razem. Choć pewnie podobnie jak my różnili się pod wieloma względami - to mimo wszystko kierowali się zasadą miłości Bożej. Dzisiaj mamy chrześcijaństwo rzymskie - katolickie, mamy chrześcijan prawosławnych, mamy ogromną rodzinę chrześcijan wywodzących się z reformacji. Wszyscy jesteśmy ochrzczeni, wierzymy w Chrystusa, wierzymy w Boga w Trójcy Świętej Jedynego. A jednak nie tworzymy wspólnej, wielkiej rodziny Chrystusowej, jesteśmy podzieleni. Chrystus bardzo pragnie zjednoczenia tych, którzy w Jego imię żyją i często dokonują wspaniałych dzieł na Bożym świecie.
Chrześcijanie przeżywają dzisiaj lęk przed naporem ateizmu - obecnie także przed niektórymi wojowniczymi ugrupowaniami islamskimi - co powoduje jakieś osłabienie chrześcijaństwa. Poza tym przy Chrystusie widzimy ogromną rzeszę ludzi niezdecydowanych, nieufnych wobec Ewangelii, nieufających Kościołowi. Ci ludzie dają słabe świadectwo swojej wiary, a często nawet dołączają do tych, którzy walczą z porządkiem Dekalogu, z prawem naturalnym. Tymczasem chrześcijaństwo wszystkich odłamów zasadniczo bazuje na prawie naturalnym, a Dekalog jest przewodnią siłą moralną dla wszystkich chrześcijan na świecie. Dlatego właśnie jedność może wzmocnić wspólne siły do walki o Boże prawa.
Następuje więc bardzo ważny moment, który przyjmujemy z lękiem i drżeniem o to, jakie pociągnie za sobą skutki, czy nasze nadzieje z nim związane się spełnią, co wyniknie z tej inicjatywy, motywowanej przede wszystkim wiarą i miłością. Sygnowane dziś wspólne przesłanie jest bardzo ważne dla naszego sąsiedzkiego „dziś”, ale także trudnego „wczoraj” i niepewnego „jutro”. Mamy nadzieję, że wyda dobre owoce. Zapewne jeden i drugi naród będą pilnie analizować teksty przesłania przedstawicieli swych wiodących Kościołów i zastanawiać się, jak dokument tej miary ma służyć przyszłości. Bo i jeden, i drugi naród patrzy w przyszłość swojej młodzieży - patrzymy w kierunku naszego wspólnego jutra.
Pozostajemy w nadziei, że Chrystus, który jest Panem czasu, udzieli nam swojej łaski i doda sił, żeby nasze narody się zjednoczyły, żeby umiały sobie przebaczyć i zaufać, i żeby w wielkiej rodzinie chrześcijańskiej zobaczyły swoją lepszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję