Reklama

Wiadomości

Skandal na gali Złotej Piłki!

Jako skandaliczne uznano w mediach społecznościowych ocenzurowanie przez FIFA wizerunku brazylijskiego piłkarza Neymara. Organizacja usunęła z jego opaski napis "100% Jesus". Największe gwiazdy futbolu nie boją się jednak manifestować swojego przywiązania do wiary w Boga.

[ TEMATY ]

skandal

Twitter/Natala.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Neymar był jednym z trzech kandydatów do zdobycia Złotej Piłki za rok 2015, obok Cristiano Ronaldo i laureata tego trofeum Leo Messiego.

Podczas wczorajszej gali w Zurychu na filmie przedstawiającym Neymara przypomniano jego bramki oraz świętowanie przez FC Barcelona zdobycia najważniejszego pucharu za zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Brazylijczyk po wygranym meczu z Juventusem założył opaskę z napisem "100% Jesus". Zawodnik Barcelony urodził się w ewangelickiej rodzinie i - jak tłumaczył - w podobnej opasce często trenował w dzieciństwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak organizatorzy gali w Zurychu postanowili napis usunąć. Przez media społecznościowe przetoczyła się fala protestów przeciwko zachowaniu FIFA. Ocenzurowanie wizerunku brazylijskiego piłkarza uznano za skandaliczne.

Tymczasem wiele gwiazd futbolu nie boi się okazywać swojego przywiązania do wiary w Boga. Tak było np. przed mundialem 2014 w Brazylii. Przypomniał o tym znany niemiecki prezenter telewizyjny David Kadel w swojej książce " Futbol-Biblia". Publicysta przepytał światowe gwiazdy piłki nożnej, dlaczego wierzą w Boga i jakie wartości uważają za najważniejsze.

Reklama

Dla pochodzącego z Urugwaju napastnika Edisona Cavani Bóg odgrywa wielką rolę tak w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Napastnik Paris Saint-Germain uważa, że jego piłkarski talent to "dar od Boga", a Bóg chroni go przed wieloma pokusami, które związane są z futbolem, przede wszystkim przed podejmowaniem złych decyzji.

"Moc wiary jest nadzwyczajną cechą" - uważa z kolei Radamel Falcao, pochodzący z Kolumbii napastnik londyńskiej Chelsea. Choć ciężkie kontuzje, dwie operacje oczu, uszkodzenie więzadła krzyżowego uniemożliwiły mu udział w Mundialu, to Falcao nie uznał swojej kariery za własny sukces. Jak podkreślił, wszystko zawdzięcza Bożej pomocy. "Wszystko, kim jestem i co mam dał mi Bóg" - przyznał.

Jeden z najlepszych obrońców świata David Luiz, również zawodnik Paris Saint-Germain deklaruje: "Moja wiara w Jezusa daje mi siłę, aby ponownie wyjść na boisko, aby dać z siebie wszystko, aby inspirować innych". Podkreśla, że Bóg wie wszystko o jego życiu, co pozwala mu być odprężonym. Dzięki wierze zdaje sobie też sprawę, że gdy trener sadza go na ławkę rezerwowych, to jest to najlepsza w danym momencie sytuacja. "Wiara w Boga daje wiele radości. Bóg dał nam zęby nie tylko, aby jeść ale również aby się śmiać" - powiedział piłkarz.

Reklama

"Wielkie znaczenie ma dla mnie uczucie, że Bóg mnie kocha i zawsze daje mi siłę. Relacja z Bogiem i Jego nieograniczoną miłością są najważniejsze w moim życiu" - mówi natomiast David Alaba, austriacki piłkarz występujący na pozycji obrońcy w Bayernie Monachium. Podkreśla, że także podczas gry na boisku komunikuje się z Bogiem. "Podczas przerwy i krótkich pauz w grze rozmawiam z Bogiem, co sprawia, że mam świadomość, że On jest ze mną i ofiarowuje mi siłę oraz intuicję" - powiedział Alaba.

Alaba, członek Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, zwrócił na siebie dużą uwagę po zwycięstwie Bayernu nad Borussią Dortmund w finale Ligi Mistrzów. Po meczu włożył na siebie koszulkę z napisem: "Moja siła leży w Jezusie". Powiedział wtedy, że w dzieciństwie rodzice często opowiadali mu biblijną historię walki Dawida z Goliatem i zrobiła ona na nim wielkie wrażenie, tak że zapamiętał na zawsze, że żyjąc z Bogiem można w życiu wszystko osiągnąć. "Z biblijnych historii do dzisiaj czerpię swoją siłę" - wyznał.

W październiku 2014 r., kilkanaście godzin po rozgromieniu AS Roma 7:1 w Lidze Mistrzów, piłkarze Bayernu Monachium udali się do Watykanu, gdzie na prywatnej audiencji przyjął ich papież Franciszek. W spotkaniu obok piłkarzy wziął udział Karl-Heinz Rummenigge wraz z zarządem i prezydium klubu. Karl Hopfner, który stał na czele delegacji, podziękował serdecznie po włosku Franciszkowi za zaproszenie. „Jest to dla nas wielki zaszczyt" - powiedział.

2016-01-12 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Centrum Życia i Rodziny reaguje na skandaliczny wpis naukowca z UJ

Centrum Życia i Rodziny domaga się stanowczej reakcji władz Uniwersytetu Jagiellońskiego wobec skandalicznej wypowiedzi jednego z jej naukowców. Rzecznik prasowy Instytutu Psychologii UJ sugerował bowiem możliwość robienia z ludzkich „płodów” „farszu do pierożków”.

„Płód nie jest człowiekiem, więc who cares? Mogą nawet robić z płodów farsz do pierożków, co za różnica?” – napisał na Twitterze dr Samuel Nowak, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, a zarazem rzecznik prasowy Instytutu Psychologii. W odpowiedzi na te dehumanizujące człowieka w prenatalnej fazie rozwoju sugestie, Centrum Życia i Rodziny przygotowało apel do władz uczelni o zdecydowaną reakcję i wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec naukowca.
CZYTAJ DALEJ

45 lat temu zginęła Anna Jantar

2025-03-14 10:17

[ TEMATY ]

Anna Jantar

E. Smoliński

45 lat temu, 14 marca 1980 r., podczas lądowania na warszawskim Okęciu doszło do katastrofy samolotu Ił-62 „Mikołaj Kopernik”. Zginęło 77 pasażerów, m.in. piosenkarka Anna Jantar, i dziesięciu członków załogi. Wiele okoliczności tragedii wyjaśniono dopiero dekadę temu.

Od połowy lat pięćdziesiątych w wielu krajach po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w sowieckich liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na zniszczenie.
CZYTAJ DALEJ

Żegnamy kapłana dobroci!

2025-03-14 20:33

ks. Łukasz Romańczuk

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF

Minionej soboty niespodziewanie dotarła informacja o śmierci ks. Marka Mekwińskiego, podczas wędrówki na Śnieżnik. Proboszcz z Bożnowic odszedł w wieku 57 lat. Msza pogrzebowa sprawowana była w kościele, w którym posługiwał jako proboszcz przez ostatnich 17 lat, a pochowany został na cmentarzu parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krynicznie.

Warta podkreślenia była organizacja pogrzebu ks. Marka. Miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna, wraz ze Strażą Miejską z Ziębic kierowali ruchem i wskazywali bezpiecznie miejsce parkingowe. To bardzo usprawniało dotarcie do świątyni i pozwalało mieć pewność, że na pewno na Mszę się zdąży. Dodatkowo ważne i potrzebne miejsca były odpowiednio oznaczone. Wchodząc na teren kościoła, na bramie wejściowej ktoś powiesił kartkę “Padre Marko Santo Subito”. To już był pierwszy sygnał, że to ostatnie pożegnanie ks. Marka Mekwińskiego będzie przepełnione zmartwychwstaniem. I taka była prawda. Na zewnątrz rozłożone były duże namioty, aby ci, co nie zmieszczą się do świątyni, mogli bezpiecznie, bez obawy o zmoknięcie, uczestniczyć w Eucharystii. Każda z osób, która przemawiała wskazywała, jak ważna dla tego kapłana była relacja z Panem Jezusem, jak był autentycznym świadkiem swojego Mistrza i jak prowadził ludzi do Chrystusa. W identycznym tonie była homilia bp. Jacka Kicińskiego CMF, który przewodniczył liturgii w kościele Trójcy Świętej w Bożnowicach. - Bóg powołując człowieka do istnienia, powołał go z miłości i do miłości przeznaczył. Powołaniem człowieka jest miłość - tak rozpoczął w pierwszych słowach homilię bp Jacek, dodając: - Być chwałą Boga, to uobecniać Bożą miłość na świecie i być drogowskazem dla innych na drodze do świętości. Dlatego Bóg w swojej nieskończonej miłości powołuje tych, aby stali się znakiem Bożej miłości tu na ziemi. To jest powołanie kapłańskie. Kapłan jest kontynuatorem misji Jezusa Chrystusa tu na ziemi i przypominać wszystkim tym, do których jesteśmy posłani, trzy słowa, bardzo ważne trzy słowa. Bóg jest miłością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję