Reklama

Historia cudownego obrazu i sanktuarium Matki Bożej Sokalskiej (4)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kozacy pod Sokalem

Rozbudowa sokalskiego sanktuarium i jego sława spotęgowały się jeszcze bardziej w czasie wojen z Kozakami. W tym czasie, tj. w 1648 r. klasztor sokalski stał się schronieniem dla wielu zakonników bernardyńskich ze wschodnich placówek Rzeczypospolitej. Tutaj również składała swoje bogate depozyty zamożna szlachta. Mieszkańcy klasztoru przygotowywali się do obrony przed ewentualnym najazdem kozackim. Na szczęście dla sanktuarium wojska kozackie pod dowództwem Bohdana Chmielnickiego udały się wówczas inną drogą pod Zamość.
Rok później wojska królewskie skoncentrowały się na terenach wokół klasztoru, a w samym klasztorze odbyła się tajna narada wojenna przed wyruszeniem pod Zborów. To historyczne wydarzenie zapoczątkowało szczególne nabożeństwo króla Jana Kazimierza do Matki Bożej Sokalskiej. Jeszcze więcej pospolitego ruszenia zgromadziło się w Sokalu dwa lata później, tj. w 1651 r. W tym czasie w pomieszczeniach klasztoru sokalskiego znajdował się prawie cały ruchomy majątek możnowładców południowych i wschodnich województw. Złożyli oni tutaj swoje oszczędności w złocie, srebrze i pieniądzach. Warto zaznaczyć, że nigdy wcześniej ani później nie zgromadziło się w Sokalu tylu ważnych ludzi Rzeczypospolitej. A byli to: król, hetmani, urzędnicy, wojsko, szlachta. Wytworzyła się atmosfera granicząca z mistyczną. Świątynia była bez przerwy pełna. Odbywały się tu nabożeństwa. W klasztorze miały miejsce narady dowództwa. Obecność w sokalskim sanktuarium tak wielu dostojnych gości i życzliwa gościnność gospodarzy sprawiły, że sanktuarium i wizerunek Matki Najświętszej z Sokala stały się znane w całej Polsce. Ta gorąca atmosfera klasztoru zakończyła się, gdy wojsko po kilku tygodniach udało się pod Beresteczko.
Do roku 1655 utrzymywał się wokół sanktuarium względny spokój, dopóki nie przybył tu Chmielnicki ze swymi kozackimi i tatarskimi wojskami. Zapis w kronice klasztornej z tego czasu opowiada o cudownej interwencji Matki Bożej Sokalskiej. Bohdan Chmielnicki, który miał zamiar zająć klasztor, spodziewając się bogatych łupów, został porażony ślepotą i odzyskał wzrok dopiero po kilku godzinach okazywanej przez niego głębokiej skruchy i na skutek modlitw zakonników oraz będących w sanktuarium wiernych. Wówczas odstąpił od oblężenia, a nawet podarował srebrny, ozdobny puchar jako wotum przebłagalne. Napisał także wtedy list do kustosza sanktuarium sokalskiego takiej treści: „Wielebny Księże Gwardianie! Znając wielką szczerość ku nam, której oczywiście w klasztorze doznaliśmy i miłosierdzie otrzymali, żałuję tego ciężko, żem słuchał moich ludzi, aby klasztor pod pretekstem przyjaźni zająć, żołnierzom swoim zrabować i co tylko w nim znaleźć się mogło zabrać kazał. Jednak gdym to na zdradę chciał uczynić tak przed obrazem Bogarodzicy byłem przestraszony i tak mi się zdało, że już więcej do śmierci widzieć nie będę. Jednak wasza mi to miłość wraz z innymi księżmi uprosiła u Matki Boskiej, żem przejrzał i tak dotąd widzę jako i przedtem. Jestem waszym szczerym przyjacielem. Bohdan Chmielnicki”.
Sanktuarium sokalskie od czasu tych wydarzeń było uważane za miejsce bezpieczne, bo cieszące się szczególną opieką Matki Najświętszej. Jan Kazimierz w 1656 r. w drodze ze Lwowa do Warszawy, po złożeniu swoich słynnych ślubów maryjnych, nawiedził sokalską świątynię, aby podziękować Matce Bożej Pocieszenia za odmianę swoich losów. Drugi raz odwiedził to święte miejsce po swojej abdykacji w 1668 r.
Ówczesne rycerstwo polskie, czując się bardzo mocno związane z sanktuarium sokalskim, złożyło tutaj w 1662 r. 8 zdobycznych chorągwi rosyjskich, które odtąd zdobiły prezbiterium kościoła. Nieszczęścia, które w tym czasie wyniszczały naszą ojczyznę, szczęśliwie omijały klasztor sokalski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: 1 maja ingres abp. Zielińskiego

2025-04-29 15:00

[ TEMATY ]

ingres

Bp Zbigniew Zieliński

Karol Porwich/Niedziela

Abp Zbigniew Zieliński

Abp Zbigniew Zieliński

Przyjęcie abp. Zbigniewa Zielińskiego przez kapitułę w bramie kościoła katedralnego, odczytanie bulli papieskiej, przekazanie przez nuncjusza apostolskiego w Polsce pastorału i objęcie katedry biskupiej, a następnie oddanie wyrazów czci przez biskupów współpracowników, przedstawicieli kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich - złożą się na ingres, czyli uroczyste objęcie władzy przez biskupa nad diecezją w katedrze poznańskiej 1 maja.

Nowy arcybiskup metropolita poznański zamieszkał już na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Przed ingresem w obecności Kolegium Konsultorów i Kapituły Katedralnej obejmie kanonicznie diecezję. Ingres do katedry pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu, najstarszej polskiej katedry, odbędzie się w czwartek, 1 maja, o godz. 11.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję