„Jest taka szkoła, w której nie ma sal lekcyjnych, dzwonków, zeszytów, klasówek ani ocen na koniec semestru” - młodzi czytelnicy z niedowierzaniem czytają we wstępie
do książki Różaniec dla dzieci. Szkoła jest wyjątkowa ze względu na to, czego uczy, ale też Nauczycielkę - Maryję. To ona zaprasza, by poznać Jej Syna. „Lekcje”, czyli 20
rozważań z życia Jezusa zostały przygotowane z myślą o najmłodszych i wspólnie z nimi. Zamyślenia nad tajemnicami Różańca są wynikiem rozmów z siostrą
katechetką, a prace uczniów ilustrują przemyślenia do każdej tajemnicy.
Co to właściwie znaczy „pełna łaski”? Dlaczego Jezus nie mówił do swojej mamy „mamusiu”, tylko „niewiasto”? Czemu Magdalena nie poznała Jezusa, pomyliła Go z ogrodnikiem?
Dzieci zadają mnóstwo pytań, które dorosłym wydają się niezrozumiałe, niepotrzebne. Ta książka przystępnie wyjaśnia wiele wątpliwości. Rozważania kończą się pytaniem: Maryjo, czego mogę się nauczyć od
Ciebie w tej tajemnicy?
We wstępie do przewodnika młody czytelnik znajduje wskazówki, jak poruszać się po różańcowych ścieżkach. Na końcu natomiast znalazł się praktyczny październikowy kalendarz. Symbole modlitwy można
narysować w kratce przeznaczonej na konkretny dzień miesiąca. W zależności od odmówionej tajemnicy w kwadracie pojawi się uśmiechnięta buźka, słońce, krzyż lub korona.
Autorki książki oparły się na wskazaniach Ojca Świętego zawartych w liście apostolskim Różaniec Najświętszej Maryi Panny. Jan Paweł II zachęca, by wykorzystać entuzjazm charakterystyczny
dla młodego wieku. Jeśli dzieci zostaną właściwie przygotowane do tej modlitwy, to z pewnością zaskoczą dorosłych. „Modlitwa różańcowa za dzieci, a bardziej jeszcze
z dziećmi, stanowi pomoc duchową, której nie należy lekceważyć” - pisze Papież.
Książka jest znakomitą pomocą katechetyczną, ale przede wszystkim może służyć dzieciom w osobistej modlitwie. Porusza sprawy bliskie dzieciom, zawiera odpowiedzi na pytania, jakie je często
nurtują. 20 lekcji w szkole Maryi pozwala rozwinąć osobistą więź z Chrystusem i Jego Matką.
S. Leticja Łasek CSFN, Katarzyna Nowak, „Różaniec dla dzieci. 20 lekcji w szkole Maryi”, il. M. Kuban, D. Połcik, Edycja Świętego Pawła, 2003.
Papież Franciszek pojawił się na placu św. Piotra w Watykanie. Siedząc w papamobile przejechał wśród zgromadzonych tam wiernych.
Uczestniczyli oni wcześniej w Mszy św. wielkanocnej, którą odprawił kard. Angelo Comastri. Wysłuchali również papieskiego orędzia „Urbi et Orbi” i przyjęli świąteczne błogosławieństwo Ojca Świętego, tradycyjnie udzielone ze środkowego balkonu bazyliki św. Piotra.
Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.
Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -
Bp Ignacy Dec przewodniczy Mszy świętej odpustowej w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Wokół ołtarza zgromadzili się kapłani z dekanatu i zaproszeni goście.
W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych wałbrzyska parafia Zmartwychwstania Pańskiego obchodziła swoje doroczne święto patronalne. Uroczysta rezurekcja z procesją i poranną Mszą świętą była szczególnym czasem radości i modlitwy dla całej wspólnoty, której proboszczem jest ks. kan. Czesław Studenny. Eucharystii przewodniczył biskup senior diecezji świdnickiej, bp Ignacy Dec.
– Chrystus zmartwychwstał – prawdziwie zmartwychwstał – Alleluja! – rozpoczął homilię bp Dec, zwracając uwagę, że choć cierpienie i krzyż są bliższe ludzkiemu doświadczeniu, to właśnie zmartwychwstanie stanowi centrum naszej wiary i nadziei. – Zmartwychwstanie Chrystusa jest zapowiedzią naszego zmartwychwstania – podkreślił, wskazując, że wydarzenie sprzed dwóch tysięcy lat zapoczątkowało nowy etap historii człowieka, który ma swój kres w życiu wiecznym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.