Reklama

Modlitwa

Prosta modlitwa jest jak mała wiara, co góry przenosi!

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

TOMASZ PLUTA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ludzkich sprawach rozwój polega na tym, że ma się czegoś coraz więcej. Kiedy człowiek rośnie, wzrasta jego waga i wzrost. Kiedy człowiek się bogaci, zaczyna mieć coraz więcej pieniędzy, bogatych rzeczy i innych majętności. Gdy zdobywa wiedzę, zwiększa swój zasób informacji i wie więcej, niż wiedział jeszcze wczoraj. Nasze skojarzenia z rozwojem związane są ze świadomością zwiększania się czegoś i pomnażania. W życiu duchowym może być inaczej. Podobnie i w modlitwie. Rozwój modlitwy nie musi oznaczać, że jest jej coraz więcej, że czujemy na niej więcej i mamy coraz bardziej urozmaicone odczucia. Rozwój modlitwy biegnie zawsze w kierunku maksymalnej prostoty.

Modlitwa jest jak góra

Św. Jan od Krzyża rysował rozwój życia duchowego w formie góry, gdzie podstawa jest bardzo szeroka, a szczyt mały i wąski. Idąc w górę, mamy coraz mniej rzeczy i coraz mniej terenu. Wspinając się na szczyt, mijamy najpierw bujne lasy, potem małe krzaczki kosodrzewiny. Tuż pod szczytem zostają tylko skały, a na samym szpicu stoimy na kilku kamieniach, otoczeni chmurami i niebem. Tak wygląda rozwój naszej modlitwy. Na początku mamy dużo doznań i dużo przeżyć, a potem ma nam wystarczyć sam fakt bycia z Bogiem. Wtedy już nie pytam, czy chce mi się modlić, ale się modlę. Nie zależy mi za bardzo na odczuciach i satysfakcji z modlitwy, bo moja wiara podpowiada mi, że Bóg sam wystarczy. Im więcej oczekuję po modlitwie, tym mniej jest ona dojrzała. Im bardziej uzależniam się od odczuć na modlitwie, tym dalej jestem od szczytu.

Mała wiara, co góry przenosi

Dziwne jest to stwierdzenie Jezusa: „Gdybyście mieli wiarę tak małą jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście górze, żeby się przesunęła i to się stanie” (por. Mt 17, 20). Do przesuwania gór nie jest potrzebna wielka wiara, ale mała wiara. Małość wiary nie musi oznaczać jej słabości, ale prostotę i wierność w rzeczach małych. Bo czasem mamy wiarę tak wielką, tak skomplikowaną, tak przeintelektualizowaną, że przestajemy w niej widzieć prawdziwego Boga. Może dlatego też Bóg dał nam proste znaki swojej obecności, byśmy wierzyli prosto i modlili się prosto. Możesz mieć „wielką” wiarę, ale jak ci zabraknie tej małej, to gór nie przesuniesz. Możesz mówić o chodzeniu w obecności Boga, możesz tęsknić za stygmatami i mistycznymi wizjami, ale jeśli nie będziesz mówił codziennie pacierza, nie będziesz słuchał lub czytał choćby paru słów Biblii dziennie, jeśli nie przyklękniesz przynajmniej raz na miesiąc przy konfesjonale, możesz stracić „małą” wiarę, co góry przenosi. Nie szukaj więc skomplikowanej i wymyślnej modlitwy, ale módl się prosto, najprościej jak umiesz, ale włóż w to całe swoje serce, bo nie trzeba wielkiej modlitwy, żeby góry przenosić, wystarczy, jeśli będziesz wierny swoim małym modlitwom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jesteś wybrany - Jak Bóg powołuje tych, którzy się nie nadają

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

Adobe.Stock

Wiesz, że chrześcijanie też nucą pod nosem mantry? Najczęstsza, jaką słyszę, brzmi: „Nie nadaję się”. Spisałem więc sobie wszystkie argumenty, którymi chcą mnie przekonać moi rozmówcy, i skonfrontowałem je z tym, co na ten temat mówi Biblia i sam Kościół. Na każdy z argumentów, którymi pozbawiasz się szczęścia i danej Ci przez Boga godności, On ma odpowiedź. Czas uwierzyć, że Bóg zaprasza Cię do wielkich rzeczy! Masz wszystko. Jesteś wybrany! - przekonuje w swojej najnowszej książce Marcin Jakimowicz. Prezentujemy fragment nowości „Jesteś wybrany”!

Jednym z  moich ukochanych proroków jest człowiek, o którym śmiało można powiedzieć, że należy do najbardziej toksycznych postaci biblijnych. Gdy Bóg mówi do Jonasza – bo właśnie o tym proroku mowa – „Pójdziesz do Niniwy” (por. Jon 1,1), ten w ogóle nie dyskutuje z Najwyższym, tylko od razu… ucieka, czyli wsiada na okręt płynący w przeciwnym kierunku, po czym kładzie się spać.
CZYTAJ DALEJ

Człowiek wewnętrznie czysty to ten żyjący w Duchu Świętym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 37-41.

Wtorek, 14 października. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Kaliksta I, papieża i męczennika albo wspomnienie św. Małgorzaty Marii Alacoque, dziewicy.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy trzyletniego Briana odwiedził ojciec Pio

2025-10-14 17:37

[ TEMATY ]

historia

wiara

św.Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

„Ojciec Pio powiedział mi, że wkrótce przyjdzie, aby zabrać mnie do Matki Boskiej”. Te słowa wypowiedział trzyletni Brian do swojej matki na krótko przed śmiercią. Jego niesamowita, mało znana historia została napisana przez kanadyjską pisarkę katolicką Anne McGinn Cillis, czytamy na katolickiej platformie ChurchPOP.

Brian był synem anglikańskiej pary mieszkającej w Liverpoolu. Zawsze był pogodnym, pełnym życia dzieckiem. Kiedy skończył dwa lata, wszystko diametralnie się zmieniło: czuł się zmęczony i wyczerpany, lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę i dali mu sześć miesięcy życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję