Reklama

Franciszek

Franciszek w samolocie o potrzebie zmiany mentalności

Świat jest na krawędzi samobójstwa i grozi mu ono, jeśli zdecydowanie nie zmieni swojego podejścia do kwestii zmian klimatycznych – powiedział Papież podczas trwającej niemal godzinę rozmowy z dziennikarzami na pokładzie samolotu lecącego z Bangi do Rzymu. Ojciec Święty odpowiedział także na pytania dotyczące afery Vatileaks oraz planach związanych z lutową pielgrzymką do Meksyku.

[ TEMATY ]

Franciszek

Franciszek w Afryce

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszka zapytano o jego wrażenia związane z wizytą w slumsach Kangemi, w tym kwestie związane z brakiem dostępu do czystej wody a także, co należy zrobić, aby położyć kres niesprawiedliwości? „Na ten temat rozmawiałem kilka razy. Nie pamiętam dobrze statystyk, ale jak sądzę czytałem, że 80 procent światowego bogactwa jest w rękach 17 procent ludności, nie wiem, czy to prawda. Jest to system gospodarczy, w którego centrum znajduje się bożek-pieniądz” –stwierdził Papież . Wyznał, że pewnego razu jeden z ambasadorów – niekatolik - powiedział jemu: „Popadliśmy w bałwochwalstwo pieniądza”. Nie krył, że w slumsach Kangemi odczuł wielki ból. Ojciec Święty podzielił się z dziennikarzami swoim wrażeniem z wczorajszej wizyty w szpitalu pediatrycznym w Bangi, jedynym w Republice Środkowoafrykańskiej. Zaznaczył, że na oddziale intensywnej terapii nie ma tlenu, a było tam wiele dzieci niedożywionych. Lekarka powiedziała, że większość z nich umrze, ponieważ są niedożywione i nie są w stanie pokonać malarii. „Bałwochwalstwo ma miejsce wówczas, gdy mężczyzna lub kobieta traci swoją tożsamość, to znaczy, że jest dzieckiem Bożym i woli szukać boga na swoją miarę” – powiedział . Papież wyraził przekonanie, że jeśli ludzkość nie zmieni swego nastawienia, to nadal trwać będą nieszczęścia i tragedie, wojny, nadal dzieci będą umierały z głodu.

Następne pytanie dotyczyło najgłębszych wrażeń z tej afrykańskiej podróży a także planów kolejnych pielgrzymek poza granice Włoch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek zaznaczył, że jeśli wszystko potoczy się dobrze, to celem jego kolejnej pielgrzymki zagranicznej będzie Meksyk, choć daty jeszcze nie są ustalone. Dodał, że pragnie odwiedzić sanktuarium Matki Bożej z Guadelupe, a także trzy lub cztery miasta, których nigdy nie odwiedzili jego poprzednicy. Chce być w Chiapas, Morelii a w drodze powrotnej do Rzymu cały dzień w Ciudad Juarez. Jeśli idzie o inne kraje Ameryki Łacińskiej – przypomniał, że zaproszono go do złożenia w roku 2017 wizyty w sanktuarium w Aparecidzie w Brazylii, skąd mógłby się udać także do innego kraju, ale planów konkretnych tej podróży, czy innych jeszcze nie ma.

Reklama

Papież nie krył, że wielkie wrażenie sprawiały na nim w Afryce tłumy świętujące o pustym brzuchu. Zauważył, że każdy z trzech odwiedzonych przez niego krajów ma swoją specyficzną tożsamość: Kenia – kraj dość nowoczesny i rozwinięty, Uganda- dumna ze swoich męczenników, zarówno katolickich jak i anglikańskich, wreszcie Republika Środkowoafrykańska – pragnąca pokoju, pojednania, przebaczenia. „Jeszcze cztery lata temu katolicy, protestanci i muzułmanie żyli jak bracia” – przypomniał Ojciec Święty. Zauważył, że protestanci, których odwiedził wczoraj wzięli udział we Mszy św. w katedrze, a imam, który witał go w meczecie towarzyszył jemu w papamobilu, aby pozdrowić uchodźców. Podkreślił, że grupy odwołujące się do przemocy są nieliczne i wyraził nadzieję, że obecny konflikt uda się rozwiązać dzięki procedurom demokratycznym.

Kolejny dziennikarz zapytał Papieża o watykański proces w sprawie przecieku informacji poufnych oraz roli prasy w walce z korupcją.

Ojciec Święty podkreślił, że ważne jest, aby dziennikarze wypełniali swoje obowiązki zgodnie z etyką dziennikarską, aby informacje nie były manipulowane. „Dla mnie jest to ważne, ponieważ zarzut niesprawiedliwości i korupcji jest dobrą robotą. Profesjonalne media powinny powiedzieć wszystko, ale nie popadając w trzy najczęstsze grzechy: dezinformacja, czyli tylko pół prawdy, a nie cała prawda; oszczerstwo, kiedy media nieprofesjonalne oczerniają ludzi; zniesławienie czyli publikowanie rzeczy, które danej osobie odbierają reputację. Te trzy wady podważają profesjonalizm prasy. Potrzebujemy profesjonalizmu. A co do korupcji: koniecznie jest właściwe dostrzeżenie danych i ujawnianie rzeczy: «mamy do tutaj do czynienia z korupcją z następujących powodów». Ponadto dobry dziennikarz, jeśli popełni błąd – przeprasza” – stwierdził Franciszek.

Reklama

Odnosząc się do kwestii Vatileaks Papież nie krył, że błędem było mianowanie prał. Lucio Angel Vallejo Balda i Francesci Chaouqui jako członków COSEA (Komisji ds. Struktury Ekonomiczno-Administracyjnej Stolicy Apostolskiej, ustanowionej przez papieża w lipcu 2013 r., a następnie rozwiązanej po wypełnieniu swego mandatu). Wyraził przekonanie, że prawda wyjdzie na jaw podczas procesu przed Trybunałem Państwa Watykańskiego. „Dla mnie było to zaskoczenie, nie mogłem spać, bo ukazano pracę jaką zaczęto wraz z komisją dziewięciu kardynałów, aby wyśledzić korupcję i sprawy, które nie powinny mieć miejsca” – powiedział Ojciec Święty. Przypomniał jednocześnie, że w Wielki Piątek 2005 roku, trzynaście dni przed śmiercią św. Jana Pawła II ówczesny kardynał Ratzinger w rozważaniach Drogi Krzyżowej mówił o brudzie w Kościele. On pierwszy potępił to zjawisko. Kiedy Benedykt XVI po śmierci Jana Pawła II został papieżem mówił o tym samym. „Wybraliśmy go ze względu na swobodę, z jaką mówił o tych rzeczach. Od tego czasu mówi się, że w Watykanie jest korupcja” – przypomniał Franciszek. Dodał, że chciałby, żeby proces w sprawie Vatileaks zakończył się przed Jubileuszem Miłosierdzia, ale pewnie nie będzie to możliwe, bo chce on także, aby adwokaci oskarżonych mogli swobodnie wypełnić swoje obowiązki. Zapewnił, że dzieło oczyszczenia będzie w Watykanie prowadzone nadal.

Papieża pytano także o rolę przywódców religijnych w obliczu zagrożenia fundamentalizmem religijnym.

Ojciec Święty stanowczo przeciwstawił się wkraczaniu religii w dziedzinę polityczną. Rolą duchownych jest duszpasterzowanie - zaznaczył. Jednocześnie wskazał na znaczenie głoszenia wartości, a zwłaszcza braterstwa między ludźmi będącymi dziećmi Bożymi. Wyznał, że nie lubi słowa tolerancja, bowiem konieczna jest przyjaźń, współistnienie. Dodał, że fundamentalizm występuje we wszystkich religiach i należy go zwalczać. Podkreślił, że jest to forma bałwochwalstwa, zaś przekonywanie osób, które mają skłonność do fundamentalizmu powinno być dziełem przywódców religijnych. Papież zauważył, że w odniesieniu do wyznawców islamu możliwy jest dialog, tym bardziej, że jest w nim wiele wartości konstruktywnych, jak modlitwa czy post. „Nie można przekreślać jakiejś religii, ponieważ istnieje kilka lub wiele grup fundamentalistycznych w pewnym momencie historii. To prawda, że zawsze istniały wojny między religiami z także my powinniśmy prosić o przebaczenie” – stwierdził Franciszek.

Reklama

Dziennikarze pytali również o możliwość zmiany nauczania Kościoła na temat stosowania środków antykoncepcyjnych w kontekście epidemii AIDS.

Papież zaznaczył, że posługiwanie się środkami antykoncepcyjnymi jest odpowiedzią częściową. Natomiast istotnym problemem Afryki jest niedożywienie, wyzysk, niewolnicza praca, brak wody pitnej, niesprawiedliwość społeczna.

Jedno z pytań dotyczyło rozpoczynającej się dziś w Paryżu konferencji w sprawie zmian klimatu.

Ojciec Święty stwierdził, że w tej dziedzinie decyzje trzeba podejmować teraz, albo nigdy więcej nie będzie to możliwe. Co roku problemy są coraz poważniejsze. „Jesteśmy na skraju samobójstwa, by użyć mocnych określeń i jestem pewien, że niemal wszyscy obecni w Paryżu mają tego świadomość i chcą coś zrobić” – powiedział Franciszek. Wyraził ufność, że konferencja paryska przyniesie oczekiwane rezultaty.

Ostatnie pytanie dotyczyło dramatycznej sytuacji kontynentu afrykańskiego.

Odpowiadając Papież podkreślił, że Afryka zawsze była wykorzystywana przez inne mocarstwa, jak choćby w okresie niewolnictwa. Także i dziś są siły, które dążą jedynie do zawładnięcia wielkimi bogactwami tego kontynentu, nie myśląc o pomaganiu w rozwoju i zapewnieniu pracy jej mieszkańcom. „Afryka jest męczennikiem wyzysku. Ci, którzy mówią, że z Afryki biorą się wszystkie nieszczęścia i wojny dobrze nie znają szkód, jakie wyrządzają ludzkości niektóre formy rozwoju. I dlatego kocham Afrykę, bo była ofiarą innych mocarstw” – wyznał Ojciec Święty.

2015-12-01 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Narzekanie zabronione” - tabliczka na drzwiach papieża

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

„Narzekanie zabronione”. Tabliczka tej treści pojawiła się kilka dni temu na drzwiach apartamentu papieża Franciszka w Domu św. Marty w Watykanie, który od konklawe w marcu 2013 r. jest jego rezydencją.

Na tabliczce jest także informacja, że kto złamie ten zakaz, jest „ofiarą syndromu cierpiętnictwa, któremu towarzyszy spadek humoru oraz zdolności rozwiązywania problemów”. Uprzedza się, że naruszenie zakazu w obecności dzieci spowoduje zaostrzenie sankcji. Tekst kończy uwaga, że aby „pokazać się z jak najlepszej strony, należy skoncentrować się na własnych możliwościach, a nie na własnych ograniczeniach: przestań narzekać i zrób coś, aby poprawić swe życie”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna Tekakwitha

2024-04-17 07:59

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Katarzyna Tekakwitha

Katarzyna Tekakwitha

Św. Katarzyna Tekakwitha, zwana też Kateri, była Indianką z plemienia Mohawków. Przyszła na świat w kwietniu 1656 r. Jej ojciec był poganinem, wodzem osady. Matka była chrześcijanką, Indianką z plemienia Algonkinów.

Kateri wcześnie straciła rodziców, którzy zmarli na ospę. Wychowywała się u ciotki i wuja, który został wodzem plemienia. Chrzest przyjęła w wieku 18 lat. Za patronkę obrała sobie św. Katarzynę ze Sieny. Robiła krzyże z zebranych gałęzi, rozdawała je ludziom i umieszczała je w różnych miejscach w lesie. Nie rozstawała się z różańcem, a jej pobożność zrobiła wrażenie nie tylko na Indianach lecz także na Francuzach.

CZYTAJ DALEJ

Elektrośmieci dla misji

2024-04-18 09:03

Ks. Stanisław Gurba

Kolejne kilogramy starych telefonów, tabletów i baterii zostały przekazane do Fundacji Missio Cordis w ramach projektu „Zbieram to w szkole” realizowanego przez Szkolne Koło Caritas przy Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Tym razem otrzymaliśmy wsparcie parafii Ćmielów i Szewna, bo tam młodzież licealna w okresie Wielkiego Postu zorganizowała kolejną już zbiórkę elektrośmieci. To właśnie dzięki temu, że do szkoły uczęszcza młodzież z różnych parafii możemy realizować akcję w różnych miejscach. Bardzo dziękuję księżom proboszczom za otwartość i umożliwienie realizacji akcji społecznych - mówił ks. Stanisław Gurba, koordynator projektu. Surowce zostały posegregowane i wysłane do Fundacji. Następnie trafią do firm recyklingowych, a pozyskane środki pieniężne zostaną przekazane na budowę studni w krajach misyjnych. Natomiast szkołom, które biorą udział w projekcie przyznawane są punkty, które potem można wymienić na drobne nagrody.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję