14 sierpnia minęła 62. rocznica męczeńskiej śmierci w bunkrze głodowym w Oświęcimiu św. Maksymiliana Marii Kolbego, franciszkanina i żarliwego czciciela Niepokalanej Dziewicy.
W lubelskiej parafii św. Maksymiliana odbyły się z tej okazji uroczystości odpustowe, na których zgromadziło się ok. 30 kapłanów oraz liczne grono parafian i gości z parafii
sąsiednich. Uroczystą Mszę św. koncelebrowaną w intencjach parafian odprawił abp senior Bolesław Pylak wraz z ks. kan. Ryszardem Tujakiem i ks. Andrzejem Kościuczykiem
SCJ, rodakiem z parafii. Po słowach powitania, skierowanych do Arcypasterza przez przedstawicielkę parafian i gospodarza miejsca, proboszcza ks. kan. Józefa Siemczyka, abp Pylak
wyraził radość ze swojej obecności i zapewnił o modlitewnej pamięci o parafii św. Maksymiliana każdego dnia.
W krótkim wprowadzeniu Gość nawiązał także do postaci o. Kolbe, „patrona na trudne czasy” znanego na całym świecie i uobecniającego się w kościelnej liturgii, która
jest echem liturgii nieba. „Przez uczestnictwo w tej liturgii mamy powiązanie z liturgią nieba. Zespoleni jesteśmy przez cześć dla św. Maksymiliana, który jest spoidłem całej
wspólnoty parafialnej z Bogiem” - powiedział Arcybiskup Senior.
Na początku homilii Arcypasterz przytoczył słowa Jezusa: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak ja was umiłowałem” (J 13, 34). Stały się one kanwą dalszych
rozważań: „Miarą miłości bliźniego jest miłość Chrystusa do nas, miłość aż po krzyż. Słowa te przyjął do serca i wypełniał św. Maksymilian. Swoim życiem potwierdził on naukę Jezusa, że
nie ma większej miłości, gdy ktoś życie swoje oddaje za drugiego (por. J 15,13)”. Homileta podkreślił, że Maksymilian, „szaleniec miłości”, jest dla nas wzorem do naśladowania.
Ten święty był potrzebny w czasie swojego ziemskiego życia, aby ofiarowaniem swojego życia za wolność Franciszka Gajowniczka dać świadectwo miłości, wstrząsnąć obozowym środowiskiem,
wesprzeć 9 współwięźniów z celi śmierci i ukazać im światło i nadzieję na zwycięstwo zrodzone z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa. Św. Maksymilian,
jako nauczyciel nowej ewangelizacji, jest także potrzebny dzisiaj. Dzieła Maksymiliana, mające zanieść Ewangelię do każdego człowieka (Rycerz Niepokalanej z milionowym nakładem po I wojnie
światowej, Mały dziennik i katolickie radio) są godnym naśladowania przykładem pracy duszpasterskiej, prowadzonej z ogromnym zaangażowaniem.
Tego możemy uczyć się od św. Maksymiliana. „Tragizmem naszych czasów jest to, że człowiek zamyka się na świat Boży, że chciałby on przeżywać raj tylko w ramach świata ziemskiego i rezygnuje
z miary prawdy i dobra, którą jest Bóg. Rozwiązaniem dla tej sytuacji jest odwaga w przyjęciu, głoszeniu i wypełnianiu słów Chrystusa, otwarcie się na transcendencję,
na Boże światło, prawdę i miłość, które napełniają serce ludzkie i promieniują. Bez Chrystusa nie rozwiążemy żadnego problemu. Sposobem na otwarcie się na Chrystusa jest modlitwa
i sakramenty” - mówił Ksiądz Arcybiskup. Dokonując krótkiego omówienia dokumentu Kościół w Europie Jana Pawła II, Pasterz przestrzegł przed istniejącymi zorganizowanymi
siłami, które chcą osłabić Kościół oraz podkreślił ogromną rolę świadectwa chrześcijan w Kościele i świecie. „Na świadectwie stoi Kościół. Bardziej nam potrzeba świadków niż
nauczycieli, a jeśli nauczycieli, to takich, którzy zaświadczą swoim życiem o tym, co mówią” - powtórzył za Pawłem VI abp Pylak. Takiego świadectwa uczy nas
św. Maksymilian.
Na zakończenie Eucharystii ks. kan. J. Siemczyk w imieniu zebranych wyraził wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia uroczystości, a zwłaszcza abp. seniorowi
B. Pylakowi za sprawowanie Mszy św. i wygłoszone słowo Boże. Zwieńczeniem obchodów parafialnego święta była procesja eucharystyczna. W jej przebieg czynnie włączyły się
osoby z wielu parafialnych wspólnot, m. in.: ministranci, lektorzy, zawiszacy, legioniści, członkowie Akcji Katolickiej, wierni niosący chorągwie, feretrony oraz figurkę Matki Bożej, a także
dzieci w strojach pierwszokomunijnych, sypiące kwiatki przed Najświętszym Sakramentem. Dwugodzinne uroczystości uświetnione zostały pięknym wykonaniem hymnu Gaude Mater Polonia i innych
pieśni przez parafialny chór pod dyrekcją Tomasza Orkiszewskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu