Reklama

Niedziela Lubelska

LUBLIN

Na drogach wiary

Przed parafią bł. Piotra Jerzego Frassatiego otwiera się nowy rozdział, wkrótce ich patron zostanie świętym.

Niedziela lubelska 29/2025, str. II

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Archiwum parafii

Bł. Piotr Jerzy Frassati jest patronem na trudne czasy

Bł. Piotr Jerzy Frassati jest patronem na trudne czasy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą lipcową niedzielę wspólnota przy ul. Skierki przeżywała doroczny odpust i setną rocznicę śmierci bł. Piotra Jerzego Frassatiego. – Nasz patron zmarł 4 lipca 1925 r. w Turynie, mając zaledwie 24 lata. Silnego i wysportowanego mężczyznę pokonał wirus polio, który najczęściej atakuje dzieci. Piotr Jerzy, nazwany przez św. Jana Pawła II „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”, zawsze szukał tego, co w górze, dosłownie i w przenośni. Uwielbiał górskie wędrówki i zawsze dążył ku temu, co wielkie, ku Bogu i drugiemu człowiekowi – powiedział proboszcz ks. Krzysztof Podstawka. Jak przypomniał, lubelska parafia dedykowana Frassatiemu została powołana do istnienia przez abp. Józefa Życińskiego 4 lipca 1998 r. – Dziękujemy Bogu, że możemy tworzyć wspólnotę wiary, i że tym, który nas prowadzi po ścieżkach Ewangelii, jest błogosławiony, a wkrótce święty Piotr Jerzy – powiedział ksiądz proboszcz.

Reklama

Jak zaznaczył ks. Podstawka, to ostatnia uroczystość odpustowa przeżywana ku czci błogosławionego. Już za dwa miesiące, 7 września, papież Leon XIV ogłosi turyńskiego młodzieńca świętym. – Wkrótce rozpocznie się nowy etap w historii naszej parafii. To powód do wielkiej radości. Rozpoczynamy więc Parafialny Rok Frassatiego, który zakończy się 5 lipca 2026 r. pierwszym odpustem ku czci świętego – zapowiedział. – Wierzę, że bł. Piotr Jerzy jest z nami i wskazuje drogę. W czasach, gdy łatwo się pogubić, on wciąż nam przypomina, że największą wartością jest życie dla Boga i dla drugiego człowieka – podkreślił ksiądz proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystościom odpustowym przewodniczył dominikanin o. Arnold Pawlina z lubelskiego konwentu przy ul. Złotej. Jego obecność była nieprzypadkowa, ponieważ bł. Frassati był tercjarzem dominikańskim. W homilii przeor z zakonu kaznodziejskiego zwrócił uwagę na kontekst rodzinno-społeczny, w jakim żył bł. Piotr Jerzy. Przełom XIX i XX wieku był czasem laicyzacji i napastliwych ataków na Kościół, a ojciec przyszłego świętego był agnostykiem. W takim klimacie trudno było żyć po chrześcijańsku, jednak Piotr Jerzy spotkał ludzi, którzy pokazali mu, jakim skarbem jest wiara, sakramenty i Kościół. Gdy Chrystus stał się jego przyjacielem i Panem życia, mimo wielu przeciwności nie dał sobie odebrać wiary. – Prośmy bł. Piotra Jerzego, aby nas prowadził drogami wiary, abyśmy byli ludźmi wierzącymi bez żadnych kompleksów, abyśmy mieli mocną więź z Chrystusem, której nie zerwie wrogie środowisko – powiedział o. Arnold Pawlina.

Doroczne święto poprzedziły rekolekcje prowadzone przez ks. Sylwestra Brzozowskiego, wicekanclerza Kurii Metropolitalnej w Lublinie. Ukazał on bł. Piotra Jerzego Frassatiego jako wzór „świętości dostępnej każdemu”, człowieka wielkiej odwagi, duchowej dojrzałości i miłosierdzia. – Świętość to nic nadzwyczajnego, to droga każdego chrześcijanina. Tak jak Piotr Jerzy możemy mieć „niebo pod stopami i niebo nad głową”, jeśli tylko zdecydujemy się żyć blisko Boga i bliźnich – nauczał. /buk

2025-07-15 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Pier Giorgio Frassati jest już na Polach Lednickich

[ TEMATY ]

Lednica

bł. Pier Giorgio Frassati

spotkanie młodych

Piotr Drzewiecki

Spotkanie Młodych w Lednicy

Spotkanie Młodych w Lednicy

Już ponad 14 tysięcy młodych z całej Polski przybyło na Pola Lednickie, gdzie wkrótce rozpocznie się XXIX. Spotkanie Młodych Lednica 2000.

Relikwie bł. Pier Giorgia Frassatiego - patrona tegorocznego Spotkania Młodych Lednica 2000 zostały już wprowadzone na pola i znajdują się w Strefie Adoracji, w której młodzi mogą modlić się za wstawiennictwem orędownika młodzieży.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję