Jak na koncert, który odbył się w dniach 13-14 czerwca w fosie zamkowej, reagowali mieszkańcy pobliskich kamienic? – Moi znajomi mieszkają naprzeciwko, a uwielbiają Małą Armię Janosika. Otworzyli okna i śpiewali razem – opowiada Kinga.
Oprócz zespołu z Raby Wyżnej dla najmłodszych wystąpiła Arka Noego, a miłośnicy gospel mogli ucieszyć się przy piosenkach Gabi Gąsior i zespołu Deus Meus, od 30 lat inspirującego swoimi utworami schole, pielgrzymki i wspólnoty. Młodych rozruszali raper Arkadio i ks. Jakub Bartczak. Nie zabrakło występu Luxtorpedy, Darka Malejonka oraz – z zupełnie innej strony artystycznej – zespołów niemaGotu czy wykonawców współczesnej muzyki uwielbieniowej, jak mateO, Kacper Kukier, Michał Król, Olga Juraszus czy Anna Madej. – Jeśli komuś jeszcze muzyka chrześcijańska kojarzy się z dziewczynami w rozciągniętych spódnicach z rozstrojonymi gitarami, to jest w dużym błędzie – zapewnia Paulina. – Mamy muzykę na bardzo wysokim poziomie!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Występy przyciągnęły wiele rodzin – nie tylko z Torunia, ale i z pobliskich miejscowości. Co ciekawe, rodzice zwykle uczestniczyli w Song of Songs jeszcze w czasach studenckich, a dziś zarażają dzieci. – Mam zdjęcia z każdego festiwalu, a przychodzę tu od początku – dzieli się Andrzej i pokazuje fotografie Maleo, Szcześniaka czy Marcina Pospieszalskiego sprzed dwudziestu lat. – A że teraz jest trochę mniej ludzi niż wtedy? To niż demograficzny!
Warto pamiętać, że 27 lat temu Song of Songs był jedynym tak dużym koncertem muzyki chrześcijańskiej w całej Polsce, a dziś na takie wydarzenia można wybrać się do Unisławia, Grudziądza, Rypina czy Kartuz. Jednak dla tych, którzy w latach 90. stawiali pierwsze kroki w wierze, we wspólnotach, festiwal to przypomnienie tamtego czasu, entuzjazmu, pragnienia Boga.
– Song of Songs to spotkanie ludzi, którzy są mistrzami dobrych spotkań, ludzi, którzy w tych trudnych czasach budują dojrzałe relacje – mówił bp Arkadiusz Okroj podczas pierwszego dnia koncertowego. – Tutaj budujemy siebie, chcemy, żeby Bóg nas posklejał. Chcemy budować dobre relacje, a to jest możliwe dzięki Niemu. Jeśli będziemy umieli poskładać człowieka, to ten świat się zmieni. I tego wam życzę.
W drugim dniu uczestników koncertu tradycyjnie pobłogosławili przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich. Szczególnie mocno wybrzmiała modlitwa o jedność. Dominikanin o. Andrzej Bujnowski, opiekun duchowy zespołu Deus Meus, zachęcił: – Módlmy się o jedność między naszymi Kościołami, o jedność tutaj zebranych na uwielbieniu Boga, o jedność w naszej ojczyźnie. Prośmy Boga, abyśmy byli rzecznikami jedności, byśmy zawsze otwierali się na miłość do innych ludzi tak jak Chrystus tego od nas oczekuje.