Reklama

W wolnej chwili

Językoznawca radzi

Mężczyzna przyszła

W dzisiejszych czytaniach moją uwagę zwracają dwa wyrazy, które są bardzo podobnie zbudowane, ale których losy potoczyły się zgoła odmiennie.

2025-06-17 15:06

Niedziela Ogólnopolska 25/2025, str. 53

[ TEMATY ]

porady językowe

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi o wyrazy mężczyzna oraz starszyzna. Święty Paweł pisze: „nie ma już mężczyzny ani kobiety”, z kolei u św. Łukasza czytamy: „[Syn Człowieczy] będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie”. Pierwsze z tych słów występuje w Biblii ok. 140 razy, drugie – ok. 50 razy. Słowo starszyzna oznacza ‘grupę najbardziej doświadczonych ludzi, która stoi na czele wspólnoty’. Współcześnie ma ono raczej charakter książkowy. O mężczyźnie wypadnie nam powiedzieć nieco więcej.

Najpierw jednak dodajmy do tego szeregu kilka słów zbudowanych według identycznego modelu. Wyrazy typu dziczyzna, polszczyzna, włoszczyzna, słowiańszczyzna, ojcowizna, ojczyzna można zdefiniować jako ‘ogół tego, co...’ – dzikie, polskie, włoskie, słowiańskie, ojcowe, ojcowskie. Takie właśnie znaczenie niesie cząstka -izna/-yzna. Z czasem niektóre słowa się wyspecjalizowały. Przykładowo włoszczyzna czy chińszczyzna kojarzą się dziś przede wszystkim z kulinariami, ale są również – podobnie jak polszczyzna – określeniami języków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sięgnijmy w przeszłość... polszczyzny. Przed XVI wiekiem wyraz mężczyzna był rzeczownikiem takim jak inne z mojego szeregu. Występował w liczbie pojedynczej, odmieniał się jak słowa w rodzaju żeńskim i nazywał ‘ogół tego, co męskie’ (synonim dzisiejszego wyrazu męskość). Z czasem nabrał także drugiego znaczenia – identycznie jak starszyzna, a także szlachta – ‘grupa osobników męskich’. Takie rozumienie tego słowa dobrze widać w przykładzie: „Żaden z mężczyzny sprawy ich bronić nie śmiał”.

W takim zbiorowym znaczeniu wyraz mężczyzna funkcjonował do końca XVII wieku. Później stał się formą liczby pojedynczej rodzaju męskiego (ale z odmianą żeńską). W liczbie mnogiej wykształciła się natomiast forma ci mężczyźni (byli, przyszli, zrobili).

Ciekawe, że na wskroś męski wyraz mężczyzna jest pod względem gramatycznym bardzo podobny do słów w rodzaju żeńskim. Równolegle do mężczyzny funkcjonowała kiedyś forma żeńszczyzna (żeńczyzna), czyli ‘kobieta, niewiasta’, z czasem także ‘kobiecość’. Widać to we fragmencie prawa (ortyli) z 1500 r.: „Ten mąż umarł, a ta to żeńczyzna poszła za drugiego męża (...). Mali tej żeńczyźnie wrocić jej ojczyznę?”.

Słowo to pochodzi od prasłowiańskiego wyrazu żona, który pierwotnie oznaczał ‘kobietę’ w ogóle, a w XVI wieku nabrał również znaczenia ‘kobieta zamężna, mężatka’. Podobne procesy zaszły w wyrazie mężczyzna. Genetycznie wywodzi się on od podstawy mąż, obecnej w wielu językach słowiańskich. Słowo to oznaczało zrazu ‘człowieka płci męskiej’, a następnie ‘człowieka dzielnego i zacnego’. Ten sens zachował się w wyrażeniach mąż stanu, mąż zaufania czy mąż opatrznościowy. Taki przydomek mogły otrzymywać również kobiety.

Reklama

Bardzo ciekawe są inne, nieistniejące już dziś, wyrazy z tej rodziny. Obok przymiotnika męski (pierwotnie mężski) mieliśmy formę mężczyński. Stąd wywodzą się pojemne znaczeniowo słowa męstwo (mężstwo), a także bliskie im męskość, mężność i mężczyskość.

Liczne są w rodzinie słowa mąż wyrazy, które nazywały niegdyś kobietę tudzież żonę: mężata i mężatka. Jest także mężyca ‘dzielna, bohaterska kobieta’. W najdawniejszych tłumaczeniach Pisma Świętego, we fragmencie z Księgi Rodzaju, Adam określa kobietę jako część siebie – kość ze swoich kości. Jan Leopolita, wydawca i korektor przekładu z 1561 r., użył w tym kontekście słowa mężysta. Nieco młodszy od niego Jakub Wujek pisał o mężynie, z kolei Piotr Skarga posłużył się słowem mężatka.

Wszystkie te zabiegi miały dowodzić, że kobieta z męża jest urodzona, tak jak na to wskazywał oryginał hebrajski: słowo iszsza ‘kobieta’ było żeńskim wariantem wyrazu isz ‘mąż’. Zauważmy, że we współczesnych tłumaczeniach, w których występują po prostu mężczyzna i kobieta, tego pokrewieństwa bezpośrednio nie widać. Święty Paweł zamyka dzisiaj tę kwestię stwierdzeniem: „Nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3, 28).

Wygodny w użyciu, bo krótki i treściwy, musiał być nieistniejący dziś czasownik mężyć ‘wydawać za mąż’ (widać analogię do słowa żenić). Współcześnie mówimy raczej o wychodzeniu za mąż i jest to forma, która wskazuje na większą sprawczość kobiety. Dość wspomnieć, że kiedy wychodzi ona za mąż, to gramatycznie jest w tym zdaniu podmiotem. A kiedy ją mężyli czy wydawali, stawała się tej czynności przedmiotem, dopełnieniem.

Zarówno on, jak i ona mogli natomiast (i wciąż mogą) zmężnieć, czyli ‘wydorośleć, stać się odważnym’. I takiemu akurat nabieraniu męskości przez kobiety chyba nie trzeba się sprzeciwiać.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego na Wydziale Polonistyki UW, kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW. Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Język ojczysty nie taki czysty

Niedziela Ogólnopolska 7/2025, str. 10-13

[ TEMATY ]

ojczyzna

język polski

porady językowe

Adobe Stock/montaż GK

O odpowiedzialności za nasz język ojczysty, zachodzących w nim zmianach i tym, co go zanieczyszcza, rozmawiamy z dr Magdaleną Wanot-Miśturą.

Marta Żyszkowska-Zeller: Polszczyzna nieustannie się zmienia. Wraz z następowaniem kolejnych pokoleń, z rozwojem technologii etc. pojawiają się nowe słowa, sformułowania, które nazywają nowe, nieznane wcześniej rzeczy, zachowania czy zjawiska. Trudno też nie zauważyć, że mamy, szczególnie przedstawiciele najmłodszych pokoleń, tendencję do skracania wszystkiego, co tylko da się skrócić i uprościć. Czy można zaryzykować tezę, że nasz język ubożeje? Czy jest wprost przeciwnie? Dr Magdalena Wanot-Miśtura: Język rzeczywiście wciąż się rozwija. Próbuje w ten sposób nadążyć za nami i naszym zmieniającym się życiem. W języku jak w soczewce odbijają się tendencje, które napędzają świat. Mamy mało czasu i mnóstwo ciekawych aktywności do wypróbowania. To sprawia, że unikamy komplikacji, również w języku. Lubimy konkretne pisma i e-maile, wysyłamy krótkie wiadomości tekstowe. Często sięgamy przy tym po emotikony i obrazki, które skutecznie zastępują potok słów, a nieraz wyręczają nas w nazywaniu emocji. W mediach społecznościowych uprawia się politykę twitterową – ważne sprawy ogłaszane są za pomocą jednego zdania.
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Iga Świątek wygrywa!

2025-07-12 18:09

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Iga Świątek triumfatorką wielkoszlemowego Wimbledonu po wygranej w finale z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą 6:0, 6:0.

To jednocześnie szósty wielkoszlemowy triumf 24-letniej Polki, która wcześniej cztery razy była najlepsza w paryskim French Open (2020, 2022-24), a raz w nowojorskim US Open (2022).
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję