Reklama

Wiadomości

Unia do poprawki

Konserwatywne środowiska przy wsparciu organizacji z USA postulują reformę Unii Europejskiej. Zamiast dalszej centralizacji domagają się przywrócenia suwerenności państw członkowskich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Europejskie konserwatywne ośrodki analityczne opublikowały propozycje dotyczące reformy instytucjonalnej Unii Europejskiej. O sprawie zrobiło się głośno, gdy w marcu w Waszyngtonie na wspólnej konferencji The Heritage Foundation – najbardziej wpływowego konserwatywnego think tanku w USA, zaprezentowano raport pn. „Wielki reset. Pilna potrzeba reformy Unii Europejskiej”. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził nawet, że polskie Ordo Iuris wspólnie z węgierskim think tankiem Mathias Corvinus Collegium doradza administracji prezydenta USA ws. polityki europejskiej.

Na wydarzenie zaproszono przedstawicieli prawicowych ośrodków analitycznych i fundacji z USA i Europy, w tym Alliance Defending Freedom. – W Waszyngtonie przedstawiliśmy dwa scenariusze reformy Unii Europejskiej. Pierwszy z nich to „Powrót do korzeni”, czyli dwadzieścia trzy konkretne propozycje zmian przywracających kontrolę nad Unią państwom członkowskim, likwidujących biurokratyczną potęgę Komisji Europejskiej i odbierających TSUE nadrzędną pozycję wobec narodowych konstytucji. Drugi scenariusz to „Nowy początek”, oznaczający rozwiązanie Unii i stworzenie zupełnie nowej struktury, w ramach której państwa europejskie na nowo ustaliłyby model i obszary współpracy międzyrządowej – mówi mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris, który jest współtwórcą raportu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przełamać lewicowy monopol

Reklama

Do tej pory cała agenda zmian w Unii Europejskiej była podporządkowana jedynie lewicowym postulatom oraz zdominowana przez takie środowiska. Konserwatywne idee, które przyświecały twórcom powojennej Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, zostały z UE wyrugowane przez lewicowy monopol. Pomysł na powrót tych wartości był dyskutowany w wielu konserwatywnych środowiskach przede wszystkim Europy Środkowej, ale nigdy nie miał aż takiego wsparcia zza oceanu. „Projekt reformy UE ma na celu przyczynienie się do powrotu do chrześcijańskiej koncepcji ojców założycieli integracji i współpracy wspólnot europejskich oraz odejście od projektu centralizacji brukselskich elit” – donosi Agencja Prasowa Republiki Słowackiej.

Raport na temat reformy UE był już prezentowany w Waszyngtonie, Budapeszcie, Brukseli, będzie miał także swoją premierę w Warszawie oraz w innych europejskich stolicach. – Jest to szczególnie istotne, ponieważ dążenie do alternatywnego projektu reformy UE obejmuje szeroką koalicję prawicowych, konserwatywnych środowisk w całej Europie i USA. Plany rozpoczęły się na konferencji zorganizowanej wspólnie we wrześniu 2024 r. w Warszawie przez Ordo Iuris i The Heritage Foundation. Ta nasza inicjatywa zgromadziła wówczas przedstawicieli think tanków, polityków, naukowców, działaczy społecznych z: Polski, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Bułgarii, ze Słowacji, z Rumunii, Węgier, Chorwacji i USA – tłumaczy mec. Kwaśniewski.

Deficyt demokracji

Zwolennicy konserwatywnych zmian UE przedstawiają dwa możliwe scenariusze reform, mające na celu przywrócenie demokracji i wzmocnienie suwerenności narodowej państw członkowskich. – Zawsze wierzyłem, że prawdziwym mostem XXI wieku, który łączy społeczność transatlantycką, są właśnie konserwatyści. Idea oddania władzy lewicowym elitom jest wielkim zagrożeniem dla współpracy Europy i USA – uważa James Carafano, wicedyrektor The Heritage Foundation.

Raport i jego prezentacja w USA wywołały bardzo duże oburzenie w liberalno-lewicowych mediach europejskich, a jednocześnie uznanie w ośrodkach konserwatywnych. Każdy rozsądnie myślący Europejczyk zgodzi się jednak z wieloma faktami z raportu: że w Brukseli brakuje transparentności decyzji, że są nadmiar biurokracji, deficyt demokracji oraz nieudolność zarządzania zwijającą się gospodarką. Europą rządzą wpływy silnych kosztem interesu słabszych, a paneuropejski establishment polityczny coraz częściej przypomina oligarchię, która łamie traktatowe prawo, by narzucić swoje decyzje tym państwom członkowskim, które się na to nie zgadzają.

2025-04-01 17:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef biura episkopatu ds. UE: Kościół wspierał i wspiera europejską ideę

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Michal-Osmenda-Foter-CC-BY-SA

"Kościół był od początku promotorem idei wstąpienia Polski do struktur Unii Europejskiej. Przyjął ją z aprobatą i cały czas promuje ideę jedności naszego kontynentu" - powiedział w rozmowie z KAI ks. Jarosław Mrówczyński. Nawiązując do obchodzonej 1 maja br. 10 rocznicy wstąpienia Polski do europejskich struktur szef Biura ds. Unii Europejskiej przy Sekretariacie Generalnym KEP powiedział, że wobec coraz większej "bezduszności i biurokratyzmowi" instytucji europejskich w jej odnowie i ożywieniu pomoże powrót do zasad Ewangelii.

Ks. Mrówczński przypomniał, że zaraz po wstąpieniu Polski powołano na początku grudnia 2004 r. Biuro ds. Unii Europejskiej przy Sekretariacie Generalnym KEP, które na bieżąco i ściśle współpracuje z Komisją Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Zwrócił uwagę, że w ramach tej współpracy episkopat bardzo często jest proszony o różnego rodzaju opinie i ekspertyzy dotyczące tematyki i problemów rozpatrywanych na forum ogólnym tej organizacji. "Staramy się podejmować odpowiedzialność za europejską rzeczywistość przede wszystkim w kontekście chrześcijańskiej wiary i katolickiej nauki społecznej. Np. ostatnio zostaliśmy poproszeni o opinię w sprawie nazywanej "Parrillo contra Italia", w której pozew zgłosiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Włoszka, a dotyczy ona statusu ludzkiego embrionu i włoskiego ustawodawstwa, które zakazuje eksperymentów na ludzkich embrionach" - powiedział ks. Mrówczyński. Zaznaczył, że działalność Kościoła katolickiego na forum UE ma charakter "ważny i dyskretny". "Działamy przy poszanowaniu różnych opinii, światopoglądów i w duchu odpowiedzialności za przyszłość naszego kontynentu, solidarności i pomocniczości" - podkreślił ks. Mrówczyński. Przypomniał, że wraz z COMECE episkopat polski apeluje do udziału w majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. "Jako obywatele i katolicy musimy aktywnie włączyć się w odpowiedzialność za Europę i mieć wpływ na to, co się dzieje. Przypomnijmy, że nieobecni nie mają racji a także musimy działać w myśl hasła: Nic o nas bez nas" - zaznaczył szef biura episkopatu ds. UE. Wśród ważnych korzyści nie tylko ekonomicznych, jakie przynosi Polsce obecność w UE a także w NATO, ks. Mrówczyński wymienił m. in. poczucie bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście dramatycznych wydarzeń na Ukrainie. "Dzięki obecności w europejskiej wspólnocie nie jesteśmy pozostawieni sami sobie" - podkreślił. "Zgodnie z wielowiekową tradycją naszej kultury w ramach Unii Europejskiej możemy kultywować otwartość i tolerancję. Nie jesteśmy ksenofobiczni i egoistyczni. W ramach Układu z Schengen sami możemy się swobodnie przemieszczać po Europie. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno musieliśmy stać w upokarzających kolejkach do ambasad, aby otrzymać wizę" - zaznaczył ks. Mrówczyński. Podkreślił, że dzięki członkostwu w UE staliśmy się bardziej otwarci na inne wyznania chrześcijańskie i religie. "I ze wzajemnością, inni też patrzą na nasz Kościół z dużym zainteresowaniem, nawiązują kontakty i współpracę" - dodał ks. Mrówczyński. Przypomniał, że Kościół bardzo dobrze sobie radzi korzystając z różnych funduszy UE, nie tylko w kwestiach dotyczących renowacji zabytkowych obiektów, ale i prowadząc różne inicjatywy charytatywne i społeczne. Wśród nich wyróżnia się Caritas Polska. Wskazał też na aktywną działalność Kościoła katolickiego przeciwko negatywnym zjawiskom jakie dają się zauważyć na naszym kontynencie, takim jak wspieranie przez wiele europejskich gremiów aborcji, eutanazji, czy legalizacji tzw. małżeństw homoseksualnych. "Kościół zawsze będzie wspierał wszelkie działania w obronie rodziny i prokreacji. Teraz bije się na alarm w sprawie zapaści demograficznej w Europie, co ma bardzo konkretne skutki np. w coraz większych problemach z utrzymaniem systemów emerytalnych. Jest to przykład do czego można doprowadzić odchodzenie od wartości chrześcijańskich, które stoją na straży zdrowego życia społecznego i ochrony dobra wspólnego" - powiedział ks. Mrówczyński i dodał: "Kościół na forum Europy i świata był i będzie w takich sprawach głosem sprzeciwu i zdrowego rozsądku". Mówiąc o "cieniach" UE ks. Mrówczyński powiedział, że jej "piętą achillesową" jest coraz większa "bezduszność i biurokratyzm". "UE musi powrócić do swych korzeni. Przede wszystkim dbać o zachowanie pokoju, którego bazą jest nie tylko współpraca ekonomiczna ale zachowanie wartości chrześcijańskich. Zysk ekonomiczny nie może brać góry nad solidarnością i pomocniczością. Powrót do zasad Ewangelii pomoże nam w ożywieniu i odnowie naszego `projektu Europa`" - zaznaczył. "Na zakończenie powiem jako ksiądz: W naszej obecnej sytuacji potrzebna jest Boża interwencja, czyli oczyszczenie. Kiedy człowiek przestaje się bać oraz słuchać Boga, i jak mówi Stary Testament, `otłuszcza` swe serce, które staje się leniwe, ospałe, gnuśne, chciwe, nijakie i letnie, to potrzebne jest `rzezanie serca` kamiennym nożem, odcinanie rzeczy, które narosły i są niepotrzebne. Pan Bóg ma na wszystko receptę, niekiedy jest ona bolesna w realizacji ale skuteczna" - powiedział szef Biura ds. Unii Europejskiej. Kontakty KEP z instytucjami UE zaczęły się od wizyty delegacji polskich biskupów w Brukseli w 1997 r., na której czele stał wówczas prymas Polski kard. Józef Glemp. Po przełomie w 1989 r. episkopat polski, jako obserwator, był obecny przy najważniejszym gremium kościelnym działającym przy instytucjach UE jakim jest Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Wtedy reprezentował nas w Brukseli abp Henryk Muszyński, arcybiskup gnieźnieński. Po przystąpieniu Polski do UE w 2004 r. episkopat stał się pełnoprawnym członkiem COMECE. Obecnie w COMECE reprezentuje KEP bp Janusz Stepnowski, ordynariusz łomżyński. W latach 2008-2012 jej sekretarzem był ks. prof. Piotr Mazurkiewicz.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Każde powołanie jest nadzieją dla całego Kościoła

2025-05-15 16:24

[ TEMATY ]

Częstochowa

powołania

Wyższe Międzydiecezjalne Seminarium Duchowne

klerycy WMSD

W ramach trwającego tygodnia modlitw o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne w kościele seminaryjnym Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie została odprawiona Godzina Święta w intencji powołań.

Wzięli w niej udział nie tylko seminarzyści wraz ze swoim rektorem Ks. Ryszardem Selejdakiem, ale również przedstawiciele zgromadzeń żeńskich i męski z terenu archidiecezji, a także kapłani i osoby świeckie. Modlitwie przewodniczył Bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. powołań. Główny celebrans zauważył, jak bardzo ważna jest wspólna modlitwa o powołania osób reprezentujących różne drogi powołania i różne charyzmaty zakonne. „Niesłychanie ważna jest każda modlitwa w tej intencji – stwierdził Bp Przybylski- Ale nie mam najmniejszej wątpliwości, że Bóg cieszy się gdy modlimy się razem zostawiając gdzieś na drugim planie nasze wspólnoty i charyzmaty. To Bóg powołuje, a kiedy modlimy się wzajemnie za siebie to On hojnie nas obdarowuje”. Po dośpiewaniu litanii loretańskiej główną treścią rozważań przed Najświętszym Sakramentem były słowa z ostatniego Orędzia papieża Franciszka na 62. Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Papież podpisał te rozważania już w czasie swojego pobytu w poliklinice Gemelli. Była to też okazja do modlitwy i wdzięczności za zmarłego papieża Franciszka i za powołanie na Stolicę Piotrową papieża Leona XIV. Na zakończenie modlitwy kapłani i seminarzyści modlili się o powołania do zgromadzeń żeńskich, a siostry zakonne o powołania kapłańskie. Podkreślono potrzebę takiej wymiany darów modlitewnych. „W dobie kryzysu powołań do kapłaństwa nie możemy zapomnieć również o modlitwie o powołania do małżeństwa, do zgromadzeń żeńskich, instytutów świeckich czy indywidualnych form życia konsekrowanego, a także o powołania misyjne. Bez tej wymiany wzajemnej modlitwy o powołania grozi nam niezdrowa rywalizacja i zamiast towarzyszyć młodym w wolnym wyborze drogi powołania, możemy ich nieświadomie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję