Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Miłość – emocja czy decyzja?

Czy miłość to tylko święto zakochanych? Co roku, gdy zbliża się 14 lutego, świat zaczyna pulsować czerwienią serc i słodkim aromatem czekolady.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Katolickie Radio Zamość

Paulina Zając

Uczestnicy dyskusji: przedstawiciele zarządu diecezjalnego KSM, psycholog Nina Oktaba oraz ks. Mateusz Wojda

Uczestnicy dyskusji: przedstawiciele zarządu diecezjalnego KSM, psycholog Nina Oktaba oraz ks. Mateusz Wojda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duchowni, psycholog i młodzież zgromadzeni w Katolickim Radio Zamość podczas audycji „Zjednoczeni w Duchu” wspólnie zastanawiali się nad tym, czym właściwie jest miłość: chwilową euforią czy może długotrwałym procesem, który wymaga pracy i poświęcenia.

Jak młodzi postrzegają miłość?

Od lat miłość jest pokazywana jako coś spontanicznego, pełnego pasji i bezproblemowego. W rzeczywistości okazuje się, że miłość bywa skomplikowana. Jak zauważyli uczestnicy rozmowy, relacje międzyludzkie wymagają kompromisów i pracy. – Na początku to emocje, ale później trzeba się starać, by je podtrzymać – stwierdzili młodzi. I trudno się z tym nie zgodzić. Uczucia, które na początku wydają się nie do pokonania, z czasem ewoluują. Pojawiają się pierwsze trudności, nieporozumienia i dylematy. Czy to oznacza, że miłość się kończy? Niekoniecznie. To po prostu moment, gdy emocje muszą zostać wsparte decyzją, by trwać przy drugiej osobie. Walentynki dla młodzieży to miła okazja, by okazać sobie uczucia, ale – co podkreślili rozmówcy – miłość warto pielęgnować każdego dnia, a nie tylko raz w roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłość a psychologia – uczucie czy praca?

Reklama

Psycholog Nina Oktaba spojrzała na miłość z naukowego punktu widzenia. Według niej zakochanie to intensywna, ekscytująca faza, która może trwać od kilku miesięcy do dwóch lat. Po tym czasie euforia opada, a na pierwszy plan wychodzą wartości i wzajemne zrozumienie. – Miłość wymaga pracy, kompromisów i cierpliwości – tłumaczyła psycholog. Współczesny świat, w którym wszystko jest szybkie i łatwo dostępne, często nie sprzyja budowaniu głębokich relacji. Jeśli coś się psuje, po prostu wymieniamy to na nowe – a ta mentalność, niestety, przenosi się także na związki. Ludzie mylą zakochanie z miłością, bo zakochanie jest łatwe. Pojawia się spontanicznie, daje nam poczucie szczęścia i ekscytacji. Ale prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się zauroczenie. To właśnie wtedy trzeba podjąć decyzję: zostać i budować coś trwałego czy szukać nowych wrażeń.

Miłość w chrześcijańskim ujęciu – dar i powołanie

Ksiądz Mateusz Wojda przypomniał, że miłość to nie tylko uczucie, ale przede wszystkim wybór i dar. W chrześcijaństwie miłość opiera się na służbie drugiemu człowiekowi, trosce i poświęceniu. „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest” – pisał św. Paweł. Według duchownego miłość to coś więcej niż tylko uczucia: to postawa, codzienna gotowość do dawania siebie drugiej osobie. Nie chodzi tylko o romantyczne uniesienia, ale o budowanie relacji opartej na szacunku i wspólnych wartościach. Czy chrześcijańska miłość różni się od tej, o której mówi psychologia? W gruncie rzeczy – nie. W obu przypadkach chodzi o to, że miłość nie jest jedynie chwilowym stanem emocjonalnym, ale świadomą decyzją i wyzwaniem, które wymaga wysiłku.

Miłość – to wybór, który podejmujemy codziennie. Uczestnicy rozmowy zgodzili się co do jednego: miłość to nie tylko uczucie, ale także decyzja i codzienna praca. – Miłość to codzienna decyzja, by być z kimś mimo trudności – stwierdził jeden z młodych rozmówców. – To wybór, by troszczyć się o drugą osobę – dodał inny. Z kolei psycholog podkreśliła, że miłość to proces, który wymaga dojrzałości i wzajemnego szacunku. A duchowny przypomniał, że prawdziwa miłość to dar i powołanie – coś, co wymaga otwartości na drugiego człowieka.

Czy miłość można świętować tylko 14 lutego? Gdy emocje po dyskusji opadły, jedno pytanie wciąż krążyło mi po głowie: dlaczego tak bardzo skupiamy się na miłości tylko raz w roku? Może zamiast czekać na Walentynki, powinniśmy każdego dnia znajdować sposób, by okazywać miłość tym, na których nam zależy? Może warto zadzwonić do przyjaciela, powiedzieć: „kocham cię” bliskiej osobie albo po prostu okazać troskę w małych gestach? Bo prawdziwa miłość nie potrzebuje wielkich słów i drogich prezentów – potrzebuje obecności, szacunku i świadomej decyzji, by być dla kogoś, niezależnie od daty w kalendarzu. Więc zamiast czekać na kolejny 14 lutego, może zacznijmy świętować miłość już dziś?

2025-03-04 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Radiowa w Potoku Górnym

Niedziela zamojsko-lubaczowska 27/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Katolickie Radio Zamość

Joanna Ferens

Parafia w Potoku Górnym to „wspólnota wspólnot”

Parafia w Potoku Górnym to „wspólnota wspólnot”

Katolickie Radio Zamość w ramach Niedzieli Radiowej gościło w Parafii św. Jana Chrzciciela w Potoku Górnym.

Parafia w Potoku Górnym, której początki sięgają II połowy XVI wieku, erygowana została przed 1581 r., w tym roku również powstał pierwszy kościół, ufundowany przez króla Stefana Batorego. Z kolei barokowy kościół rzymskokatolicki św. Jana Chrzciciela został zbudowany w latach 1743-54.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Małżeństwa i rodziny pielgrzymowały na Jasną Górę

2025-09-28 16:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasnej Góry

„Pielgrzymi nadziei” – pod takim hasłem 27 i 28 września na Jasnej Górze odbyła się 41. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin. „Ta Pielgrzymka buduje naszą wiarę – buduje wiarę w to, że droga powołania do świętości idzie przez małżeństwo i rodzinę” – podkreślił biskup płocki Szymon Stułkowski w homilii podczas Mszy św. na Szczycie Jasnogórskim na zakończenie Pielgrzymki.

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. w intencji rodzin z zawierzeniem ich Królowej Polski i odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich, sprawowana w niedzielę 28 września na Szczycie Jasnogórskim. Eucharystii przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski. Eucharystię koncelebrowali: abp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny, oraz bp Józef Wróbel, biskup pomocniczy diecezji lubelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję