Reklama

Niedziela Wrocławska

Kapłan, którego pamięta się po latach

Ksiądz Stanisław Orzechowski „Orzech” formował wiele pokoleń studentów, wielu osobom pomógł odnaleźć Boga, czy uratować małżeństwo. Wystawa pt. „Ma pecha, kto nie znał Orzecha” pobudza do wielu wspomnień i skłania do dawania świadectwa.

2025-03-04 13:59

Niedziela wrocławska 10/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Wrocław

Archiwum Wiesława Wowka

Wystawa wzbudza wspomnienia o „Orzechu”

Wystawa wzbudza wspomnienia o „Orzechu”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeglądając 18 plansz (roll-upów) możemy poznać, jaki był ks. Stanisław Orzechowski, jaka była jego wiara, i jak troszczył się o tych, którzy zostali mu powierzeni, aby im głosić słowo Boże, pomóc poznawać Chrystusa, czy uratować małżeństwo. Nie brakuje odniesienia do Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę czy do Trzebnicy.

To nie życiorys

– Po śmierci „Orzecha” Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego Wawrzyny postanowiło w sposób szczególny upamiętnić swojego duszpasterza. Pomysłów było wiele, ale moim była wystawa, która pokaże ks. Orzechowskiego takim, jaki był. Podzieliłem się tym pomysłem z innymi, wśród nich z Agnieszką Bugałą, która wymyśliła projekt tej wystawy, dokonała wyboru i redakcji wypowiedzi ks. Stanisława Orzechowskiego – mówi Wiesław Wowk „Kuzyn”, dodając: – Organizatorem wystawy jest Centrum Historii Zajezdnia, a współorganizatorem Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego Wawrzyny. – To nie jest wystawa, która jest życiorysem “Orzecha”, ale te 18 tematycznych roll-upów złożonych jest z fragmentów jego kazań – opowiada Mariusz Kłak, dodając: – Chcieliśmy pokazać odbiorcom naukę, którą głosił „Orzech” i dzięki temu ta wystawa różni się od innych wystaw przedstawiających ważne osoby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Poszczególne plansze zawierają konkretną tematykę. – Wystawa była już w różnych miejscach, a każdy z roll-upów pokazuje inne oblicze księdza. Dowiemy się, że „Orzech” to pielgrzym z ponad 40-letnim stażem, duszpasterz „Solidarności”, spowiednik, społecznik, człowiek, który był z ludźmi i dla ludzi, kapłan zatroskany o małżeństwa i inicjator Dialogów Narzeczeńskich, czy duszpasterz akademicki – mówi „Kuzyn”.

Budzi wspomnienia

Reklama

Wystawa odwiedza różne miejsca. Głównie są to kościoły, parafie była również prezentowana w siedzibie dolnośląskiej Solidarności oraz na PWT we Wrocławiu. Inauguracja odbyła się na ul. Świdnickiej we Wrocławiu 18 maja 2022 r. Osoby czytające o „Orzechu” przypominają sobie spotkania z nim, wydarzenia, w których uczestniczyli, czy słowa, które do nich kierował. Są także osoby, które nie znały wcześniej ks. Orzechowskiego, ale wystawa była dla nich bardzo inspirująca i chętnie poznali jego nauczanie. – Przykładem jest pewien ksiądz wikariusz. Przyjechaliśmy z wystawą do parafii gdzie posługiwał. Inicjatywa pochodziła od księdza proboszcza, ale w tym momencie nie było go w parafii. Przyjął nas ks. wikariusz, który powiedział nam, że „Orzecha” nie zna i pierwszy raz o nim słyszy. Rozłożyliśmy roll-upy i pojechaliśmy do domu. Okazało się, że młody ksiądz przeczytał całą wystawę, a później podczas homilii cytował ks. Orzechowskiego – opowiada Wiesław Wowk, dodając: – Często ludzie mówią, że dzięki wystawie przypominają się im pielgrzymki i spotkania z „Orzechem”, różne rozmowy, nie tylko duchowe. Wspominają, że w czasie takich rozmów ks. Orzechowski „ustawiał” im życie. Ludzie wspominają spotkania i rekolekcje, które głosił. I zaskakujące jest to, że było to nawet kilkadziesiąt lat temu i ludzie świetnie pamiętają co mówił, jak głosił słowo. I te historie są różne. Jedna z kobiet opowiadała, że 20 lat temu „Orzech” głosił rekolekcje w jej parafii i od tamtego momentu, codziennie jest na Mszy świętej – mówi Mariusz Kłak.

Zapisane w kronikach

Jeżeli wystawa znajduje się w jakimś miejscu, dołączona jest kronika, w której można napisać świadectwo, wspomnienie lub dobre słowo. – Dla nas te wszystkie historie i świadectwa pokazują, że słowo „Orzecha” miało moc sprawczą – zaznacza Mariusz Kłak.

Otwierając kronikę możemy znaleźć m.in. takie słowa: „Dziękuję za doświadczenie żywej wiary u “Wawrzynów”, za Msze święte, za doświadczenie pielgrzymowania, za bezpośredniość słów, za to, że księdzu zależało na nas”. Z kolei inna osoba podkreśla: „Spędziłem z „Orzechem” wiele czasu. Będąc w DA Wawrzyny miałem okazję aktywnie uczestniczyć w jego działalnościach i towarzyszyć w inicjatywach. Był dla mnie ojcem duchowym i przyjacielem. Przyczynił się do poznania Jezusa i wzrostu duchowego. To był cudowny okres w moim życiu, do którego chętnie wracam. Zawsze był otoczony ludźmi, nikogo nie odtrącał. Duszpasterstwo tętniło życiem. Miał dystans do siebie i poczucie humoru”.

Reklama

Ksiądz Stanisław Orzechowski wywarł ogromny wpływ na swoich podopiecznych, którzy z wielkim szacunkiem wspominają kapłana. W podobnym tonie brzmią wypowiedzi uczestników prowadzonych przez „Orzecha” kursów przedmałżeńskich. Jedna z takich historii opisana jest w kronice. Kasia i Tomek wspominają także, że „Orzech” jak już spowiadał, to do późna w nocy, tak, aby każdy miał trochę czasu. „ Było to w 1995 r. Już byliśmy w „Wawrzynach” kilka lat. Orzech spowiadał we wtorek, a my zastanawialiśmy się, czy jesteśmy sobie przeznaczeni. Poszliśmy do spowiedzi, żeby z nim porozmawiać. Wchodzimy grubo po 1 w nocy. Zaczynamy przestawiać meble, żeby razem usiąść, a ksiądz rozbudzony mówi: „Co to? Napad?”. Opowiedzieliśmy mu o naszych rozterkach. On wysłuchał i zaproponował nam wyjazd na „Dialogi Antymałżeńskie”. Chyba były to jedne z pierwszych. Powiedzieliśmy, że nie byliśmy jeszcze na kursie małżeńskim, ale to nie stanowiło problemu i powiedział, że przejdziemy kurs, jak przetrwamy. Brzmiało groźnie, ale przetrwaliśmy. Dialogi upewniły nas, że chcemy iść przez życie razem. Było to ważne wydarzenie w naszym życiu. To był fundament dla naszego małżeństwa” – zapisali w kronice.

„Orzech” spowiednik

Wystawa pokazuje „Orzecha” jako wytrwałego spowiednika. Był taki rok, że z konfesjonałem poszedł w Wielkim Poście pod jedną w wrocławskich galerii, ale też przyjeżdżali do niego ludzie nawet z dalekich stron Polski. – „Orzech” poza tym, że prawie 40 lat spowiadał w seminarium duchownym we Wrocławiu, spowiadał też tutaj w duszpasterstwie, ale też przyjmował do spowiedzi gości z Poznania, czy Gdańska, którzy specjalnie do niego przyjechali, aby przystąpić do Sakramentu Pokuty i Pojednania. Usłyszeli o nim od innych i to ich przekonało. Spowiadał w środy po Mszy św. (Msza była o 19) w salce kominkowej. Często zdarzało się, że kończył o 3 w nocy, czy o 5 nad ranem. W tym czasie w kaplicy akademickiej trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. „Orzech” miał takie powiedzenie: „Najpierw przyjdź pod Najświętszy Sakrament tam pojednaj się z Bogiem, a potem przyjdź do mnie.” – wspomina „Kuzyn”.

Wystawa u Ciebie

Z racji tego, że wystawa „Ma pecha, kto nie znał Orzecha” nie jest stała, można ją mieć u siebie w parafii, czy zaprosić na swoje wydarzenie. Jest to okazja do tego, aby inni mogli poznać tę nietuzinkową postać lub przypomnieć sobie swoje spotkania z ks. Stanisławem. Warto odwiedzić stronę: www.orzech.wroc.pl, aby dowiedzieć się więcej. Wszelkich informacji udzieli także Wiesław Wowk, prezes Stowarzyszenia: tel. 608095757 lub mail stowarzyszenie@wawrzyny.wroc.pl

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służą najbardziej potrzebującym

W ludziach są duże pokłady dobra, trzeba tylko czasem pomóc im je odkryć. Ktoś mi ostatnio powiedział, że „dobro zawsze wraca, chociaż nie zawsze z tej samej strony”. – Miał rację – mówi s. Lucyna Vianeja Bielaszka, dyrektor DPS im. Świętej Rodziny we Wrocławiu.

Placówka mieści się w budynku przy ul. św. Marcina 10, który jest własnością Zgromadzenia Sióstr Świętej Rodziny. Jest to niewielki niepubliczny DPS, który na mocy umowy z miastem, zawieranej na okres 3 lat, dostaje dotacje na podstawową działalność bieżącą. – Wszystkie pozostałe wydatki, również związane z remontami i inwestycjami, są pokrywane ze środków własnych zgromadzenia lub pozyskiwane od darczyńców, którym serdecznie dziękujemy za okazane serce i dotychczasowe wsparcie – mówi siostra dyrektor.
CZYTAJ DALEJ

Co to jest cudzołóstwo? Czy rozwód jest "w porządku"?

2025-03-20 20:54

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

aytuncoylum/fotolia.com

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś odpowiedź na pytania - co to jest cudzołóstwo? Czy rozwód jest "w porządku"?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Konferencja w Sejmie z okazji Narodowego Dnia Życia

2025-03-21 16:23

[ TEMATY ]

konferencja

Materiał prasowy

Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny oraz Koalicja dla Życia i Rodziny
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję