Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Na góralską nutę

Wydarzeniem artystycznym radośnie wpisującym się w obchody świąt Bożego Narodzenia był dla Pomorzan występ Małej Armii Janosika – największej kapeli góralskiej w Polsce.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 3/2025, str. IV

[ TEMATY ]

archidiecezja szczecińsko‑kamieńska

Archiwum kolegiaty

W kolegiacie św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu

W kolegiacie św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wyjątkowy zespół muzyczny wykonujący muzykę ludową z akcentami właściwymi kulturze góralskiej, ale nie tylko.

Muzyka z Tatr

Grupa pochodzi z Raby Wyżnej. Tam została założona w 2015 r. przez skrzypka Damiana Pałasza, który do dziś jest jej kierownikiem muzycznym, dyrygentem a także managerem. Obecnie zespół tworzy prawie trzystu muzyków w wieku od dwóch do siedemdziesięciu lat, a jej trzon stanowią dzieci i młodzież – oczywiście z Raby Wyżnej i okolic, zaś artystycznym spoiwem jest zamiłowanie do muzyki regionalnej oraz tradycji Podhala.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od początków istnienia Mała Armia Janosika zdążyła podbić serca milionów ludzi nie tylko w Polsce, o czym świadczy ogromna oglądalność ich występów za pośrednictwem telewizji czy Internetu. Pośród licznych wyróżnień przyznawanych przez różne instytucje i środowiska artystyczne, właśnie docenienie przez szeroką publiczność stanowi największą nagrodę dla całego zespołu i wskazuje, jak potrzebne jest pielęgnowanie tradycji w niematerialnym jej wymiarze, skrytej w dźwiękach muzyki, śpiewie, tańcu, poezji.

Z kolędą w trasie

Reklama

Zarówno zespół jak i jego założyciel, są laureatami wielu nagród i wyróżnień. W 2018 r. założyciel kapeli Damian Pałasz został nagrodzony w plebiscycie Gazety Krakowskiej na „Osobowość Roku 2017”. Również w 2018 r. Mała Armia Janosika zwyciężyła plebiscyt na „Najpopularniejszy Zespół Dziecięco-Młodzieżowy Podhala, Orawy, Spiszu i Pienin 2017”. Damian Pałasz ponownie stał się „Osobowością”, tym razem Roku 2018, w konkursie organizowanym przez Dziennik Polski oraz Gazetę Krakowską. Nie brakuje przykładów artystycznej aktywności zespołu. Wielokrotnie występowali podczas Góralskich Pasterek w Rabie Wyżnej. W grudniu 2020 r. artyści z Podhala koncertowali w Węgierskiej Operze Państwowej w Budapeszcie. 24 grudnia 2022 r. kapela wystąpiła podczas koncertu „Zajaśniała gwiozdecka nad Tatrami”, emitowanym m.in. przez znane stacje TV, a już w styczniu 2023 r. pojawiła się na Orszaku Trzech Króli w Łodzi, także transmitowanym przez TV. W grudniu 2023 r. na oficjalnym kanale YouTube Mała Armia Janosika zgromadziła ponad 100 tys. subskrybentów, uzyskując wyraz uznania w postaci Srebrnego Przycisku. W ubiegłym roku zespół udał się do Włoch, realizując najdalszą trasę koncertową w swojej dotychczasowej historii. Oczywiście odwiedzili Watykan, grając dla papieża Franciszka, a także zagrali na Monte Cassino, oddając hołd poległym Polakom.

Górale w Szczecinie

Styczniowy koncert Małej Armii Janosika w wypełnionej po brzegi szczecińskiej bazylice archikatedralnej stał się miejscem styku kilku rzeczywistości: kulturowej, ukazującej mieszkańcom regionu Pomorza Zachodniego, zanurzonym w nieco innych realiach życia i o różnych korzeniach pochodzenia, wielowiekowe bogactwo kultury Podhala; świętowania, w tym przypadku radosnego przeżywania świąt Bożego Narodzenia zgodnie z góralskim zwyczajem; duchowej, wyrażanej naturalnym, zanurzonym głęboko w tradycji Podhala akcentowaniem nadprzyrodzonej istoty narodzin Zbawiciela za pomocą muzyki, co chyba najbardziej wszystkich pociąga.

Zaczęło się w Chojnie

Historyczna wizyta słynnego góralskiego zespołu i chóru rozpoczęła się w Chojnie. Zostali niezwykle serdecznie przyjęci przez władze samorządowe gminy Chojna wraz z burmistrzem Barbarą Rawecką, dziekanem ks. Januszem Mieszkowskim i przewodniczącym Rady Miejskiej Bartoszem Michno. Cała bardzo liczna ekipa zamieszkała w internacie LO w Chojnie.

Reklama

Mimo napiętego planu koncertów nasi wspaniali goście z Podhala nazajutrz mieli okazję zwiedzić najważniejsze miejsca regionu, w tym Rejon Pamięci Narodowej czyli cmentarz wojenny w Łysogórkach, zabytkowy most na Odrze w Siekierkach, wdrapali się także na Górę Czcibora w Cedyni oraz zwiedzili historyczne Stare Miasto w Chojnie. Towarzyszyli im w trzech autokarach przewodnicy: regionalista, historyk czasów II wojny św. Andrzej Krywalewicz, Przemysław Kaweński z Chojna 24 oraz Michał Dworczyk – dyrektor Muzeum Pamiątek II wojny światowej w Gozdowicach.

Myślibórz – kolegiata św. Jana Chrzciciela

Pierwszym ważnym przystankiem na trasie koncertowej był Myślibórz, który z racji istotnego rysu Objawień św. s. Faustynie i funkcjonującego sanktuarium Bożego Miłosierdzia znany jest na całym świecie. Z historią tego miejsca Mała Armia Janosika została także zapoznana. Wieczorny koncert odbył się w kolegiacie myśliborskiej św. Jana Chrzciciela, a gospodarzem był ks. kan. Jerzy Tobiasz. Wprowadzenia do koncertu dokonał wikariusz ks. Paweł Górzyński. Podobnie, jak w pozostałych miejscach do świątyni przybyła niezliczona rzesza wiernych. Entuzjastycznie powitany zespół zaprezentował blisko dwugodzinne widowisko oparte na polskich kolędach, pastorałkach i pieśniach bożonarodzeniowych. Między utworami usłyszeliśmy również z perfekcją recytowane gwarą góralską utwory poetyckie i gawędy góralskie. Charyzmatycznie prowadzący Armię Damian Pałasz umiejętnie zaprosił publiczność do żywej reakcji na wykonywane utwory.

Chojna – kościół mariacki

Ostatnim akordem wizyty wspaniałego zespołu z Raby Wyżnej był koncert w monumentalnym, odbudowywanym od ponad trzydziestu lat kościele mariackim w Chojnie. Na występ przybyło blisko dwa tysiące osób w tym także bardzo zacni goście: abp Wiesław Śmigiel, posłowie Marek Gróbarczyk i Czesław Hoc oraz Olgierd Kustosz, doradca prezydenta Szczecina. Głębokimi w swej treści słowami wprowadzenia dokonali burmistrz Chojny Barbara Rawecka oraz abp Wiesław Śmigiel.

Reklama

Podobnie, jak w Myśliborzu i Szczecinie młodzi muzycy zafascynowali wszystkich kunsztem wykonywanych pieśni. Na zakończenie koncertu lider Armii Damian Pałasz zaprosił na scenę władze samorządowe Chojny oraz abp. Wiesława, by wręczając pamiątkowe zdjęcia zespołu, podziękować za niezwykle przyjęcie w naszej archidiecezji. Czymś, co na zawsze pozostanie w pamięci, było pożegnanie w formie przedstawienia po imieniu każdego wykonawcy. Damian Pałasz z pamięci wskazywał na imiona 150 wykonawców, nie myląc nikogo!

Po koncercie, który przedłużył się na długie podpisywanie płyt, założyciel i dyrygent powiedział dla naszych czytelników: – Jako prowadzący zespół nawiązuję relacje prawie z 450 ludźmi w zespole. Przy tak obszernej grupie oraz tylu młodych artystach o przeróżnych temperamentach i charakterach są momenty zmęczenia i zakłopotania, ale jak tylko pojawia się efekt końcowy, czyli powstaje wielkie dzieło muzyczne – to serce rośnie! Pragnąłem by powstała grupa, którą połączy zamiłowanie do muzyki, folkloru, tradycji, i że powstanie integracja, dzięki której każdy członek zespołu będzie pokonywał bariery oraz swoje niedoskonałości. Najważniejszym aspektem grupy jest to, żeby tej młodzieży, młodemu pokoleniu wyznaczyć drogowskaz, żeby budowali tu swoje młode życie na fundamencie filozofii papieża Polaka, z szacunkiem do drugiego człowieka, aby ludzie się szanowali, ale przede wszystkim, aby te dzieci i młodzież integrowała się nawzajem, szanowała się, a wszystko opieramy o pasję, o muzykę góralską, która jest wiecznie żywa, autentyczna i wypływa prosto z serca.

Rozstanie z Małą Armia Janosika było pełne nadziei na kolejną wizytę. Organizatorzy koncertów w Szczecinie i Chojnie planują już wakacyjną, ponowną trasę na naszej ziemi nad Odrą i Bałtykiem.

2025-01-14 14:07

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symbol władzy i więzi

Wśród ponad 54 nowych arcybiskupów, którym papież Leon XIV wręczył paliusze, byli trzej Polacy – metropolita warszawski abp Adrian Galbas, metropolita poznański abp Zbigniew Zieliński oraz najbliższy naszemu sercu metropolita szczecińsko-kamieński abp Wiesław Śmigiel, który pasterzem Kościoła nad Odrą i Bałtykiem został mianowany 13 września 2024 r., a metropolię objął 26 października.

Jeśli nie chcemy, aby nasze bycie chrześcijanami zredukowało się do dziedzictwa przeszłości, jak wielokrotnie ostrzegał nas papież Franciszek, ważne jest, abyśmy uniknęli ryzyka znużonej i statycznej wiary – mówił papież Leon XIV. Paliusz, symbolizujący szczególną więź między papieżem a metropolitami na całym świecie, wręczony został przez Ojca Świętego nowo mianowanym arcybiskupom w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, co stanowi powrót do kontynuowania tradycji zaniechanej przez papieża Franciszka, który czynność tę powierzył nuncjuszom apostolskim w poszczególnych krajach.
CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna z Genui

Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej przede wszystkim z powodu jej wizji czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie i myśl, został opublikowany w tym liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”, „Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca” - bardziej znana jako Traktat oraz „Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto. Katarzyna urodziła się w Genui w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga dzieci. Została osierocona przez ojca, Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze dzieckiem. Matka, Francesca di Negro, dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek została zakonnicą. W wieku szesnastu lat Katarzyna został wydana za mąż za Giuliano Adorno, człowieka, który po wielu doświadczeniach militarnych i handlowych na Bliskim Wschodzie, powrócił do Genui, aby się ożenić. Życie małżeńskie nie było łatwe, także ze względu na charakter małżonka, uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność do prowadzenia pewnego rodzaju życia światowego, w którym jednakże nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie poczucie pustki i goryczy. Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca 1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom. Udawszy się do kościoła świętego Benedykta i klasztoru Matki Bożej Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała - jak sama pisze - ranę w sercu, ogromną miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją swojej nędzy i wad, a jednocześnie dobroci Boga, że omal nie zemdlała. Z tego doświadczenia zrodziła się decyzja, która ukierunkowała całe jej życie: „Nigdy więcej świata, nigdy więcej grzechów” (por. Vita mirabile, 3rv). Wówczas Katarzyna uciekła, przerywając spowiedź. Gdy wróciła do domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości Boga względem niej, grzesznej. Było to doświadczenie duchowe, którego nie mogła wyrazić słowami (por. Vita mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący krzyż, jak jest to często przedstawiane w ikonografii świętej. Kilka dni później wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się owo „życie oczyszczenia”, które przez długi czas było przyczyną jej stałego bólu za popełnione grzechy i pobudziło do przyjmowania pokuty i ofiar, aby ukazać Bogu swoją miłość. Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do wejścia w to, co nazywa się „życiem zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. W Vita mirabile napisano, że jej dusza była prowadzona i pouczana wewnętrznie jedynie słodką miłością Boga, który dawał jej wszystko, czego potrzebowała. Katarzyna oddała się niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć przez około dwadzieścia pięć lat - jak pisze - „bez pośrednictwa jakiegokolwiek stworzenia, żyć pouczana i rządzona przez samego Boga”(Vita mirabile, 117r-118r), karmiąc się nade wszystko nieustanną modlitwą i Komunią Świętą przyjmowaną każdego dnia, co w jej czasach nie było powszechne. Dopiero wiele lat później Pan dał jej kapłana, który zatroszczył się o jej duszę. Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała się i wyrażała doświadczenie swej mistycznej komunii z Bogiem, przede wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia i możliwości pomagania w rozwoju duchowym innych ludzi pobudziła ją, aby powiedzieć innym, co się w niej wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem pierwotnym i podstawowym. Miejscem jej wstąpienia na szczyty mistyki był szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym, pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się wokół niej grupa zwolenników, uczniów i współpracowników, zafascynowanych jej życiem wiary oraz miłością. Sam jej małżonek Giuliano Adorno, został nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem franciszkańskim, przenieść do szpitala, i pomagać swej żonie. Zaangażowanie Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki, 15 września 1510 r. Od nawrócenia do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony doświadczenie mistyczne, to znaczy głębokie zjednoczenie z Bogiem, odczuwane jako unia oblubieńcza, a z drugiej opieka nad chorymi, organizowanie szpitala, służba bliźniemu, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i opuszczonym. Te dwa bieguny - Bóg i bliźni wypełniają całkowicie jej życie, praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów. Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym bardziej potrafimy prawdziwie kochać otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka nie tworzy dystansu wobec bliźniego, nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz raczej przybliża do drugiego człowieka ponieważ zaczyna się postrzegać świat oczyma i sercem Boga. Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu na którą jest ona szczególnie znana, jest skondensowana w ostatnich dwóch częściach cytowanej księgi: „Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach. Jednakże w pismach inspirowanych naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy rys indywidualny dotyczy „miejsca” oczyszczenia dusz. W jej czasach przedstawiano go głównie odwołując się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna przestrzeń, gdzie miałby się znajdować czyściec. U Katarzyny jednak czyściec nie jest przedstawiony jako element krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny. Czyściec jest ogniem wewnętrznym. Święta mówi o drodze oczyszczenia duszy ku pełnej komunii z Bogiem, wychodząc od swojego doświadczenia głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz palący ogień w swym wnętrzu. To jest ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest rys oryginalny w porównaniu z myślą tamtej epoki. W istocie nie wychodzi się od zaświatów, aby powiedzieć o mękach czyśćcowych - jak to było w zwyczaju w tym czasie, a być może jeszcze dziś - aby następnie wskazać drogę do oczyszczenia i nawrócenia. Nasza Święta wychodzi od własnego doświadczenia życia wewnętrznego na drodze ku wieczności. Dusza - mówi Katarzyna - przedstawia się Bogu jako nadal związana pragnieniami i cierpieniami wynikającymi z grzechu, a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie może się znaleźć w obecności Bożego majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam widzenie Boga. Dusza jest świadoma ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi, że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się tym samym płomieniem, sama miłość oczyszcza z rdzy grzechu. U Katarzyny można dostrzec obecność źródeł teologicznych i mistycznych, z których zazwyczaj czerpano w owym czasie. W szczególności odnajdujemy typowy obraz zaczerpnięty od Dionizego Areopagity, to jest złotą nić, łączącą serce człowieka z samym Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią, jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku sobie uczuciem tak silnym, że człowiek staje się „pokonanym, zwyciężonym, pozbawionym siebie”. W ten sposób serce człowieka jest opanowane przez miłość Boga, która staje się jedynym przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis, 246 rv). Owa sytuacja wyniesienia ku Bogu i powierzenia się Jego woli, wyrażona obrazem nici, jest używana przez Katarzynę, aby wyrazić działanie światła Bożego na dusze w czyśćcu, światła, które je oczyszcza i unosi do wspaniałości promienistego blasku Bożego (por. Vita mirabilis, 179r). Drodzy przyjaciele! Święci w swoim doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie” Bożych tajemnic, w którym nawzajem przenikają się miłość i poznanie, że stanowią pomoc dla teologów w ich wysiłkach badawczych, intellectus fidei rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład, czym jest czyściec. Poprzez swe życie święta Katarzyna poucza nas, że im bardziej kochamy Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim na modlitwie, to tym bardziej pozwala się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu, Święta przypomina nam podstawową prawdę wiary, która staje się dla nas zachętą do modlitwy za zmarłych, aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna służba, jaką Święta zaoferowała przez całe życie w szpitalu Pammatone, to jasny przykład miłości dla wszystkich i szczególna zachęta dla kobiet, które wnoszą fundamentalny wkład na rzecz społeczeństwa i Kościoła, wraz ze swą cenną pracą, ubogaconą przez ich wrażliwość i poświęcenie się dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję. Tłum. st (KAI)/Watykan
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza prezydencka wizyta Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu

2025-09-15 21:44

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

KPRM

Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO zdominuje rozmowy Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu. Mimo powtarzających się deklaracji strony niemieckiej, że sprawa prawnie jest zamknięta, polski prezydent zamierza podjąć kwestię reparacji za II wojnę światową.

We wtorek Nawrocki odbędzie w Berlinie rozmowy w cztery oczy z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Polski prezydent nie ma w swoim programie w Niemczech żadnych oficjalnych konferencji prasowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję