Reklama

Niedziela Lubelska

Byłam i będę legionistką

Legion dodaje odwagi, udziela wsparcia i przez Maryję prowadzi do Jezusa – mówi Elżbieta Moczulska, była prezydent regii.

Niedziela lubelska 51‑52/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Legion Maryi

Barbara Kołodczak

Podczas pielgrzymki na Jasną Górę

Podczas pielgrzymki na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Legion Maryi to wspólnota ludzi świeckich powstała ponad sto lat temu w Irlandii. Obecnie liczy 9 milionów osób na całym świecie. Filarami wspólnoty są Maryja Niepokalana i apostolstwo; legioniści uwielbiają Boga przez modlitwę i czynne zaangażowanie w misję Kościoła. Zanoszą bliźnim iskierkę Bożej miłości i nadziei.

Grażyna z Kurii Piaski: – Maryja zaprosiła mnie do Legionu trzy lata temu. Chociaż moja wiedza o wspólnocie była niewielka, wiedziałam, że Maryja pomaga w trudnych sytuacjach. Bóg powołał do wieczności moich bliskich, a ja w zamian otrzymałam nową rodzinę, legionową. Maryja przejęła kierownictwo nad moim życiem i diametralnie je zmieniła. Po wstąpieniu do wspólnoty poznałam wielu mądrych i wspaniałych ludzi, kapłanów i świeckich; dzięki nim pozbyłam się kompleksów. Wiedząc, że mam przy sobie kochającą Matkę, zaczęłam otwierać się na innych. Zobaczyłam, że Maryja wprowadza nas w świat, w jakim chciałaby, abyśmy żyli na co dzień; oparty na szacunku, życzliwości, miłości Boga i bliźniego. Do takiego świata Matka Boża zaprosiła mnie, prostą kobietę ze wsi, abym naśladując Jej cnoty stała się żywym narzędziem w Jej rękach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Darek, będąc na rekolekcjach ignacjańskich w Częstochowie, otrzymał książkę Anatola Kaszczuka Różaniec uratuje ciebie i świat, w której były zawarte informacje o Legionie Maryi. – Gdy zacząłem ją czytać, zrozumiałem, że jest to wspólnota dla mnie. Poczułem radość i wzruszenie. Padłem na kolana i obiecałem Matce Bożej, że będę Jej służył. Kupiłem figurkę Matki Bożej Niepokalanej, a po powrocie do domu nawiązałem kontakt z regią. Od 2018 r. pełnię służbę w Legionie. Przez pół roku dojeżdżałem co tydzień aż 40 km do nowej wspólnoty. Cieszę się, że jestem w Legionie, bo służąc Maryi, służę samemu Jezusowi.

Anna należy do Legionu już 12 lat. – Po złożeniu przyrzeczenia legionowego poczułam wielką radość, że jestem blisko Maryi. Zaczęłam czytać podręcznik legionowy, Pismo Święte, prasę katolicką oraz więcej się modlić. To dodawało mi siły i odwagi. Spotkania i uroczystości legionowe pogłębiły moją więź z Maryją, którą zaczęłam nazywać moją Matką i Królową. Wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Zadaniem legionistów jest okazywać miłość i życzliwość ludziom samotnym, chorym i oddalonym od Kościoła. Zależy nam na każdym człowieku. Pragniemy zdobywać świat dla Jezusa i Maryi.

Barbara od chwili założenia Legionu w swojej parafii pełniła wiele funkcji w prezydium i kurii. Obecnie z powodu niepełnosprawności od dwóch lat przebywa na oddziale rehabilitacyjnym. Jest osobą pogodną i pogodzoną z losem. Modli się wspólnie z pacjentkami w sali oraz indywidualnie za legionistów i kierowników duchowych. Zapewnia: – Byłam, jestem i będę legionistką do końca swoich dni.

Grażyna z Komicjum Lublin od 20 lat pełni służbę dla Maryi i Jezusa. – Jestem szczęśliwa, że mogę umacniać swoją wiarę, a także pomagać innym przez apostolat modlitwy i czynu. Praca oficera LM daje mi ogromną satysfakcję. Z obowiązków staram się wywiązywać rzetelnie, pomimo że dotknęła mnie ciężka choroba (amputacja nogi), która zupełnie odmieniła moje życie. Z pokorą przyjęłam ten stan rzeczy, co nie było łatwe. Modliłam się dniem i nocą, a wraz ze mną armia ludzi. Będąc w szpitalu, cały czas miałam przy sobie różaniec. Prosiłam Boga o siły, by walczyć i znosić tę ciężką chorobę z uśmiechem, z podniesioną głową. Nauczyłam się zwracać do Boga, Maryi i świętych w najróżniejszych chwilach dnia. Po rocznej przerwie powróciłam do służby w Legionie, co jest moim największym szczęściem. Dopóki mi starczy sił, będę służyć Bogu i Maryi. Pragnę też zachęcić innych, by odważyli się powiedzieć ,,tak” na ciche zaproszenie Maryi do służby w Legionie.

2024-12-17 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Legion Maryi ma sens?

Niedziela zamojsko-lubaczowska 50/2024, str. I

[ TEMATY ]

Legion Maryi

Danuta Górna

Procesja różańcowa do kapliczki św. Antoniego Padewskiego w Trzęsinach

Procesja różańcowa do kapliczki św. Antoniego Padewskiego w Trzęsinach

Sługa Boży Frank Duff, założyciel Legionu Maryi doskonale rozumiał rolę Maryi i Kościoła w planie zbawienia oraz misję ewangelizacyjną osób świeckich.

Frank Duff z pochodzenia Irlandczyk, skromny i pełen pogody ducha człowiek był przekonany, że wszyscy ludzie są powołani do świętości, a dzięki katolickiej wierze mamy wszystkie środki żeby ją osiągnąć. Gdy poznał Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii de Monfort oddał się Maryi i włączył w misję ewangelizacyjną Kościoła osoby świeckie zakładając Legion Maryi. Pragnął, by poprzez apostolat modlitwy i czynu pod kierunkiem kapłana legioniści wzrastali duchowo i przybliżali królowanie Chrystusa poprzez Maryję. Pragnął, by Maryja była bardziej znana i miłowana. Pozostawił legionistom zadanie: nieść światu Maryję. We wszystkich objawieniach maryjnych Maryja prosi o odmawianie różańca. To z różańcem w ręku legioniści podejmują apostolat czynu. Działają razem, we wspólnocie. Chcą być wierni duchowi Legionu Maryi. Na nowo uczą się pokory, cierpliwości, posłuszeństwa Kościołowi, odwagi i mądrości. Bo kochać Maryję i Kościół Chrystusowy znaczy ciągle na nowo powstawać ze swoich upadków.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Jezus nie jest włóczęgą, Jezus jest pielgrzymem!

2025-06-30 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Byłoby wielkim nieszczęściem, gdybym wszedł w relację, która nie pozwala mi się przenieść, która sprawia, że przestaję być dyspozycyjny wobec Jezusa – mówił kard. Grzegorz Ryś do księży.

30 lipca br. kard. Grzegorz Ryś podczas Mszy św. posłania wręczył księżom dekrety, posyłając ich do nowych miejsc posługi duszpasterskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję