W sobotę 28 września, o godz. 15 czciciele Bożego Miłosierdzia tradycyjnie spotkali się na chodnikach, rogach ulic, placach Polski i różnych miast świata, by uczcić Godzinę Miłosierdzia i prosić Boga w modlitwie Koronką do Bożego Miłosierdzia w szczególnie ważnych intencjach. Ojciec Paweł Mynarz, cysters, który prowadził modlitwę na pl. Centralnym im. Ronalda Regana w Krakowie, wspominał: – Modlitwa na placach i ulicach świata ma już swoją historię, uczestnicy spotykają się po raz siedemnasty, a w naszej parafii sanktuarium Krzyża św. w Mogile – Nowej Hucie modlimy się już po raz ósmy.
Modlitwa na ulicach
Wydarzenie organizowane jest od 2011 r., przez Zespół Iskrę Bożego Miłosierdzia z Łodzi oraz sanktuarium Miłosierdzia Bożego z Białegostoku. Odbywa się zawsze w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki. Kapłan, spowiednik i kierownik duchowy św. Siostry Faustyny Kowalskiej przyczynił się do szerzenia kultu Miłosierdzia Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W tym roku w Nowej Hucie modlący spotkali się m.in. przy kapliczce św. Jana Nepomucena (przy ul. Odmętowej), zdewastowanej niedawno przez wandali, obecnie dopiero co odnowionej; na przystanku tramwajowym „Na Skarpie”, oraz na pl. Centralnym (obok pomnika Solidarności), na którym pamiętna data: 1 kwietnia 1960 r. przypomina, że właśnie w tej dzielnicy nowohucianie z poświęceniem toczyli z ówczesną władzą walkę o krzyż.
Reklama
– Gromadzimy się w miejscach publicznych, żeby Panu Bogu wynagrodzić za usuwanie Go i elementów religijnych z przestrzeni publicznych, modlimy się, prosząc o wybaczenie. Więźniowie się organizują i wojskowi, i każdy z nas może swoją intencję dołączyć. Łączymy się z odmawianiem Koronki w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, w kaplicy – poinformował o. Paweł, dodając, że według danych z internetu oprócz nowohuckich parafii cystersów na os. Szklane Domy pw. Matki Bożej Częstochowskiej i św. Bartłomieja z Mogiły oficjalnie zgłosiła się parafia św. Kazimierza z Krakowa. W inicjatywie uczestniczyli mieszkańcy m.in. Holandii, Niemiec, Włoch, Bośni i Hercegowiny, Wielkiej Brytanii oraz krajów Afryki i Ameryki.
W tym roku organizatorzy zachęcali, aby przynieść ze sobą obraz Jezusa Miłosiernego i żeby kapłani uczestniczący w modlitwie poświęcili te wizerunki. Koronka na placu pod pomnikiem Solidarności w części była recytowana, a w części śpiewana. Za stronę muzyczną odpowiedzialna już drugi raz była p. Maria Teresa Zaremba-Piwowarska, która akompaniowała modlącym się na gitarze.
Uczestnicy
– Modlitwa publiczna jest potrzebna, bo to świadectwo wiary i wiele łask można otrzymać dzięki Koronce do Bożego Miłosierdzia – mówiła pani Teresa, związana z duszpasterstwem nauczycieli prowadzonym przez o. Pawła. Mariola Jurek przyszła na Koronkę pierwszy raz, ale z całą rodziną; z córką Wiktorią, mężem Rafałem i teściową Krystyną, która zaznacza: – Przyszliśmy dać świadectwo wiary.
Chociaż wśród modlących przeważali ludzie dojrzali, nie brakło młodzieży i dzieci. Przychodzili lub przyjeżdżali na rowerach. Tak jak babcia, która przyjechała razem z wnukiem, wybierając ten środek transportu.
Kiedy modliliśmy się, towarzyszył nam szum przejeżdżających aut, a sygnał jadącego ambulansu przypomniał słowa Pana Jezusa skierowane do św. Faustyny: „Kiedy słyszysz sygnał karetki, stań na chwilę i pomódl się za chorego!”.
Każdy z nas może zorganizować taką publiczną modlitwę za rok. Jak to zrobić, można przeczytać na stronie: iskra.jezuici.pl.