Reklama

Wiara

Co wydarzyło się na górze Tabor?

Święto Przemienienia Pańskiego to dla wielu nadal jedno z najbardziej tajemniczych wydarzeń dotyczących ziemskiego życia Jezusa Chrystusa.

Niedziela Ogólnopolska 31/2024, str. 18-19

[ TEMATY ]

Przemienienie Pańskie

pl.wikipedia.org

Carl Bloch, fragment obrazu "Przemienienie Pańskie", 1800 r.

Carl Bloch, fragment obrazu Przemienienie Pańskie, 1800 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przemienienie Pańskie zostało utrwalone przez wszystkich Ewangelistów. Jedynie św. Jan w swojej Ewangelii w żaden wyraźny sposób nie nawiązał do tego, co się wydarzyło na szczycie wzgórza, które tradycja Kościoła nazywa górą Tabor. Na przestrzeni wieków wiele osób zastanawiało się, dlaczego Jan, jako naoczny świadek tego wydarzenia, nie zdecydował się podzielić swoimi przeżyciami na kartach Ewangelii. Być może wynikało to wprost z nakazu, który Piotr, Jakub i Jan otrzymali od Mesjasza: „(...) przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali, co widzieli” (Mk 9, 9). Ponadto obecni na szczycie uczniowie byli tak przerażeni, że nie wiedzieli, co powiedzieć. Fakt przestraszenia się uczniów i zadziwienia zaistniałą sytuacją potwierdzają wszyscy trzej Synoptycy. Z relacji Łukasza wiemy, że Piotr i synowie Zebedeusza w kolejnych dniach milczeli i z nikim nie podzielili się tym, co ujrzeli (por. Łk 9, 36). Zatopionym w przemyśleniach i strachu uczniom Jezus postanawia jednak dać wskazówkę, która jednocześnie staje się kluczem do właściwego spoglądania na tajemnicę przemienienia Pańskiego. Otóż Jezus nakazuje milczenie aż do momentu, kiedy „Syn Człowieczy podniesie się z martwych” (por. Mt 17, 9).

Doświadczenie Piotra

Reklama

Nie wiemy, jak silne wrażenie przemienienie Pańskie wywarło na Jakubie i Janie. Nieco więcej możemy natomiast powiedzieć o doświadczeniu św. Piotra. Po pierwsze, ten prosty rybak osobiście wspomina o tym w swym drugim liście: „Nie za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale [nauczaliśmy] jako naoczni świadkowie Jego wielkości. Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos Go doszedł od wspaniałego Majestatu: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. I słyszeliśmy, jak ten głos doszedł z nieba, kiedy z Nim razem byliśmy na górze świętej” (2 P 1, 16-18). Wiara Piotra dzięki tajemniczemu z pozoru wydarzeniu na górze Tabor została umocniona. Warto zauważyć nieprzypadkowy kontekst czasowy przemienienia Jezusa. Ewangeliści zaznaczają, że działo się to kilka dni po pierwszej zapowiedzi męki i śmierci Jezusa. W ten sposób Mesjasz chciał przygotować swoich najbliższych uczniów do wydarzeń Wielkiego Tygodnia i jednocześnie podkreślić, że cierpienie i śmierć Zbawiciela można zrozumieć jedynie w kluczu zmartwychwstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzy góry

Pomocna staje się perspektywa geograficzna. Każde ze wspomnianych wydarzeń można konkretnie zlokalizować. Na początku Jezus wraz z Apostołami wędruje daleko na północ, aż do podnóża góry Hermon. Tam właśnie, po ustanowieniu Piotra opoką, na której wzniesie się Kościół, Chrystus po raz pierwszy zapowiada czekające Go cierpienie i śmierć. Następnie, wędrując w stronę Miasta Świętego, co szczególnie dobrze opisuje Ewangelia według św. Łukasza, której ważnym motywem jest zmierzanie ku Jerozolimie, Jezus wraz z Piotrem, Jakubem i Janem wchodzi na górę Tabor. Ma to miejsce kilka dni po zapowiedzi z Cezarei Filipowej. Wreszcie, po zapowiedzi i przemienieniu, nadchodzi czas wypełnienia Pisma. Jezus po okrutnej męce oddaje swoje życie na Kalwarii. W ten sposób trzy góry: Hermon, Tabor i Kalwaria stają się ponadczasowym symbolem męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. W tym samym duchu wypowiada się Katechizm Kościoła Katolickiego: „Przemienienie Chrystusa ma na celu umocnienie wiary Apostołów ze względu na przyszłą mękę, wyjście na «wysoką górę» jest przygotowaniem do wejścia na Kalwarię. Chrystus, Głowa Kościoła, ukazuje to, co zawiera Jego Ciało i czym promieniuje w sakramentach: «nadzieję chwały» (Kol 1, 27)” (n. 568).

Reklama

Z czasów mojej posługi szpitalnej wobec osób chorych na nowotwór pamiętam ojca, który dowiedziawszy się, że zostało mu kilka miesięcy życia, postanowił wykorzystać ten czas na to, aby jak najlepiej przygotować do życia swoje niepełnoletnie dzieci. Mówił im o trudnościach, które je spotkają, ostrzegał przed wieloma sprawami i próbował wyznaczyć jakiś kierunek dla ich życia. Często również prosił swoje dzieci o to, by były przez całe życie blisko Boga, ponieważ dzięki temu po śmierci wszyscy będą mogli spotkać się już na zawsze w niebie. To, oczywiście, nie jest idealne porównanie, niemniej jednak dobrze obrazuje fakt, że zakorzeniona w miłości zapowiedź i obietnica tego, co ma nadejść, może ożywić nadzieję i wprowadzić do serca nadzieję i pokój.

Przemiana ciała czy wnętrza?

Zdając sobie sprawę z tego, co się wydarzyło, możemy zapytać o przyczynę. Czym było przemienienie, skoro jego znaczenie jest tak ogromne? Warto po raz kolejny zajrzeć do wspomnień św. Piotra, tym razem zapisanych na kartach Ewangelii wg św. Marka. Odnajdujemy tam kilka szczegółów, które mówią o wyjątkowości i majestacie przemienienia Jezusa. Z relacji tej dowiadujemy się, że Jezus „przemienił się” wobec obecnych tam uczniów. Oryginalny tekst grecki używa terminu metemfothe. Łatwo odnaleźć konotację z tak często używanym dzisiaj słowem „metamorfoza”, jednakże współcześnie mówi się o metamorfozie, gdy chce się podkreślić czyjąś radykalną przemianę w wyglądzie zewnętrznym. Przemienienie Jezusa miało jednak charakter dużo głębszy, dotyczyło bowiem wnętrza i całej istoty. Wielu egzegetów obrazowo stwierdza, że w ten sposób Jezus niejako „uchylił okienko” i uczniowie mogli doświadczyć piękna i nieskazitelności, które niesie ze sobą zmartwychwstanie. Zresztą swoimi słowami pragnęli wyrazić to Ewangeliści, pisząc, że odzienie Jezusa stało się lśniąco białe, tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła.

W sposób bardzo pogłębiony przemienienie Jezusa wyjaśnia św. Paweł w Liście do Filipian: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi” (Flp 2, 6-7). Już w czasach Ojców Kościoła podkreślano, że Jezus przez tajemnicę Wcielenia przyjął ludzką naturę, aby ludzie mogli uczestniczyć w naturze Boskiej. Wydarzenie przemienienia jest jednocześnie przygotowaniem i obietnicą. Jezus, widząc niezrozumienie wobec zapowiedzi męki i cierpienia, ukazuje zadatek tego, co wydarzy się po zmartwychwstaniu. Piotr zapamiętał tę lekcję. I choć zdarzały mu się nadal potknięcia i upadki, to pamięć o tym, co przeżył na górze Tabor i czego będzie mógł doświadczyć po zmartwychwstaniu, na stałe zakotwiczyła się w jego świadomości i nauczaniu. Najlepszym tego dowodem jest spotkanie z Szawłem, który gdy uwierzył w Chrystusa, wrócił do Jerozolimy. Piotr wraz z innymi Apostołami dzieli się swoją wiarą, opowiadając przede wszystkim o Zmartwychwstaniu i Eucharystii – w ten sposób podkreślił, że ziemskiego życia Jezusa nie można zrozumieć bez odniesienia do Zmartwychwstania.

2024-07-30 13:55

Ocena: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud Przemienienia

Przed nami 6 sierpnia, kiedy Kościół katolicki obchodzi święto Przemienienia Pańskiego. Liturgia tego dnia wspomina opisane w Ewangeliach wydarzenie, przez które Chrystus objawił swoje bóstwo. Przemienienie Jezusa miało umocnić wiarę Apostołów oraz przygotować ich na przeżycie męki i śmierci Jezusa. Przemienienie ukazuje też, że do chwały objawionej przez Jezusa dochodzi się przez cierpienie i śmierć

W chrześcijaństwie wschodnim święto Przemienienia obchodzone było już w V wieku. Do dziś zajmuje ono w liturgicznym kalendarzu chrześcijańskiego Wschodu jedno z najważniejszych miejsc. Przemienienie jest też bardzo częstym motywem ikonografii wschodniej. Na Zachodzie pierwsze wzmianki o tym święcie pochodzą z VII i VIII wieku. Bardziej upowszechniło się ono w okresie wypraw krzyżowych, kiedy bardzo popularne były pielgrzymki do Ziemi Świętej, w tym także na Górę Tabor, uznawaną za górę przemienienia.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję