Reklama

Franciszek

Abp G. Gänswein: w czasie Jubileuszu Miłosierdzia dodatkowe audiencje ogólne w sobotę

W związku ze zbliżającym się Jubileuszem Miłosierdzia od sierpnia raz w miesiącu będzie się odbywać dodatkowo jeszcze jedna papieska audiencja ogólna – w sobotę i każdorazowo będzie ona nawiązywać tematycznie do tego ważnego wydarzenia. Zapowiedział to w rozmowie z Radiem Watykańskim prefekt Domu Papieskiego abp Georg Gänswein. Wspomniał również o tym, jak spędził swój letni wypoczynek w Castel Gandolfo papież-senior Benedykt XVI, którego był on osobistym sekretarzem przez cały czas jego pontyfikatu.

[ TEMATY ]

audiencja

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza po lipcowej przerwie wakacyjnej audiencja ogólna odbędzie się w środę 5 sierpnia. Dzień wcześniej jednak Franciszek spotka się na Placu św. Piotra z ministrantami języka niemieckiego, a w piątek 7 bm. przyjmie na audiencji włoski Młodzieżowy Ruch Eucharystyczny. A 26 sierpnia odbędzie się 100. audiencja ogólna obecnego pontyfikatu. Prefektura Domu Papieskiego podała również, że od chwili wyboru Franciszka w spotkaniach z nim podczas środowych audiencji, na niedzielnej modlitwie Anioł Pański i przy innych okazjach specjalnych uczestniczyło ok. 15 milionów ludzi.

Abp Gänswein zwrócił uwagę, że spotkania z Ojcem Świętym są dla uczestniczących w nich wiernych zawsze wielkim przeżyciem, "czymś bardzo upragnionym". Wierni słyszą i widzą papieża, "jest to bezpośredni kontakt, dla wielu być może jedyny raz w życiu i to pozostawia w nich znak na całe życie" - podkreślił prefekt Domu Papieskiego. Dodał, że ważne jest nie tylko słowo papieskie, ale także atmosfera, a nawet spojrzenie. "Jest to również spotkanie uczuć, co dla Franciszka jest bardzo ważne, i nie tylko dla niego, lecz także dla naszych wiernych i naszych pielgrzymów" - stwierdził rozmówca Radia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspomniał następnie o "bardzo ważnej", jak się wyraził, zmianie, "która na pewno ucieszy pielgrzymów przybywających do Rzymu". Otóż „w Roku Miłosierdzia raz w miesiącu będzie dodatkowa audiencja w sobotę, a pierwsza z nich odbędzie się 30 stycznia przyszłego roku" - oświadczył arcybiskup. Dodał, że jeszcze nie wiadomo, jak będzie ona wyglądać, ale ma mieć specjalny charakter związany z Rokiem Jubileuszowym.

Reklama

Zwrócił też uwagę, że ogólnie widać i słychać, jak dobrze Franciszek czuje się podczas tych środowych spotkań z pielgrzymami. "Ojciec Święty mówi często o kulturze spotkania i widać, że żyje tym, co mówi. Ma ogromną łatwość w spotkaniach z wiernymi, pozwala się dotykać, może się wzruszyć. Przede wszystkim można zobaczyć, jak się odnosi do chorych, do ludzi z problemami. To zawsze jest dawanie, ale i przyjmowanie czegoś. To wielki dar papieża Franciszka” – powiedział abp Gänswein. Porównując krótko obecny pontyfikat z poprzednim, wyraził przekonanie, że Franciszek "dotyka serca i oko jest bardziej zaangażowane", podczas gdy za Benedykta "bardziej zaangażowane było ucho".

Na zakończenie rozmowy z rozgłośnią papieską arcybiskup wspomniał krótko o letnim wypoczynku Benedykta XVI. Przypomniał, że to Franciszek "usilnie prosił go do spędzenia dłuższego okresu w Castel Gandolfo". Benedykt w końcu się zgodził i przez dwa tygodnie przebywał w letniej rezydencji papieskiej, gdzie zawsze czuł się bardzo dobrze i teraz też tak było - zapewnił jego długoletni sekretarz osobisty. Potem wrócił do klasztoru Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie spędza dnie tak, jak to czynił zawsze: modląc się, medytując, czytając. Niebawem przybędzie tam jego brat - zapowiedział arcybiskup. Dodał z uśmiechem, że wprawdzie jest gorąco, ale klasztorna "klimatyzacja, dzięki Bogu, działa bardzo dobrze".

2015-08-01 18:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Pielgrzymka Narodowa Polaków na audiencji jubileuszowej

[ TEMATY ]

pielgrzymka

audiencja

Mazur/episkopat.pl

Ponad 7 tys. Polaków z kraju i zagranicy, uczestników Narodowej Pielgrzymki wzięło dzisiaj udział w nadzwyczajnej audiencji Franciszka zorganizowanej z okazji Jubileuszu Miłosierdzia. Papież zwracając się do Polaków przypomniał słowa św. Jana Pawła II wygłoszone podczas inauguracji pontyfikatu: "Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi". - Niech w waszych umysłach i sercach wybrzmiewa wciąż wezwanie waszego wielkiego Rodaka do budzenia w sobie wyobraźni miłosierdzia, abyście potrafili nieść świadectwo o Bożej miłości wszystkim, którzy jej potrzebują" - powiedział. W sumie na placu św. Piotra w Watykanie zgromadziło się ponad 91 tys. wiernych z całego świata.

Paweł Kula

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję