Pielgrzymka odbyła się w środę 3 lipca. Mszy św. przewodniczył bp Wiesław Śmigiel, który przypomniał zebranym o cnotach Maryi w kontekście hasła roku duszpasterskiego „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”.
Przyjaciele Maryi
Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy różańcowej, po której ks. Adam Lis, ojciec duchowny kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu, wygłosił konferencję. Przybliżył bohaterów wiary i modlitwy, którzy żyli w przyjaźni z Maryją. Wśród nich przywołał św. Teresę od Dzieciątka Jezus, która doświadczyła cudownego uzdrowienia uśmiechem Matki Bożej. Kolejnym bohaterem był bł. Jerzy Popiełuszko, który wieczór przed swoim porwaniem spędził z wiernymi na modlitwie różańcowej. Podczas nauki formacyjnej nie mogło zabraknąć wielkiego czciciela Niepokalanej – św. Maksymiliana Marii Kolbego, który całe swoje życie poświęcił na szerzenie Jej kultu, a w najczarniejszej chwili swego życia umacniał współwięźniów w bloku śmierci wspólną modlitwą różańcową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zwieńczeniem konferencji było przypomnienie historii nawiedzenia św. Elżbiety przez młodą nazaretańską Dziewczynę, która pod swoim sercem nosiła Zbawiciela świata. Maryja niczym żywa monstrancja wędrowała przez palestyńską ziemię, niosąc Chrystusa. Ta wędrówka Maryi była jak pierwsza w historii procesja Bożego Ciała. Jej postawa uczy nas, że jesteśmy wezwani do tego, by przyjmując Pana w Komunii św., nieść Go w naszą codzienność. Trzeba to czynić jak najczęściej, nie tylko okazjonalnie raz w roku. Bóg potrzebuje naszych nóg i dłoni, by dotrzeć nawet do najdalszych zakątków ludzkiego życia, na peryferia, gdzie czekają na Niego spragnieni miłości i prawdy.
Wspólnotowe wsparcie
Mszy św. koncelebrowanej przez ponad 40 kapłanów przewodniczył pasterz diecezji, który zwracając się do licznie zebranych, wyraził radość z faktu, że w diecezji toruńskiej największą grupą formacyjno-modlitewną jest właśnie Żywy Różaniec. – Wasza obecność i modlitwa są nieocenionym wsparciem dla całego Kościoła. Potrzebujemy tej modlitwy zwłaszcza dziś, w świecie pełnym napięć i niepokoju. Potrzebujemy jej dziś, w czasie, gdy tak trudno młodym ludziom trwać przy wartościach i kroczyć drogą powołania – mówił bp Śmigiel. – Proszę was, módlcie się dalej o nowe powołania, by nie zabrakło nam tych, którzy będą nas karmić Chrystusem – dodał.
Pasterz, wskazując na cnoty Maryi – umiejętność słuchania, wierność i służbę, zaznaczył, że są one niezbędne dla budowania relacji z Bogiem i drugim człowiekiem, czyli do tworzenia żywego Kościoła, w którym Bóg może uratować człowieka.
Umocnieni w miłości
Na wspólnej modlitwie nie mogło zabraknąć kleryków toruńskiego seminarium oraz księdza rektora, których obecność była wyrazem wdzięczności wobec członków Żywego Różańca za dar modlitwy i za materialne wspieranie seminarium. Ks. kan. Stanisław Adamiak, rektor WSD, zaprosił wszystkich na kolejne spotkanie, tym razem w gmachu seminaryjnym, w drugą sobotę października. Takie spotkania służą umacnianiu wzajemnej miłości i są okazją do poznawania siebie i okazywania wdzięczności.
Zwieńczeniem spotkania była Droga Krzyżowa, po której pełni wrażeń uczestnicy pielgrzymki wrócili do domów, by jak Maryja nieść innym Chrystusa. – To było piękne spotkanie. Tego potrzebowało moje serce, by na nowo odkryć sens bycia we wspólnocie – mówiła Teresa. – Przede mną piękna, choć niełatwa droga. Dobrze, że na tej drodze nie jestem sam – mówił Karol.