Reklama

Wiara

Wydusić z siebie

W Biblii jest zaskakująco wiele określeń opisujących duchowy stan człowieka po tym, jak oddycha.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Biblii pojawia się tylko raz – słowo našam, którym określa się dyszenie kobiety w połogu. Dźwięk oddechu kobiety w połogu naznaczony bólem rodzenia jest gwałtowny, rwany, pełen napięć. Gdy wsłuchamy się w brzmienie tego słowa, z łatwością wychwycimy zarówno dwie spółgłoski nosowe, pozwalające wydobywać się powietrzu przy zaciśniętych ustach, jak i sycząco-szeleszczącą głoskę ‘š’. Na dodatek spółgłoski przedzielone zostały dwukrotnie samogłoską ‘a’, która wskazuje na atawistyczny, wydobywający się z wnętrza, z trzewi charakter dźwięku. Nie ma wątpliwości, że owo našam jest wyrażeniem onomatopeicznym, oddającym za pomocą dźwięków konkretne zjawisko, a zarazem głęboko egzystencjalnym.

Reklama

W Księdze Izajasza czytamy: „«Milczałem od długiego czasu, w spokoju powstrzymywałem się, teraz niczym rodząca zakrzyknę, dyszeć będę z gniewu, zbraknie mi tchu” (Iz 42, 14). Interesujący nas odgłos należy wczytać w trzy konkretne sytuacje. Po pierwsze w „krzyk rodzącej kobiety”. I chyba nikogo nie dziwi takie zestawienie: dyszenie w połogu (našam) i krzyk rodzenia (pa?â yala?) wydają się naturalną konsekwencją zdarzeń. Przywołane przez Izajasza yala? odnosi się zarówno do rodzenia czy wydawania na świat w ogóle, jak i do bólów porodowych. Pierwsze ze słów: pa?â wyraża zarówno krzyk, jak i jęk lub wołanie. I trudno nie usłyszeć w tym dobywającego się z wnętrza krzyku podczas wydawania na świat dziecka. Dyszenie i krzyk są zatem ewokacją konkretnego doświadczenia fizjologicznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Druga fraza nie jest już tak oczywista. Dyszenie zostaje sprzężone ze wściekłością. Dosłownie fraza ta brzmi: našam ša'apŻ, co można by tłumaczyć jako ‘dyszenie w gniewie’, ale także dyszenie, które towarzyszy gwałtownym emocjom: pałaniu gorliwością, pragnieniu, pożądaniu. Samo ša'apŻ tłumaczy się czasem jako łapczywe nabieranie powietrza, które wynika z przypływu silnego wzburzenia. Któż z nas nie przeżył podobnego uderzenia wściekłości, kiedy z ledwością trzymamy nerwy na wodzy i język za zębami, by nie wybuchnąć? Pozostaje oddech, którym próbujemy uspokoić swoje wnętrze. Dyszenie kobiety w połogu przypomina ów stan gniewu. Co ciekawe, Izajasz odnosi się w tym odgłosie do samego Boga. To niezwykłe zestawienie wskazuje na rodzicielską relację między Bogiem a Izraelem. Mówi o tym Psalm 2: „Ogłoszę postanowienie Pana. Powiedział do mnie: «Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem»” (Ps 2, 7). Bóg zradza świat w bólach. Z wnętrza Pana jest świat i jego mieszkańcy. Jeden z komentarzy na temat stworzenia mówi, że Bóg, który jest Wszystkim, z miłości do człowieka wycofał się, umniejszył siebie, by zrobić miejsce, by ten mógł istnieć. Ta interpretacja podkreśla ów macierzyński charakter relacji Boga do człowieka. Czyż nie tak zachowuje się matka względem nowo narodzonego? Wycofując się, oddając mu miejsce, czas, odpoczynek, samą siebie, karmiąc go o każdej porze dnia i nocy. Bo kieruje nią miłość – i jest to miłość zazdrosna. Spróbuj odebrać matce dziecko, a zobaczysz, na co ją stać. Ta gorliwa miłość, troska o dziecko towarzyszy tej właśnie scenie u Izajasza. Bóg, niczym wojownik, dyszy w gniewie, gotowy walczyć o swoje dziecko – Izraela.

I wreszcie trzecia fraza – „dyszeć aż zabraknie tchu”. Gdyby odnieść się ponownie do sytuacji porodu, z łatwością wyobrazimy sobie scenę, w której kobieta wstrzymuje oddech w napięciu nadchodzącego skurczu porodowego. Ból jest tak duży, że przestaje oddychać. Po kilku powtarzających się skurczach ciało słabnie i rzeczywiście brakuje jej tchu. W tekście hebrajskim jednak nie ma tego fragmentu. Są płacz lub jęk, krzyk i dyszenie, ale brakuje odniesienia do utraty tchu. Być może kluczem jest ostatnie słowo Izajasza: ya?a?, które oznacza „razem”. Gdy połączymy te wszystkie wydawane przez człowieka dźwięki: przeraźliwy krzyk, jęk, dyszenie w jedną całość, pojawi się wyczerpanie. Brak tchu to jednak także moment ciszy – moment zatrzymania się. Trwa niewiele ponad kilka sekund, ale jest obecna zawsze. Dziecko wyślizguje się z łona kobiety wraz z jakimś atawistycznym wręcz jękiem i następuje chwila zatrzymania. Jest to czas odpoczynku. Jak siódmy dzień, w którym Bóg odpoczywa. Szabat. Ale też chwila oczekiwania na krzyk dziecka – jego pierwszy głos na tym świecie. Potwierdzenia, że żyje. To moment, kiedy Bóg milknie, by oddać głos człowiekowi – swojemu dziecku.

Autor jest filologiem i filmoznawcą, profesorem na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie. Od dekady bada zagadnienia związane z odgłosami i muzycznością kultury. Obecnie wraz z zespołem pracuje nad Słownikiem odgłosów w Biblii.

*Lead pochodzi od redakcji

2024-07-16 18:41

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniew Boga

Niedziela Ogólnopolska 29/2024, str. 14-15

[ TEMATY ]

treści wiary

Sobór św. Jana Chrzciciela w Przemyślu/fot. Grażyna Kołek

Co pewien czas doświadczający różnych kataklizmów człowiek pyta, czy są to znaki od Boga?

Bóg się gniewa. Prorok Izajasz spróbował opisać Boży gniew w następujący sposób: „Oto imię Pana przychodzi z daleka, gniew Jego palący, Jego ciężar przygniata; Jego wargi pełne są wzburzenia, Jego język jak pożerający ogień. Tchnienie Jego jak potok wezbrany, którego nurt dosięga szyi. Przybywa przesiać narody sitem zniszczenia i włożyć między szczęki ludów wędzidło zwodnicze. (...) Pan da słyszeć swój głos potężny, pokaże, jak ramię swe opuszcza w wybuchu gniewu, wśród płomieni pożerającego ognia, wśród piorunów, ulewy i ciężkiego gradu” (30, 27-30). Minęły wieki od aktywności tego proroka, a obrazy kataklizmów, które pozostawił, wciąż powracają, niosąc spustoszenie i cierpienie. Czy podobnie jak Izajasz mamy je łączyć z gniewem Boga?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ja nie chcę Kościoła, który się bez przerwy spotyka na zebraniach!

2024-11-05 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Michał Gołembka

- Ja nie chcę takiego Kościoła, który się bez przerwy spotyka na jakichś zebraniach – nawet bardzo ważnych, gdzie mogę posłuchać, jak to jest robione gdzie indziej. Ale to doświadczenie miesięcznego Synodu jest dla biskupa doświadczeniem traumatycznym! Słowo honoru!

Wracasz po miesiącu do diecezji i ludzie mają prawo cię nie poznać. My mówimy, jak ważna jest relacja osobista, jak ważne jest by ludzie znali swojego pasterza, ale ja w to głęboko wierzę. My potrzebujemy uczciwego balansu pomiędzy postawami, bo inaczej się pogubmy w tym Kościele! – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: abp Galbas cieszy się dużym szacunkiem w gremiach Episkopatu

2024-11-05 07:10

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas cieszy się dużym szacunkiem w gremiach Episkopatu Polski - powiedział PAP przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC. Jak ocenił, wniesie on do Kościoła warszawskiego nowy powiew w duchu synodalnym.

Papież Franciszek mianował w poniedziałek dotychczasowego metropolitę katowickiego abp. Adriana Józefa Galbasa arcybiskupem metropolitą warszawskim.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję