Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław

O synodzie na Dworcu PKP

W ramach Wieczorów Polskich w Sali Sesyjnej odbyło się 184. spotkanie, w programie którego znalazł się Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Niedziela wrocławska 17/2024, str. II

[ TEMATY ]

Wrocław

Marzena Cyfert/Niedziela

O synodzie opowiedziała Adriana Kwiatkowska

O synodzie opowiedziała Adriana Kwiatkowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Kolejarzy. Z prelekcją wystąpiła Adriana Kwiatkowska, sekretarz synodu.

Ksiądz Jan Kleszcz, kapelan kolejarzy archidiecezji wrocławskiej zauważył: – Nie ma takiej parafii w archidiecezji wrocławskiej, w której by nie podjęto działań związanych z synodem. Trudno więc, żeby tutaj (…) ten temat nie został odnotowany – mówił ks. Kleszcz. Przypomniał również o poniedziałkowej modlitwie w kaplicy na Dworcu PKP w intencji synodu.

Adriana Kwiatkowska zaznaczyła, że obecnie znajdujemy się na etapie presynodalnym, który dobiega końca. Wyjaśniła, czym jest ten etap, co się podczas niego działo i dlaczego. Nakreśliła, jakie wydarzenia będą miały miejsce w naszej archidiecezji w związku z rozpoczęciem synodu 19 maja br. – Bardzo gorąco zapraszam do modlitwy za ten synod i do przyjścia na jego rozpoczęcie. Spotkamy się w kościele NMP na Piasku. Najpierw na katechezie o Laodycei, którą wygłosi bp Maciej Małyga. Później arcybiskup rozpocznie modlitwą procesję z kościoła NMP na Piasku do katedry, gdzie przeżyjemy Eucharystię otwierającą Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Później udamy się do ogrodów PWT – zapowiadała prelegentka. Opowiedziała również o tym, co czeka nas po 19 maja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-04-23 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaufali wstawiennictwu Ojca Pio

Niedziela wrocławska 45/2024, str. I

[ TEMATY ]

Wrocław

Marzena Cyfert/Niedziela

W spotkaniu wzięły udział grupy z 11 parafii

W spotkaniu wzięły udział grupy z 11 parafii

Żył tu na ziemi, ale wiedział doskonale, że jego ojczyzną jest niebo. Dlatego czas ziemskiego życia traktował jako czas Bożej dzierżawy i chciał go jak najlepiej wypełnić – tak o św. Ojcu Pio mówił bp Jacek Kiciński.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy św. w parafii św. Ojca Pio z Petrelciny we Wrocławiu, gdzie odbył się I Dzień Skupienia dla Grup Modlitwy Ojca Pio archidiecezji wrocławskiej. W spotkaniu uczestniczyli członkowie grup z 11 parafii wraz ze swoimi duszpasterzami. Przywitał ich ks. Piotr Janusz, proboszcz parafii na Partynicach, diecezjalny duszpasterz GMOP. Na dniu skupienia obecne były grupy z parafii: św. Maksymiliana Kolbego we Wrocławiu; św. Karola Boromeusza we Wrocławiu; Wniebowstąpienia Pana Jezusa w Jaszkotlu; św. Augustyna we Wrocławiu; Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju we Wrocławiu-Popowicach; Ducha Świętego we Wrocławiu; Miłosierdzia Bożego we Wrocławiu-Gądowie; Królowej Polski we Wrocławiu-Jerzmanowie; Najświętszego Serca Pana Jezusa we Wrocławiu; Opatrzności Bożej we Wrocławiu-Nowym Dworze; św. Ojca Pio we Wrocławiu-Partynicach.
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież Leon XIV przyjął na audiencji abp. Swiatosława Szewczuka

2025-05-15 12:57

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

flickr.com/episkopatnews

Światosław Szewczuk

Światosław Szewczuk

Papież Leon XIV przyjął w czwartek na audiencji arcybiskupa większego kijowsko-halickiego, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskupa Swiatosława Szewczuka. W opublikowanym w czwartek wywiadzie prasowym stwierdził on, że Ukraina potrzebuje wizyty papieża.

W wywiadzie dla dziennika "Il Messaggero" arcybiskup większy kijowsko-halicki przypomniał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprosił nowego papieża. Rozmawiali przez telefon w poniedziałek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję