Reklama

Głos z Torunia

Nadzieja na pustyni

Nie mów „weź się w garść”, ale powiedz „jestem przy tobie” – to fragment listu osoby chorującej na depresję

Niedziela toruńska 17/2024, str. I

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

Konferencja wzbudziła duże zainteresowanie

Konferencja wzbudziła duże zainteresowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojcowie franciszkanie z Torunia wraz z Fundacją Hodos zaprosili 13 kwietnia do Franciszkańskiego Liceum Ogólnokształcącego na konferencję „Depresja. Kiedy boli życie”. Spotkanie ze specjalistami cieszyło się dużym zainteresowaniem – przybyli nie tylko nauczyciele, rodzice, terapeuci, ale także ci, którzy w swoim otoczeniu mają osoby cierpiące na depresję i chcą im pomóc.

Mocarze ducha

Depresja nie jest jakimś współczesnym pomysłem, nie można jej lekceważyć, mówiąc, że „kiedyś ludzie mieli twarde życie i byli bardziej odporni”. Czy aby na pewno? Franciszkanin o. Celestyn Paczkowski przytacza przykłady postaci z Biblii, jak Saul, prorok Eliasz, Hiob czy król Antioch z I Księgi Machabejskiej, który na wieść o przegranej wojsk „zdumiał się i przeraził do tego stopnia, że padł na łoże i ze smutku się rozchorował” (1 Mch 6, 8). Psalmy przedstawiają całą galerię ludzkich przeżyć, które możemy wyrazić przed Bogiem – to nie tylko radość, entuzjazm, ale też ból, osamotnienie, rozczarowanie, brak nadziei.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciekawym aspektem jego konferencji było życie pierwszych pustelników. – To było życie dla osób o silnej konstrukcji psychicznej. Nic dziwnego, że niejeden z nich doświadczał problemów. Pamiętajmy, że ojcowie pustyni nie rezygnowali z pomocy ludzkiej – przypomniał franciszkanin.

Być obok

Reklama

A pomoc ludzka jest bardzo potrzebna. Małgorzata Zasępa, lekarz psychiatra, zauważyła, że w XXI wieku ludzie wciąż boją się spotkania z lekarzem o tej specjalizacji i leków zmieniających osobowość. – Takich leków teraz nie ma! – zapewnia lekarka – A warto iść do psychiatry po to, by doświadczyć, że w cierpieniu, smutku ktoś staje obok nas.

W konferencji przytoczyła medyczne, psychiczne, ale i społeczne skutki depresji. Tymczasem według Abrahama Maslowa „Zadaniem psychiatry jest czynić człowieka na nowo obrazem Boga”. Chodzi o to, „aby wbrew temu, że nie mają nadziei na lepsze życie, odzyskali ją na nowo”.

Wstrząsającą konferencję o pomocy dzieciom i młodzieży z problemami psychicznymi przedstawiła Katarzyna Wojnarowska, psychiatra. Zaapelowała, by w mediach nie pisać o „epidemii samobójstw”. – To wywołuje tyko „efekt Wertera”. Bądźmy odpowiedzialni za słowa!

Prawdą jest, że młodzi podejmują wiele prób samobójczych, ale tych zakończonych śmiercią jest o wiele mniej.

Moc rodziny

Młodzi potrzebują usłyszeć, że są rozwiązania ich problemów, że są sposoby radzenia sobie ze stresem, że są tacy, którzy ich wysłuchają i wezmą ich problemy na poważnie. Prelegentka podzieliła się wieloma kontaktami – także darmowymi – pod którymi zarówno dzieci, jak i dorośli mogą uzyskać pomoc.

Zaznaczyła, jak ważne jest nie tylko zwrócenie uwagi na nagłą zmianę w zachowaniu dziecka, ale i codzienne bycie blisko, słuchanie bez oceniania i dawania nieproszonych rad. – Kiedy jedenastolatka pokłóciła się z przyjaciółką, to dla nas błahostka, ale dla niej – koniec świata.

Warto, aby dziecko mogło się w domu szczerze wygadać, zwłaszcza że w szkole, wśród rówieśników, w internecie jest nieustannie oceniane.

Jest wyjście

Psychoterapeuta Małgorzata Leśniewska zwróciła uwagę na różne metody terapeutyczne. Choć każda z nich kładzie nacisk na coś innego, może pomóc rozplątać supeł. Szczególne cenne było przypomnienie o zasobach własnych pacjenta i że błędne koło myśli można przerwać.

Jak słuchacze konferencji odebrali spotkanie? Wykłady wzbudziły wiele pytań i ożywioną dyskusję. Ojcowie franciszkanie spotkali się z wieloma pozytywnymi opiniami. – Serdecznie dziękuję za dzisiejszą konferencję. Rzeczowo, profesjonalnie, a czasem wzruszająco zaprezentowano to, z czym się zmagamy. Wspaniała inicjatywa! – pisała Beata. – Ta konferencja była bardzo potrzebna – dzieliła się Anna.

2024-04-23 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szukanie siebie

Niedziela toruńska 49/2024, str. V

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

Agnieszka Marianowicz-Szczygieł jest psychologiem chrześcijańskim

Agnieszka Marianowicz-Szczygieł jest psychologiem chrześcijańskim

Kiedyś zachęcałam do tranzycji, bo myślałam, że pomagam dzieciom i młodzieży. Dziś biję na alarm! – to słowa Jamee Reed, która niegdyś pracowała w klinice umożliwiającej zmianę płci.

Franciszkańskie Liceum Ogólnokształcące i Fundacja Hodos zaprosiły 19 listopada na wykład Agnieszki Marianowicz-Szczygieł, psychologa, na temat „Problemy z transpłciowością dzieci i młodzieży. Fakty i mity”. Spotkanie zgromadziło wielu nauczycieli i rodziców, chcących pomóc młodym w zmaganiach towarzyszących okresowi dojrzewania.
CZYTAJ DALEJ

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.
CZYTAJ DALEJ

Huśtawki bocianie gniazdo – komfort wypoczynku na świeżym powietrzu

2025-07-04 12:35

[ TEMATY ]

huśtawki

bocianie gniazdo

komfort

świeże powietrze

Materiał sponsora

Huśtawka typu bocianie gniazdo

Huśtawka typu bocianie gniazdo

Huśtawki typu bocianie gniazdo to coraz popularniejszy model sprzętu służącego rekreacji. Ich nazwa nawiązuje do specyficznego wyglądu i okrągłego kształtu siedziska, nieco przypominającego gniazda bocianich piskląt, często budowane na kominach wiejskich domów i stanowiące nieodłączny element podmiejskiego krajobrazu. Konstrukcja huśtawki – niczym gniazdo dla ptaków świeżo wyklutych z jaj i pieczołowicie doglądanych przez bocianią mamę – gwarantuje komfort i zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

Huśtawka typu bocianie gniazdo – gwarancja wygody i bezpieczeństwa
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję