Reklama

Głos z Torunia

Aż do skończenia świata

Mario, czy już wiesz, kim okaże się Twój Syn, Twój mały chłopiec – te słowa rozpoczynają Misterium Męki Pańskiej „Aż do skończenia świata”, które odbyło się w Jabłonowie Pomorskim.

Niedziela toruńska 15/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Jabłonowo Pomorskie

Krzysztof Turzyński

W postacie biblijne wcielają się osoby w różnym wieku

W postacie biblijne wcielają się osoby w różnym wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Misterium zapoczątkowali 10 lat temu duchowni i parafianie parafii Chrystusa Króla w Jabłonowie Pomorskim. Jest ono wystawiane przy współpracy z całą społecznością lokalną na Wzgórzu Zamkowym Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej.

Przygotowania

Reklama

Wydarzenie odbyło się w Wielką Środę, a poprzedziły je dwa miesiące przygotowań aktorskich i wokalnych. Nie brakuje w nim zadań technicznych i poszukiwania nowych rozwiązań, aby umożliwić widzom jak najpełniejszy udział w tym wyjątkowym spektaklu. W misterium występuje ok. stu mieszkańców gminy Jabłonowo Pomorskie. Są wśród nich seniorzy, dorośli, młodzież i dzieci. Im nie tylko chce się wstać z kanapy, ale przez te dwa miesiące są bardzo blisko Słowa Bożego. Wczytują się w swoje role, interpretują teksty, które przecież pochodzą z Pisma Świętego, wcielają się w różne postacie, zarówno tych, którzy byli z Jezusem do końca, jak i tych, którzy Go zdradzili lub osądzili. – Podczas prób wiele razy dyskutuje się o emocjach poszczególnych bohaterów, analizuje ich portrety psychologiczne, rozmawia o tym, czym się kierowały, dlaczego tak, a nie inaczej postąpiły. Jest to potrzebne, aby dobrze zagrać swoją rolę – podkreśla Justyna Prajs, autorka scenariusza i reżyser misterium. Za najtrudniejsze sceny uważa się te z udziałem tłumu żydowskiego. Bardzo trudnym zadaniem jest nauczenie aktorów grających tłum żydowski naturalnego krzyku, który nie będzie skandowaniem i jednocześnie będzie stanowił tło do przedstawianych wydarzeń. Niezwykle wzruszającą sceną jest także scena ukrzyżowania, w której podkreślone są matczyne uczucia Maryi, rozpaczającej z powodu śmierci Syna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Doświadczenie wspólnoty

Moje przeżycia z misterium są bardzo osobiste i wzruszające. Trudno nawet opisać to słowami – podkreśla Małgorzata Małkowska. – W tym roku już drugi raz wcieliłam się w rolę Maryi. Postać tę jest bardzo trudno zagrać, szczególnie zwykłemu człowiekowi. Nie da się tego nauczyć na pamięć i wyrecytować. Trzeba to zagrać z głębi duszy, z emocjami, wrażliwie, a zarazem naturalnie. Grałam tą rolę drugi raz i nigdy nie jest to tak samo. Za każdym razem słowa płyną z serca. W modlitwie oddałam to całe przedsięwzięcie w opiekę Matce Bożej, aby czuwała nad wszystkimi, którzy brali w tym misterium udział. I z Bożą pomocą udało się. Po zakończeniu polały się łzy szczęścia.

Doświadczenie wspólnoty wpisuje się w scenariusz misterium. Dzięki współpracy dorosłych, młodzieży i dzieci tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa stała się obecna i dotknęła osobiście aktorów i uczestników tego cyklicznego wydarzenia. Ewangelia jest głoszona a wszyscy uczestnicy czują się jednością we wspólnocie Kościoła, która wciąż umacnia się dzięki temu, że wiara w dzieło zbawienia jest przekazywana. Trzeba podjąć decyzję, podnieść rękę i dokonać wyboru zdrady lub wierności Chrystusowi. Tylko refleksja nad tym czego dokonał dla nas Jezus doprowadza do prawdy o tym kim jesteśmy i jaki jest nasz wybór.

2024-04-09 14:22

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sanktuarium wyciszenia i nadziei

Niedziela toruńska 31/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Jabłonowo Pomorskie

Ks. Paweł Borowski/Niedziela

Modlitwa u stóp błogosławionej sprzyja wyciszeniu

Modlitwa u stóp błogosławionej sprzyja wyciszeniu

Dom zgromadzenia sióstr pasterek w Jabłonowie Pomorskim to dziś sanktuarium bł. Marii Karłowskiej. Kto znajdzie tutaj miejsce dla siebie?

W dniu 15 czerwca 1997 r. bp Andrzej Suski poświęcił odnowioną kaplicę zakonną w Domu Generalnym Sióstr Pasterek w Jabłonowie Pomorskim i nadał jej tytuł Diecezjalnego Sanktuarium Błogosławionej Marii Karłowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję