Reklama

Niedziela Podlaska

Z pamiętnika proboszcza

W Siemiatyckim Ośrodku Kultury, odbyła się promocja nowej książki ks. Bohdana Sawickiego, proboszcza parafii św. Andrzeja. Boboli w Siemiatyczach. Z autorem rozmawia Jolanta Sidorowicz.

2024-04-09 14:22

Niedziela podlaska 15/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Siemiatycze

Siemiatycki Ośrodek Kultury

Ks. Bohdan Sawicki i Jolanta Sidorowicz

Ks. Bohdan Sawicki i Jolanta Sidorowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jolanta Sidorowicz: Kiedy zaczęła się księdza przygoda z pisaniem?

Ks. Bohdan Sawicki: Moja polonistka w szkole średniej była wielką miłośniczką teatru. Kiedyś zadała uczniom następujące wypracowanie: opisz przyrodę okalającą budynki twojej szkoły. Zaniosłem pani profesor mój opis na zadany temat. Wtedy usłyszałem z ust nauczycielki języka polskiego następujące słowa: chłopcze, co robisz w technikum, ty jesteś humanistą.

Później zapisałem się do Klubu Miłośników Teatru. W każdy poniedziałek oglądałem teatr telewizji, pisałem recenzje. Pamiętam wskazania pani profesor – pisz o tym, co znasz, aby twój przekaz był autentyczny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Skąd wziął się pomysł na tytuł książki: Ile jest wart dla wierzących w Boga – proboszcz parafii?

Mogę powiedzieć o dwóch etapach powstawania tytułu. Pierwszy, roboczy brzmiał – Z pamiętnika proboszcza. Dotrwałem z tym roboczym tytułem do ostatniej kropki książki, ale ów tytuł nie dawał mi spokoju. Gdy obejrzałem film Ridley`a Scotta Królestwo niebieskie wszystko się zmieniło. W końcowej scenie filmu, tuż po zawieszeniu broni krzyżowiec Balian, obrońca starożytnej Jerozolimy staje na zgliszczach miasta przed Saladynem. Wokół gruzy, zniszczenie i wówczas Balian stawia pytanie – Ile warta jest Jerozolima. Nic – odpowiada zdobywca Jerozolimy Saladyn, a po chwili mówi – wszystko.

Szybko zrodziła się we mnie myśl o wszystkich proboszczach, których znałem przez lata kapłaństwa. Pomyślałem, niech to będzie mój skromny hołd dla nich.

– Co było inspiracją do napisania tej książki?

Inspiracją do napisania książki byli właściciele majątku w Dołubowie, powstańcy styczniowi – Ludwik Kajetan Pieńkowski i Wiktoria z Władyczańskich, żona Ludwika.

W 2007 r. zostałem proboszczem w parafii Dołubowo. Tam poznawałem historię Ludwika Pieńkowskiego, fundatora i budowniczego świątyni dołubowskiej. Zagłębiając się w historię tamtych bohaterów, skojarzyłem ich z bohaterami książki rosyjskiego pisarza Lwa Tołstoja Zmartwychwstanie. Tyle, że hrabia Dymitr Iwanowicz Niechludow i Katarzyna Aleksiejewna, w mojej subiektywnej ocenie mogli być, co najwyżej tłem polskich zesłańców. Dlatego pomyślałem o zaakcentowaniu naszych bohaterów, powstańców i wspaniałych małżonków z okolic Siemiatycz – miasta, w którym obecnie pracuję.

Reklama

– W rozdziale Sanktuarium poruszony jest bardzo ważny temat. Jaki?

Współcześni bohaterowie Pieńkowscy mieszkają w Siemiatyczach na Podlasiu. W sąsiednich powiatach: bielskim i hajnowskim, licznie występują obrzędy pogańskie i magie prowadzone przez Szeptuchy. Ponieważ spotkałem w swojej pracy duszpasterskiej ludzi, którzy szukali u mnie kapłańskiej pomocy po wizycie u szeptuchy, dlatego chciałem opisać jeden z przypadków. Nie chce ostatecznie określać zjawiska, jako zniewolenie przez magię, czy chorobę psychiczną człowieka, ale duszpasterskie szczegóły niech pozostaną tajemnicą.

– Ile czasu zajęło napisanie książki?

Pisanie książki zajęło mi cztery lata. Jak wcześniej mówiłem, inspirowałem się bohaterską rodziną powstańczą – Ludwika i Wiktorii Pieńkowskich.

W międzyczasie miałem możliwość spotkać się z malarstwem syna Ludwika i Wiktorii – Ignacego Pieńkowskiego, wybitnego malarza, ucznia Leona Wyczółkowskiego, po którym Ignacy objął katedrę Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

– Czy autor książki utożsamia się z którymś z bohaterów?

Autor starał się stanąć z boku, jako obserwator, ale niewykluczone, że wena pisarska może porwać i ponieść poza granice obserwatora bohaterów literackich. Ponadto, nowe pokolenie Pieńkowskich, to postacie literackie i można odnaleźć w nich autentycznych Siemiatyczan.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

15 lat z muzyką

Niedziela podlaska 45/2023, str. V

[ TEMATY ]

Siemiatycze

Ks. Marcin Gołębiewski/Niedziela

Koncert zorganizowano w hali widowiskowo-sportowej

Koncert zorganizowano w hali widowiskowo-sportowej

Muzyka wzrusza, uwrażliwia, dodaje energii lub uspokaja, trudno role muzyki w naszym życiu przecenić, a warto też uczyć się muzyki, zarówno jej wykonywania, jak i słuchania w wykonaniu innych.

Zadania takie spoczywają na szkołach muzycznych i Siemiatycze mają to szczęście, że od 15. lat w mieście działa Szkoła Muzyczna I stopnia im. Wojciecha Kilara. W piątek, 20 października koncertem w wykonaniu uczniów, nauczycieli oraz absolwentów uczczono 15-lecie placówki oraz przeniesienie jej do nowej siedziby. Koncert zorganizowano w hali widowiskowo-sportowej. Obecnie szkoła znajduje się w tym tym samym budynku i tuż przed koncertem oficjalnie otwarto jej nową siedzibę.

CZYTAJ DALEJ

Beata Szydło: Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami

2024-04-30 07:16

[ TEMATY ]

Beata Szydło

Łukasz Brodzik

YouTube

Rozmowa z Beatą Szydło

Rozmowa z Beatą Szydło

Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami - twierdzi w rozmowie z portalem niedziela.pl była premier Beata Szydło.

Jak dodaje europoseł Prawa i Sprawiedliwości nasz kontynent staje się coraz mniej konkurencyjny pod względem gospodarczym, ale problemów jest więcej, chociażby z demografią.

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję