Reklama

W wolnej chwili

W poszukiwaniu wiosny

Gdzie są położone niezwykłe zakątki, w których można poczuć i dostrzec nadchodzącą najpiękniejszą porę roku?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Europejska Wieś Bociania

Podlasie słynie z pięknej przyrody. To wprost wymarzone miejsce dla tych, którzy cenią bliski kontakt z naturą. Nad Narwią, niedaleko Tykocina, mieści się ponadstuletni Dwór Pentowo, miejsce, które szczególnie upodobały sobie liczne gatunki ptaków, w tym bociany. historia bocianów zaczęła się od huraganu w 1992 r., który przeszedł nad Pentowem i zniszczył bardzo dużo drzew na terenie majątku. Drzewa te, w połowie pourywane, połamane, stały się idealnym miejscem dla bocianów, które co roku na ich wierzchołkach i konarach dobudowywały gniazda. Gdy zajęły wszystkie drzewa, przeniosły się na budynki i słupy. Obecnie można doliczyć się ponad trzydziestu bocianich gniazd; zasiedlają je pary, do których dołączają młode osobniki. Dwór Pentowo wspólnie z Tykocinem w 2001 r. uzyskały miano Europejskiej Wsi Bocianiej, nadane przez niemiecką fundację Euronatura.

Kompleks Ogrodów Hortulus

Zaledwie 25 km od Kołobrzegu i 15 km od Ustronia Morskiego, w Dobrzycy, znajdują się Ogrody Tematyczne Hortulus oraz Ogrody Hortulus Spectabilis. Wiosną zaskakują nie tylko pięknymi barwami krzewów i rabat kwiatowych, ale i przeróżnymi zapachami. Znajduje się tu aż dwadzieścia osiem ogrodów w różnym stylu. Są tu: ogród japoński, francuski, śródziemnomorski, ogród kamienny, skalny i wodny. Ogrody użytkowe: ziołowy i warzywny oraz ogrody zmysłów: barwa-światło-dźwięk. Dodatkowo na terenie kompleksu znajduje się największy na świecie labirynt grabowy z 20-metrową wieżą widokową, zbudowaną na wzór nici kwasu DNA. Można podziwiać Ogrody Energii, Czasu i Przestrzeni, Kamienny Krąg, Kalendarz Celtycki, rosarium, ogród traw, ogród 4 Pory Roku czy olbrzymie rabaty bylinowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Arboreta i ogrody botaniczne

W Polsce funkcjonuje ponad czterdzieści tego typu ogrodów. Kórnickie arboretum założone w XIX wieku na terenie zamku Działyńskich jest największym w Polsce i czwartym co do wielkości w Europie. Zebrano tu ok. 3,5 tys. egzotycznych gatunków, m.in.: cypryśniki błotne, jodły greckie, magnolie, różaneczniki czy azalie. W 2010 r. na terenie arboretum otworzono ścieżkę Drzewa Świata. Na odcinku 3,5 km można zapoznać się z dwudziestoma pięcioma gatunkami drzew występujących w Ameryce Północnej, Azji i Europie. Pełne kwiatów, drzew i krzewów arboreta znajdują się również w Wojsławicach na Dolnym Śląsku czy też w Bolestraszycach pod Przemyślem.

Reklama

Morze krokusów

Dolina Chochołowska to jedna z najpopularniejszych tras spacerowych w Tatrach. Na przełomie marca i kwietnia polana staje się wręcz symbolem wiosny za sprawą kwitnących krokusów. Podobne krokusowe polany odnajdziemy w Dolinie Kościeliskiej, na Wielkiej Polanie Małołąckiej, w Dolinie Lejowej i na Rusinowej Polanie, na Kalatówkach i w całym paśmie Gubałówki. Spotyka się je również na połoninach w Bieszczadach.

Na bałtyckim wybrzeżu

Przedwiośnie i wczesna wiosna to świetna pora również na wycieczkę nad Bałtyk, ze względu m.in. na wyjątkową zawartość jodu w powietrzu. Warto wybrać się na wyspę Wolin, np. nad słynne Jezioro Turkusowe, które jest piękne szczególnie na przedwiośniu. W Słowińskim Parku Narodowym, gdzie powoli przesuwa się największa polska wydma, zwana Łącką, znajdziemy pierwsze oznaki wiosny. Wśród drzew i krzewów można dostrzec pojawiające się kwiaty leszczyny, olszy czarnej, różowe wawrzynka wilczełyko i woskownicy europejskiej.

Na Dolnym Śląsku

Ogród Japoński we Wrocławiu powstał w latach 1909-13 wokół dawnego stawu Ludwiga Theodora Moritza-Eichborna i stanowi unikatowy w Europie żywy fragment japońskiej kultury. Na jego terenie znajduje się prawie 270 gatunków roślin drzewiastych, ponad siedemdziesiąt osiem gatunków roślin azjatyckich, w tym trzydzieści osiem pochodzących z Japonii.

W niedalekim sąsiedztwie stolicy Dolnego Ślaska znajduje się Park Krajobrazowy Dolina Bystrzycy, który wiosną słynie z licznych miejsc pokrytych śnieżyczką przebiśniegiem. Te drobne cebulki występują wokół silnie meandrującej rzeki na niemal całym jej odcinku wśród lasów łęgowych. W kompleksie leśnym liczba drobnych śnieżyczek jest szacowana na ok. 34,4 mln. Wiosenne widoki z Dolnego Śląska kojarzą się z przyciągającymi wzrok żółtymi polami pełnymi kwitnącego rzepaku. Taki moment da się uchwycić tylko wiosną.

2024-03-05 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądź modna na wiosnę

Wielkimi krokami zbliżamy się do najpiękniejszej pory roku. Co na siebie włożyć w sezonie 2024? O co wzbogacić swoją garderobę?

Wiosną 2024 r. będą królować delikatne pastele, choć nie zabraknie też propozycji dla miłośniczek bardziej zdecydowanych odcieni. Oto krótki przegląd kolorów modnych w tym sezonie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję