Reklama

Wiara

Homilia

Miłość Boga i… różowy kolor

Niedziela Ogólnopolska 10/2024, str. 18

[ TEMATY ]

liturgia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy ponad druzgocącym faktem przemijania i śmierci Stwórca świata składa nam propozycję istnienia zawsze, wiecznie? Oczywiście, że tak. Obietnice Boga w tym względzie obecne są już w Starym Testamencie, zmartwychwstanie Jezusa natomiast spełnia Boże obietnice i odpowiada na najgłębszy niepokój śmiertelnego człowieka. Kościół pielgrzymujący przez czas niestrudzenie i wiernie opowiada w Liturgii Słowa o przyjaznych i wielkodusznych zamiarach Boga wobec nas, a w Credo, syntetycznie i zwięźle, wierzący uobecniają sobie najważniejsze dane dotyczące relacji, do której zapraszają nas Boskie Osoby. Te „dane”, uchwycone w swej istocie, są miłosnym listem Stwórcy do stworzeń. Miłość Boga jest wspaniała, niewypowiedziana i doskonale wierna. Powinna być głównym nurtem naszego życia – na ziemi i w wieczności. Wiemy jednak, że nasze związki z Bogiem nie są pozbawione dramatyzmu. Intensywniej przeżywamy to w Wielkim Poście, w Triduum Paschalnym. Cenna jest dla nas każda niedziela – z Eucharystią, w której najprawdziwiej aktualizuje się zbawcze działanie Jezusa Chrystusa. Uobecnia się pełnia Bożej miłości, a przyjęcie jej zmienia wszystko – na lepsze.

Jeśli dzisiaj kolor szat liturgicznych jest różowy, to zapewne z powodu wyznawanej czy wręcz „wykrzyczanej” miłości Boga do ludzi. Jaka jest ta miłość? Najbardziej precyzyjne określenie tego, jak miłuje nas Jezus, znajdujemy w Jego osobistym wyznaniu: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9). Ujawnione w tym zdaniu miara i skala miłości Bożego Syna do ludzi przekraczają nasze najśmielsze wyobrażenia i pragnienia. Jest tylko pytanie: czy chcemy, raz po raz, wypływać na bezkresny ocean Jezusowej miłości? To od nas zależy, czy się w nim zanurzymy, by doznać radości i szczęścia... Tak, konieczny jest głęboki namysł nad tym, jak winniśmy – osobiście i wspólnotowo – pielęgnować sztukę życia z miłości. Tej już uroczyście zaofiarowanej przez Boga Ojca – w Synu. Stawianie w centrum uwagi sztuki życia z miłości jest głównym zadaniem i niezmiernie obiecującą szansą dla misji Kościoła w świecie – tak bardzo niszczonym przez siły, które nie znają lub, o zgrozo, wyrzekły się miłości Jezusa. Ale kto może, niech pojmuje, że sensowna egzystencja i trwała radość są dostępne jedynie w kręgu Jezusowej miłości. Prosta analogia: zlikwidujmy Słońce i pomyślmy o... skutkach! A co z nami będzie, gdy odgrodzimy się od słońca, którym jest miłość Boga? Jakie będą tego skutki? Wszyscy znamy je z własnych doświadczeń... A w świecie? „Trzecia wojna światowa w kawałkach”, przemoc, manipulacje ludzką tożsamością, degeneracja różnych dziedzin życia społecznego, coraz więcej zwątpienia i rozpaczy, epidemie bezsensu, lęków, smutku...

Święty Jan w swych listach pisze głównie o miłości. Także w Ewangelii jest jej wielkim świadkiem. Chcąc nam powiedzieć, co myśli o nas Ojciec Przedwieczny, stwierdza zwięźle i precyzyjnie: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”. Znamy te zdania na pamięć. Przyzwyczailiśmy się do ich brzmienia, ale bezmiar miłości „opisany” w tych zdaniach pozostaje... no właśnie, jaki? Czy doznajemy olśnienia, zachwytu? Żyjemy w uniesieniu? Czy „poraża” nas taki dar Boga Ojca dla nas? A jeśli nie, to dlaczego? Może to jest tak jak ze słońcem: małą dłonią można zasłonić oczy i stwierdzić, że go nie ma! Jaka to „mała dłoń” – jakie grzeszne przywiązania, głupia pycha czy naśladowanie „obrzydliwości narodów pogańskich” skutecznie odgradzają nas na co dzień od radosnej kontemplacji miłości Boga Ojca i Syna, i Ducha Świętego? Bez Słońca – bez obu... Słońc – nie ma życia, nadziei ani radości. Nie ma nic. Wybierajmy. Mądrze i konsekwentnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-03-05 14:24

Oceń: +42 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwróćmy się ku Panu!

Niedziela świdnicka 31/2016, str. 8

[ TEMATY ]

liturgia

lulu/Fotolia.com

Katolicka liturgia jest wyjątkowo uprzywilejowanym miejscem zbawczego działania Chrystusa we współczesnym świecie, a dzięki prawdziwemu w niej uczestnictwu otrzymujemy Chrystusową łaskę i siłę, które są nam konieczne do wytrwania w wierze” – powiedział kard. Robert Sarah na londyńskiej konferencji liturgicznej „Sacra Liturgia” (05.07.2016 r.). Prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zwracając się do biskupów i księży, poruszył – nie po raz pierwszy – kwestię kierunku celebracji Mszy św. Zachęcając do powrotu do tradycyjnego sposobu celebracji (czyli ad orientem), mówił: „Wierzę, iż niezwykle ważnym jest, by tak szybko jak to tylko możliwe powrócono do wspólnego kierunku modlitwy – księża i wierni byli zwróceni razem w tym samym kierunku – ku wschodowi, lub przynajmniej w stronę absydy (…). Taka praktyka jest dozwolona przez obecnie obowiązujące przepisy. Jest w pełni legalna w nowym rycie. Uważam, że jest to bardzo ważny krok, który upewni nas, że w naszych celebracjach to Bóg jest prawdziwie w centrum”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję