Reklama

Niedziela Sandomierska

W trosce o rodziny

Refleksje i modlitwa mają pomóc umocnić wspólnoty odpowiedzialne za rodziny, znaleźć ścieżki dotarcia do ludzkiego serca, aby rodziny stawały się coraz bardziej napełnione Bożą łaską – powiedział ks. Konrad Fedorowski, diecezjalny duszpasterz rodzin.

Niedziela sandomierska 4/2024, str. I

[ TEMATY ]

Rytwiany

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele diecezji południowo-wschodnich

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele diecezji południowo-wschodnich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 16-17 stycznia w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach odbyło się Spotkanie Duszpasterstwa Rodzin Rejonu Wschodniego.

W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele: archidiecezji przemyskiej i lubelskiej, diecezji zamojsko-lubaczowskiej, siedleckiej, gospodarze spotkania z diecezji sandomierskiej Joanna Grochowina i ks. Konrad Fedorowski oraz bp Józef Wróbel, członek Rady ds. Rodziny KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas dwudniowych obrad uczestnicy spotkania omówili m.in. dokument watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia pt. „Droga wtajemniczenia katechumenalnego dla życia małżeńskiego”, w którym zawarte są wskazania duszpasterskie w pracy z małżeństwami.

Reklama

– Cieszymy się, że w tym roku rejonowe spotkanie Duszpasterstwa Rodzin przypadło w naszej diecezji, w której przeżywamy ustanowiony przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza Rok Rodziny. Mieliśmy możliwość pochylenia się i podjęcia refleksji na temat rodziny oraz jej stanu. Wspólnie poszukiwaliśmy różnych dróg dotarcia do serca człowieka, by umacniać rodziny Bożą łaską. Wszystkie podjęte refleksje i modlitwa mają pomóc umocnić wspólnoty odpowiedzialne za rodziny, a jednocześnie znaleźć odpowiednie ścieżki dotarcia do ludzkiego serca, aby rodziny stawały się coraz bardziej napełnione Bożą łaską – powiedział ks. Konrad Fedorowski, diecezjalny duszpasterz rodzin.

Uczestników spotkania odwiedził biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który wraz z bp. Józefem Wróblem i kapłanami celebrował Eucharystię w kaplicy wewnętrznej domu rekolekcyjnego. Nawiązując do liturgicznego wspomnienia św. Pawła Pustelnika oraz Kamedułów żyjących w Rytwianach, bp Nitkiewicz mówił o potrzebie odzyskania duchowej integralności, przez radykalne życie Ewangelią. Bez niej, świadectwo tych, którzy ewangelizują nie będzie wystarczająco czytelne i przekonywujące. – Starożytni mnisi żyli często na granicy pustyni i osiedli ludzkich. Przypomina to trochę naszą sytuację, tyle że mamy do czynienia z pustynią duchową, a ta wdziera się również do serc ludzi wierzących. Jedynie głębokie zjednoczenie z Bogiem pozwoli nam być solą ziemi i światłem świata – mówił kaznodzieja.

Biskup Wróbel zaznaczył, że podjęta podczas dwudniowych obrad refleksja nad dokumentem Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia podejmuje ważny temat, jakim jest problemem nietrwałości małżeństwa. – Badania jakie przeprowadzono ukazują, jak bardzo kruche jest obecnie małżeństwo. Średnio w Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo, a w dużych miastach jest jeszcze gorzej. Powodem takiego zjawiska jest m.in. niezgodność charakteru narzeczonych. To pokazuje, jak bardzo ważne jest przygotowanie do małżeństwa, zaczynając od podstaw katechetycznych. To jest nowość tego dokumentu, aby zachęcić ludzi do odkrycia piękna powołania do życia małżeńskiego i rodzinnego. Bardzo ważne jest również uczenie ludzi rozwiązywania konfliktów małżeńskich. W tym wszystkim ważną rolę odgrywa łaska Boża, która wzmacnia, prowadzi po ścieżkach Bożych, ale również ogromną pomoc w tej kwestii odgrywają osoby, które analizują problemy związane z rodziną, spoglądając na nie z punktu widzenia psychologicznego, socjalnego czy społecznego – mówił bp Wróbel.

2024-01-23 14:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję