Reklama

Sport w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie

W zdrowym ciele zdrowy duch

Od kiedy w Seminarium istnieje sala sportowa, troska o zdrowie fizyczne kleryków nabrała pełniejszego wymiaru. W końcu kapłan musi być człowiekiem fizycznie zdrowym.

Niedziela częstochowska 25/2003

Rekolekcje u Sióstr Obliczanek

Rekolekcje u Sióstr Obliczanek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

V Ogólnopolski Turniej Tenisa Stołowego

Tradycyjnie, już po raz piąty, Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Częstochowskiej było organizatorem Ogólnopolskiego Turnieju Tenisa stołowego Wyższych Seminariów Duchownych. Tegoroczne mistrzostwa zbiegły się z jubileuszem 5-lecia istnienia Klubu Uczelnianego AZS WSD w Częstochowie. O zwycięstwo walczyło 68 zawodników z 18 Wyższych Seminariów Duchownych. W zmaganiach o mistrzostwo wzięły udział zespoły z następujących seminariów: Białegostoku, Drohiczyna, Krakowa, Koszalina, Legnicy, Lublina, Łowicza, Łodzi, Olsztyna, Poznania, Przemyśla, Rzeszowa, Sandomierza, Siedlec, Sosnowca, Tarnowa, Wrocławia i Częstochowy. I tak rozegrał się turniej drużynowy, podczas którego wyłoniły się IV zwycięskie drużyny. W trakcie drugiego dnia rozgrywek zawodnicy walczyli o tytuł indywidualnego mistrza Polski Wyższych Seminariów Duchownych w tenisie stołowym. Tego samego dnia odbyła się uroczysta Eucharystia dziękczynna, której przewodniczył metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak. Następnie w auli im. Jana Pawła II miało miejsce wręczenie medali, pucharów i nagród.
W rozgrywkach drużynowych IV miejsce zdobyło WSD Tarnów, III miejsce WSD Sandomierz, II miejsce WSD Łódź, I miejsce WSD Częstochowa. W indywidualnych rozgrywkach o tytuł mistrza Polski WSD w tenisie stołowym kolejne miejsca zajęli: V - Norbert Tomczyk z WSD w Częstochowie. Równorzędnie III miejsce zajęli dk. Michał Wieczorek z WSD w Częstochowie i Marcin Tabor z WSD w Tarnowie. II miejsce zdobył Tomasz Flis z WSD w Sandomierzu. Mistrzem został, dk. Łukasz Lewandowski z ASD w Poznaniu. Na zakończenie zawodów przemówił Arcybiskup Metropolita Częstochowski. Gratulował wszystkim, a zwłaszcza zwycięzcom, życząc, aby zawsze byli wytrwali w najpiękniejszej sprawie, jaką jest praca nad duszami - ewangelizacja. Podziękował organizatorom i pomocnikom mistrzostw, zapraszając uczestników do Częstochowy na Jasną Górę i na kolejne mistrzostwa za rok.

Sport przez cały rok

Częstochowskie Wyższe Seminarium jest pierwszą uczelnią wśród seminariów w Polsce, przy której został powołany Klub Uczelniany Akademickiego Związku Sportowego. Zarząd Główny AZS powołał go ustawą z 19 grudnia 1998 r. Działając w oparciu o statuty AZS i regulamin Klubu, w ramach Klubu Uczelnianego AZS przy Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie, studenci filozofii i teologii na równych prawach ze studentami innych uczelni mogą brać udział w ligowych rozgrywkach, turniejach sportowych oraz korzystać z funduszu AZS.
Przy współpracy z KU AZS przy Wyższej Szkole Pedagogicznej w Częstochowie KU w Seminarium zorganizował I Mistrzostwa Polski Wyższych Seminariów Duchownych w Tenisie Stołowym, które odbyły się 19-20 marca 1999 r. w sali WSP w Częstochowie. W rywalizacji udział wzięło 19 drużyn z całej Polski. W roku akademickim 1999/2000 reprezentacja Seminarium brała udział w akademickiej lidze piłki siatkowej. Trzeci rok działalności Klubu Uczelnianego AZS WSD przyniósł największe, jak do tej pory, sukcesy sportowe i organizacyjne. Przystąpiliśmy do rywalizacji z innymi uczelniami naszego miasta, uczestnicząc w ligach międzyuczelnianych w piłce siatkowej oraz piłce nożnej halowej, a także w turniejach tenisa stołowego.
III Mistrzostwa Polski Wyższych Seminariów Duchownych w Tenisie Stołowym odbyły się w dniach 16-18 lutego 2001 r. Turniej zgromadził 64 uczestników z 16 seminariów z całej Polski. W turnieju drużynowym zdobyliśmy złoty medal.
W kwietniu 2001 r. została oddana do użytku sala sportowa przy Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie. Uroczystego poświęcenia sali dokonał abp Stanisław Nowak podczas corocznej Pielgrzymki Kapłanów na Jasną Górę.
Posiadając własny obiekt sportowy, możemy codziennie podnosić swoje umiejętności i sprawność fizyczną. Stąd też zauważyć można większe zainteresowanie sportem wśród alumnów. Plan zajęć ustalony przez KU AZS WSD Częstochowa umożliwia każdemu uprawianie swoich ulubionych dyscyplin sportowych.
Podczas Akademickich Dni Sportu Środowiska Częstochowskiego przedstawiciele naszej uczelni podjęli rywalizację w licznych dyscyplinach. Warto zaznaczyć, iż w konkurencjach, w których braliśmy udział, nasi reprezentanci odgrywali znaczące rolę, zajmując czołowe lokaty.
W bieżącym roku akademickim przystąpiliśmy do rozgrywek lig uczelnianych w piłce siatkowej i w piłce nożnej halowej. Od tego roku zostały wprowadzone obowiązkowe zajęcia sportowe, w których uczestniczą dwa pierwsze roczniki studiów oraz zajęcia fakultatywne dla pozostałych kleryków. Zajęcia te prowadzone są przez pana mgr. Janusza Haszcza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posty nakazane zachowywać

Niedziela warszawska 46/2003

monticellllo/pl.fotolia.com

Przykazania kościelne są zaproszeniem do współodpowiedzialności za Kościół Zachęcają do przemyśleń, czy wiara ma wynikać z tradycji, czy z przekonania
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję