Reklama

Święci i błogosławieni

Maria Teresa Ledóchowska – wzór pracy misyjnej

„Z rzeczy boskich najbardziej boską jest współpraca nad zbawieniem dusz”. To hasło przyświeca Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera, popularnie zwanego klaweriankami. Założyła go urodzona przed 150 laty bł. Maria Teresa Ledóchowska. W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina ją 6 lipca.

[ TEMATY ]

święta

Archiwum Sióstr Klawerianek

Siostry Klawerianki

Siostry Klawerianki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Teresa Ledóchowska należy do najwybitniejszych postaci w Kościele w dziedzinie pracy misyjnej. Ożywiła ducha misyjnego w Kościele, odkryła nowe drogi współpracy misyjnej, zainteresowała swoją ideą rzesze ludzi. Nawiązała też żywy kontakt z misjami katolickimi w Afryce. W swej działalności była prekursorką soborowej odnowy życia apostolskiego stwierdzającej, że „Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury” (Dekret Soboru Watykańskiego II o misyjnej działalności Kościoła).

Urodziła się 29 kwietnia 1863 r. w Loosdorf w Dolnej Austrii. Jej ojcem był hrabia Antoni Ledóchowski, a matką – pochodząca ze Szwajcarii Józefina z domu Salis-Zizers. Rodzina była głęboko religijna, ale i silnie związana z Polską. Młodszą siostrą Marii Teresy była Julia, założycielka zgromadzenia szarych urszulanek, św. Urszula Ledóchowska, brat Włodzimierz był w późniejszych latach generałem jezuitów, a stryj Mieczysław – arcybiskupem gnieźnieńsko-poznańskim, a następnie kardynałem i prefektem Kongregacji Rozkrzewiania Wiary (obecnie Ewangelizacji Narodów).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maria Teresa była dzieckiem bardzo zdolnym. Swoje wrażenia z podróży z ojcem do Polski i na Litwę opisała w książce „Mein Polen”, dedykowanej ukochanemu stryjowi, kard. Mieczysławowi Ledóchowskiemu. „Dla Boga i mojej ukochanej Ojczyzny!” – oto hasło, które powinno mi towarzyszyć, napisała 16-letnia wówczas dziewczyna.

W 1883 r. rodzina przeniosła się na stałe do Polski, do Lipnicy Murowanej. W dwa lata później Maria Teresa zachorowała na ospę. Od niej zaraził się ojciec i zmarł. To przeżycie oraz wiadomość, że siostra zamierza wstąpić do sióstr urszulanek w Krakowie spowodowało, że i ona chciała „uczynić coś wielkiego dla Pana Boga”.

W latach 1885-1889 była damą dworu toskańskiego w Salzburgu. Tam zetknęła się z franciszkankami misjonarkami Maryi, od których po raz pierwszy usłyszała o misjach. Bolała nad tym, że wychowana w domu głęboko religijnym, nie słyszała o działalności misyjnej Kościoła. Również w Salzburgu zapoznała się z działalnością kardynała Karola M. A. Lavigerie, założyciela zakonu Misjonarzy i misjonarek Afryki, znanego (od koloru habitu) jako „ojcowie biali”.

Reklama

Spotkanie z prymasem Afryki latem 1889 r. w Szwajcarii miało decydujący wpływ na jej całą dalszą działalność. Ona również pragnęła poświęcić się całkowicie misjom afrykańskim i sprawie walki z niewolnictwem. Zrezygnowała więc ze stanowiska damy dworu i zamieszkała u sióstr szarytek w Salzburgu. W 1894 r. założyła Sodalicję św. Piotra Klawera dla Misji Afrykańskich. Piotr Klawer był hiszpańskim jezuitą, misjonarzem i apostołem niewolników w XVII w.

Maria Teresa Ledóchowska opracowała statuty dla tego stowarzyszenia oparte na konstytucjach św. Ignacego, a jałmużna miała się łączyć z modlitwą o nawrócenie Afryki oraz wypraszać łaski dla misjonarzy. Nawiązała kontakt z misjonarzami i pod pseudonimem Aleksander Halka zaczęła wydawać czasopismo „Echo z Afryki” - jak głosił podtytuł: Pismo miesięczne ilustrowane dla popierania zniesienia niewolnictwa i dla rozszerzenia misji katolickich w Afryce. Wydawała też „Murzynka” i inne periodyki w kilkunastu językach.

Sodalicja św. Piotra Klawera została ostatecznie zatwierdzona w 1910 roku jako nowe zgromadzenie zakonne Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera dla Misji Afrykańskich. Jej członkinie były misjonarkami, choć nie udawały się na misje. Sodalicja klaweriańska nie podlegała Kongregacji dla Spraw Zakonnych, lecz Kongregacji Rozkrzewiania Wiary.

„Misjonarze i misjonarki mogą być porównywani do pięknej palmy, której owocami są ochrzczone murzyńskie dzieci: korzenie jednak, które tkwią głęboko w ziemi, których nikt nie widzi, a z których drzewo czerpie swe soki – to jest Sodalicja ze swą ukrytą, nieprzerwaną pracą” - pisała Maria Teresa Ledóchowska. I odnosiła sukcesy, tworząc poprzez misję klaweriańską coraz to nowe dzieła, jak np. Związek Mszalny, Chleb św. Antoniego dla Afryki, Wykup dziecka murzyńskiego z niewoli, Kształcenie seminarzysty itp. Ponadto zbierano okruchy szlachetnych metali, staniol, zużyte znaczki pocztowe, które potem sprzedawano, a pieniądze wysyłano misjonarzom. Przez wiele lat przetrwały też skarbonki z figurką murzynka, kłaniającego się po wrzuceniu datku do skarbonki.

Reklama

Matka Maria Teresa organizowała też na terenie Polski i Austrii kongresy poświęcone walce z niewolnictwem, a także wydawała książki religijne w różnych językach afrykańskich i w tym celu powołała Dzieło Prasy Afrykańskiej. Grupy skupione wokół Sodalicji było niekiedy bardzo liczne. I tak np. w Wilnie 1 300 dzieci należało do 40 grup Ligi Dzieci dla Afryki.

Maria Teresa Ledóchowska zmarła w Rzymie 6 lipca 1922 r. Papież Paweł VI beatyfikował ją 19 października 1975 r., w Niedzielę Misyjną. Liczne zasługi na polu misji i walki z niewolnictwem zjednały jej miano „matki Afryki”. Na prośbę biskupów polskich, 20 stycznia 1976 r. Paweł VI ogłosił Matkę Teresę Ledóchowską patronką Dzieła Współpracy Misyjnej w Polsce.

2015-07-06 20:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Katarzyna znad Wisły

Niedziela kielecka 33/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

święta

TER

Św. Katarzyna

Św. Katarzyna

Św. Katarzyna Aleksandryjska słynęła z urody, wszechstronnego wykształcenia i wielkiej kultury. Jednak złotymi zgłoskami zapisała się na kartach historii nie z powodu królewskiego pochodzenia oraz innych licznych przymiotów, lecz z powodu olbrzymiej miłości do Jezusa, za wiarę w którego oddała swoje życie. Jej kult jest bardzo rozpowszechniony w całym Kościele. Św. Katarzyna jest patronką setek kościołów. Patronuje także starożytnej świątyni w Przemykowie

Katarzyna Aleksandryjska urodziła się około 294 r. po Chrystusie. Córka z królewskiej rodziny odebrała bardzo wszechstronne i staranne wykształcenie z zakresu filozofii, retoryki, poezji, muzyki, matematyki, astronomii i medycyny. Pewnego dnia matka zaprowadziła ją do pobożnego pustelnika, który słynął z mądrości. Ten opowiedział jej Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. Słuchając tej nauki, matka i córka uwierzyły w Zbawiciela świata, nawróciły się i poprosiły o chrzest. Na chrzcie córka otrzymała imię Katarzyna, co w języku greckim oznacza „czysta”. Po chrzcie zmieniła swoje życie, przestały ją cieszyć dworskie honory i bogactwo. Złożyła ślub dozgonnej czystości.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję